GAJA I PRZYJACIELE II

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 12, 2013 21:58 Re: GAJA I PRZYJACIELE II

ta karma Orijen jest naprawdę taka sycąca :?: kot zjada jej mniej niż normalnej :?:
szukam jakiejś alternatywy :roll:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 12, 2013 22:02 Re: GAJA I PRZYJACIELE II

izka53 pisze:Aluś , przy takiej cudności Gajki i takiej poprawie to nawet trzy kokardki - na każdym ramionku i na główce :P
A z dzikiem to kotkins ma rację , warto spróbować, moze gdzieś od leśniczego kawałeczek na próbę. No i mielic, i wodą rozciapać i cieszyć się jak konsumuje.....

Będę myśleć :mrgreen: Nad dzikiem :ok: Kokardek nie będę wiązała, Gaja nauczyła się odwiązywać jak jej zakładałam skarpetki. Zdolne mam stadko :mrgreen: Nika wyszukuje w trawie kupki jak widzi, że biorę łopatkę do ręki :ok: Staje przy nich i czeka :ok:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon sie 12, 2013 22:02 Re: GAJA I PRZYJACIELE II

puszatek pisze:ta karma Orijen jest naprawdę taka sycąca :?: kot zjada jej mniej niż normalnej :?:
szukam jakiejś alternatywy :roll:

Orijen nie zawiera zbóż, więc ma więcej składników przyswajalnych przez kota, niż karma składająca się głównie ze zbóż. Tak więc kot się nią szybciej i zdrowiej najada. A przynajmniej powinien.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon sie 12, 2013 22:06 Re: GAJA I PRZYJACIELE II

Wiecie co? ciekawe, że jak Gaja jadłą RC Hypoalergenic to miała takie jasne i nie śmierdzące wcale kupki, a teraz ma ciemne i śmierdzące jak diabli :?
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon sie 12, 2013 22:49 Re: GAJA I PRZYJACIELE II

Bo takie są kupy na Orijenie.
MB ma rację, to jest bezzbożówka , koty jedzą jej mniej. Poza Fioną.
Fio je więcej, TEŻ WAŻY 5,7 kg i chyba zamierza więcej.
Martwię się nią.
Podobno wśród perskich dziewczyn określenie "figura modelki" oznacza wielki , tłuściutki brzuszek, krótkie łapki i puchaty ogon.
Trochę inaczej niż u ludzkich.
Modelki się TUCZĄ u kotów! :mrgreen:

Kroję mięsko bardzo drobno.
A dzika nie kupuje się całego ( i jest całkiem martwy!), tylko od 20 dkg do 1 kg.
Taki filecik z dzika.
Kroję ,dzielę na pudełka i daję stadu.
Odmrażam wieczorem porcję na następny dzień.
Mam 20 małych pudełek.
Dla Fiony mieszam z wodą , Amelka lubi tylko królika a Leoś lubi WSZYSTKO.

Ala doskonała jest rybna Porta 21.
No i ma tylko ryby. Sprawdź.
U nas to teraz przebój, wszyscy się zajadają.
Droga ,ale nie tak jak Almo Nature.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 12, 2013 23:04 Re: GAJA I PRZYJACIELE II

kotkins pisze:Mam 20 małych pudełek.


Ja mrożę mięso w foliowych woreczkach - mniej miejsca zajmuje. Mam tylko dwie szuflady , jedna nasza , jedna kocia :mrgreen:

MB, ale dzik to jest dzika świnia :ryk: :ryk: Antybiotyków nie dostaje, ani żadnego GMO, szczurów nie zjada....I mięso tez jest badane przez weta pod kątem trychinozy.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16534
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 13, 2013 7:42 Re: GAJA I PRZYJACIELE II

izka53 pisze:MB, ale dzik to jest dzika świnia :ryk: :ryk: Antybiotyków nie dostaje, ani żadnego GMO, szczurów nie zjada....I mięso tez jest badane przez weta pod kątem trychinozy.

Mi chodziło raczej o ten wirus Aujuszkiego czy jak mu tam było.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto sie 13, 2013 7:47 Re: GAJA I PRZYJACIELE II

Ja mam w zamrażarce jakieś 10 słoiczków gerberkowych z barfem. Porcja na 5 dni. Cały czas próbuję się zmobilizować, żeby zrobić więcej, ale po skrojeniu kilograma mięcha mam najzwyczajniej w świecie dosyć. No więc siekam tego barfa co jakieś 5 dni :roll:
A w kociej szufladce zamrażarkowej wlazłoby spokojnie 50 słoiczków. Ba, i sto by wlazło!
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto sie 13, 2013 9:28 Re: GAJA I PRZYJACIELE II

Myślę ,że dzik raczej tej choroby nie ma- mięso jest mrożone b. długo a zdaje się ,że to zabija wirusa?
No i dziki jedzą naturalnie.
Można kupić troszkę sarniny, ja kupuję Królika i często - kangura.
Jest hypoalergiczny, bo to roślinożerca.
Podobno drób kiedyś mniej alergizował, ale teraz dodaje się takich świństw do paszy,że zmiany w genomie kur zaszły i stąd ta alergizujaca specyfika drobiu.

Widziałam też mięso aligatora, ale mam wątpliwości bo jest bardzo obce gatunkowo.
Wolę nie ryzykować.

A kangur to ciemno-czerwone mięso, wygląda jak wołowina.

