Luna - czarne szczęście

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt sie 16, 2013 19:47 Re: Luna - czarne szczęście

Szajka ma drapak z budką i jak ma nas dosyć to się tam kładzie :ryk:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt sie 16, 2013 19:52 Re: Luna - czarne szczęście

Zawsze coś :D u nas drapak cieszy się zainteresowaniem dopiero, kiedy pani przegoni kotka w czasie drapania:

-łóżka
-kanapy
-stołu
-fotela
-kwiatka
-dywanu
-ściany!

W kolejności dowolnej :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt sie 16, 2013 20:32 Re: Luna - czarne szczęście

To muszę przyznać, że Magnolia to anioł a nie kot: ma drapak i nie rusza niczego - żadnych mebli, foteli, dywanów... tylko od rana co jakiś czas drapie po drapaku, skacze i nieraz śpi na półce albo w budce.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt sie 16, 2013 20:35 Re: Luna - czarne szczęście

Szajka też tylko drapak drapie. Szaleje na nim jak dziki zwierz.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt sie 16, 2013 21:07 Re: Luna - czarne szczęście

To może być też wina tego, że ja mam zwykły, standardowy drapak (pal z grzechoczącą kuleczką na gumce) - nie mam fizycznie miejsca na nic większego. Wieje nudą :D

Szczęście o tyle, że reaguje od razu, jak tylko na nią popatrzę, robi minkę w stylu No dobra, duża, sorry nie, ale co ci po tej ścianie, skoro i tak jej nie drapiesz? :ryk:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt sie 16, 2013 23:16 Re: Luna - czarne szczęście

a u nas brzeg kanapy jest już tak zdrapany, że wygląda jak wiekowy, choć kanapę zakupiliśmy jakiś rok temu... jakoś niedługo przed przybyciem Elishy. I mimo, że dama i Benio mają drapaczki, domeczki itp. to jednak kanapa rządzi. Plus oczywiście skórzane krzesła, które już dawno spisaliśmy na straty... no cóż zrobić :)

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 17, 2013 9:16 Re: Luna - czarne szczęście

Nasz fotel stojący przy biurku też jest skórzany, i mimo że też ma tylko dwa lata, pazurki były dla niego bardzo okrutne xD
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Sob sie 17, 2013 10:04 Re: Luna - czarne szczęście

Różnica może być w tym, że moja w hodowli mieszkała w pokoju, w którym były 4 wielkie drapaki i nie było mebli. Ona od maleńkiego uczona była że drapie się tylko drapaki. Jak pojechaliśmy w odwiedziny to jej mama dała nam pokaz na drapakach, aż furczało.

Inna sprawa jest taka, że moja Klara[*] była zupełnie oporna na "wiedzę" drapakową :ryk: Darła tapety, meble i wycieraczki, a kartony rozrywała na strzępy. Dlatego podczas remontu wymieniliśmy tapety na tynki strukturalne, a meble na takie, których materiał jest pokryty teflonem i nie da się go zaciągnąć. Klara mogla drapaczyć do woli i żadnych szkód nie robiła. Kotek szczęśliwy, a my zadowoleni. Tylko znajomi się z nas śmiali, że urządzamy dom pod kota.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob sie 17, 2013 11:40 Re: Luna - czarne szczęście

Bellemere pisze:To może być też wina tego, że ja mam zwykły, standardowy drapak (pal z grzechoczącą kuleczką na gumce) - nie mam fizycznie miejsca na nic większego. Wieje nudą :D

Szczęście o tyle, że reaguje od razu, jak tylko na nią popatrzę, robi minkę w stylu No dobra, duża, sorry nie, ale co ci po tej ścianie, skoro i tak jej nie drapiesz? :ryk:


Też mam bardzo zwykły drapak dla Stevena, ale on bardzo chętnie go obrabia. Niestety firany, zasłony, meble i dywany też, może nie przesadnie, ale jednak... Jak bym mogła to bym mu zakupiła cały pałac do drapania, spania, zabawy. Ale cena [$1,900] trochę spora! Jeszcze to ryzyko, że będzie omijał szerokim łukiem!

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

Don't breed or buy while shelter pets die.
I WANT

Sylvanas

 
Posty: 274
Od: Pt sie 09, 2013 10:11

Post » Sob sie 17, 2013 12:24 Re: Luna - czarne szczęście

Ale zamczysko!
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob sie 17, 2013 12:52 Re: Luna - czarne szczęście

Na to chyba trzeba by było mieć osobny pokój dla kota! :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Sob sie 17, 2013 15:05 Re: Luna - czarne szczęście

Mokate miała maleńki drapak (była bez łapki, więc duży i tak odpadał) z kuleczką i też tylko po nim drapała; Magnolia z początku znała jedyną zabawkę pt. ręka, a drapak nie wiedziała, do czego służy - podrapałam na jej oczach kilka razy swoimi pazurami po pieńku i załapała (bo przedtem niczego nie drapała, a przeciągała się na dywanie). Obecny drapak jest mały i ustawny (wys. 142cm, ale podstawa 45x45cm) ustawiony między gratami w pokoju (jedyny model, który się komponował bez przesuwania czegokolwiek).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Sob sie 17, 2013 16:10 Re: Luna - czarne szczęście

U mnie graty są tak ściśnięte, że mój ma niecały metr chyba :D
Ale wie, co czego służy, tylko przeważnie jakoś tak dywan jest bliżej...
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Nie sie 18, 2013 20:44 Re: Luna - czarne szczęście

No i za namową ludzi mądrzejszych ode mnie, zainwestowałam, oprócz fontanny, w dzbanek filtrujący wodę :D
Ciekawe, ile mi przyjdzie czekać na fontannę, i czy kicia w ogóle załapie, o co w niej chodzi...
Chociaż przyznam szczerze, że zaczęła więcej pić, co mnie cieszy - poustawiałam przeróżne miski i pojemniki z wodą w całym domu, ale największym powodzeniem cieszy się zwykły spodeczek na parapecie, gdzie zazwyczaj przesiaduje. Podobno koty wolą pić z płaskich naczyń, żeby nie dotykać brzegów wibrysami - chyba coś w tym jest ;)
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Nie sie 18, 2013 21:07 Re: Luna - czarne szczęście

Moja @ wcale nie pije :evil:
Do mokrego dolewam jej wodę.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Meteorolog1, nfd, puszatek, Silverblue, Tygrysiątko i 11 gości