
Moderator: Estraven


Darła tapety, meble i wycieraczki, a kartony rozrywała na strzępy. Dlatego podczas remontu wymieniliśmy tapety na tynki strukturalne, a meble na takie, których materiał jest pokryty teflonem i nie da się go zaciągnąć. Klara mogla drapaczyć do woli i żadnych szkód nie robiła. Kotek szczęśliwy, a my zadowoleni. Tylko znajomi się z nas śmiali, że urządzamy dom pod kota.Bellemere pisze:To może być też wina tego, że ja mam zwykły, standardowy drapak (pal z grzechoczącą kuleczką na gumce) - nie mam fizycznie miejsca na nic większego. Wieje nudą
Szczęście o tyle, że reaguje od razu, jak tylko na nią popatrzę, robi minkę w stylu No dobra, duża, sorry nie, ale co ci po tej ścianie, skoro i tak jej nie drapiesz?



Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Martini1989, Meteorolog1, pibon, puszatek, Silverblue i 12 gości