

Zaglądam do Dyzia i ile tu nowych wiadomości, jutro to wszystko spokojnie przeanalizuje bo dzisiaj jestem okropnie zmęczona.
Na pewno skonsultuję wyniki Dyzia z dr Neska i zobaczymy co poradzi, ale póki co będę musiała jakieś leki mu podawać.
Pewnie na początek zastosuję wskazówki pixi- spisac wszystkie leki i podawać w kolejności


Patrzę na to zdjęcie Dyzia nad książką i myślę, ze Dyzio to jednak bardzo ciekawy kociak