Jutro Leoś ma zabieg zębowy , usuną mu wszystkie pozozstałe zęby...boję się o niego...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 13, 2013 9:30 Re: GAJA I PRZYJACIELE II

No to jutro będziemy trzymać kciuki za Leosia. A w zasadzie - czemu nie zacząć już dzisiaj :D :ok: :ok:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto sie 13, 2013 10:14 Re: GAJA I PRZYJACIELE II

Ja na razie kupiłam puszki takie 800g i też dzielę na porcję i zamrażam. Spróbuję z tym mięchem ale na tym króliku to chyba niewiele tego mięsa, jak bym go odfiletowała to już byłby koniec moich możliwości , a co dopiero jeszcze kroić. O boziu, dziewczyny ja przy moich dzieciach się tyle nie nacudowałam co przy Gajce. Reszta zwierzaków jest bezproblemowa :ok: Całe szczęście :P
Trzymamy za Leosia buziulkę :ok:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Wto sie 13, 2013 10:15 Re: GAJA I PRZYJACIELE II

Portę 21 też kupiłam i GranataPet i CatFinefood :ok:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Wto sie 13, 2013 20:14 Re: GAJA I PRZYJACIELE II

Ala w Lidlu jest przeceniony jeleń.
Za 14 zł.
Kupiłam, głęboko zamrożony jest.
Podobno był kangur, ale u nas wykupiony. Wskoczę jutro w Szamotułach, może tam mniej jest fanów...kangurzyny?

Dziękuję za kciuki w temacie Leosia, bardzo się denerwuję.

Alu ja mam ciągle takie uczucie ,że robię coś nie tak i koty cierpią...
Za mało mięsa, za dużo mięsa, sucha karma - źle, mięso- brak suplementów, za mało tauryny...jestem czasem na progu szaleństwa!!!
O-SZA-LE-JĘ!!!!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 13, 2013 21:31 Re: GAJA I PRZYJACIELE II

8O Byłam wczoraj w Lidlu i nie widziałam, może nie zauważam? Od 14.08. są w Lidlu artykuły zoologiczne: drapaki itd, ale teraz ważniejszy jest zakup groszku do pieca na zimę :evil: Jak sobie pomyślę ile drapaków mogło by być to aż mi się robi niedobrze. Chociaż dla moich kotów drapak nie jest potrzebny bo Gajka jest bardziej taka niskopodłogowa, a Tiara ma pełno drzew dookoła na dworzu, a w domu i tak drapie wszystko to czego nie powinna drapać, ale widziałam z zooplusie taki domek, super :P
Jutro pojadę zobaczyć :ok:
Kotkinsie, zaczynasz tak jak ta moja nowa wetka....czy Pani uważa, ze Gaja jest u Pani szczęśliwa?
Skaczemy koło tych persiaków bardziej niż przy własnych dzieciach.
A i tak nie wiemy czy są szczęśliwe. Ale Ty już zaczynasz wpadać w jakąś paranoję. Co Ty robisz źle?
Chyba tyle, że za bardzo dbasz o nie.
Ja marzę o tym żebym już nie musiała zakrapłać oczu, pakować antydepresantów do pysia Gai, wtedy byłaby szczęśliwsza na pewno :ok:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Wto sie 13, 2013 22:17 Re: GAJA I PRZYJACIELE II

kotkins pisze: ja mam ciągle takie uczucie ,że robię coś nie tak i koty cierpią.


Masz syndrom póznej matki :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

alab108 pisze: i tak nie wiemy czy są szczęśliwe. Ale Ty już zaczynasz wpadać w jakąś paranoję.


Obie wpadacie w paranoję. Popatrzcie sobie na zdjęcia Waszych kotów. I - dla równowagi psychicznej - popatrzcie na ich pierwsze zdjęcia. Wtedy uwierzycie /może :mrgreen: , że macie szczęsliwe koty.

Aaaaa tak z ciekawości i z nadmiaru wolnego czasu /urlop mam , okna chciałam pomyć , a tu deszcz :mrgreen: , poczytałam sobie o chorobie tego pana na A, czyli o wściekliżnie rzekomej, bo temat interesował mnie od dawna niezmiernie. Bo tak - wszyscy o tym piszą , a nikt osobiście z chorobą się nie zetknął. To tak trochę jak z potworem z Loch Ness.
No i tak naprawdę , to możliwość zarażenia ze strony mięsa wieprzowego jest niewielka. Zagrożenie mogą stanowić - krtań, płuca, wątroba i mózg świni. Bo ten wirus niezmiernie rzadko przenosi się z krwią, co oznacza, ze tak samo rzadko infekuje mięśnie / w tym serce/
Na chorobę zapadają przede wszystkim świnie z wielkich ferm , i tam psy i koty są zagrożone - nie od zjedzenia mięsa , ale od śliny chorych zwierząt. Poza tym - większa część Polski jest już wolna od tej choroby - scisła kontrola i program zlikwidowania choroby jest wymogiem UE.

Ale kotkins ten rodzaj herpesa / tak , tak , to znany nam wszystkim herpes /jest wyjątkowo odporny na niskie temperatury - w warunkach zimowych jest aktywny nawet przez 40 dni , podczas gdy w temp pokojowej ginie po 8. Zabija jego aktywność 30 min gotowanie, a natychmiast ginie w temp 1000 st 8O

Aluś , wybacz OT :oops: :oops: :oops:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16534
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości