Kajtuś odszedł za TM do Frodzia... Żegnajcie Przyjaciele [']

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt sie 02, 2013 0:58 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Al czasami się tak zdarza, że zwierzaczek jakby łapał ostatnie tchnienie to urąga do miana sytuacji dramatycznej. W przypadku dwóch moich psów, które usypiałam takiej sytuacji nie było, ale Ola umarła naturalnie (w sensie nie zdążyłam dojechać do kliniki, żeby ją uśpić wracaliśmy z konsultacji z Wawy i to był błąd, że w ogóle się na nią udaliśmy) i ona łapała oddechy jak rybka i ku*wa znowu się poryczałam ale to był najstraszniejszy widok jaki widziałam mój ukochany kot wyglądał jakby tonął straszliwy widok!!! naprawdę.
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pt sie 02, 2013 6:21 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Skoro Frodo oddycha tak że brzuszek w wyraźny sposób pracuje - oznacza to że niestety, oddech nie jest już w pełni wydolny, że jest duszność :(
Na dokładkę Frodo nie może zrobić tego co mogą koty w innym stanie zdrowia, czyli zacząć oddychać pyszczkiem gdyby było gorzej.
On już oddycha pyszczkiem :(
Frodo ma mniej oddechów na minutę bo mocniej zaciąga się powietrzem, pojedynczy oddech trwa dłużej - płuca są w stanie się napełnić powietrzem, ale ono ma trudniejszą drogę do przebycia bo drogi oddechowe są przewężone.
Różne są formy duszności :(

Nie wiem, naprawdę nie wiem co Ci powiedzieć :(
Tym bardziej że Frodo samopoczucie ma nienajgorsze, pewnie steryd robi swoje.
Dla mnie pojawienie się duszności nad którą nie można skutecznie zapanować to już ta granica.
Ale Frodo ma jeszcze siły i chęć na mizianki, na zainteresowanie światem.
Bądź tu człowieku mądry :(

Blue

 
Posty: 23962
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt sie 02, 2013 7:03 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Blue pisze:Skoro Frodo oddycha tak że brzuszek w wyraźny sposób pracuje - oznacza to że niestety, oddech nie jest już w pełni wydolny, że jest duszność :( /.../
Blue, nie diagnozujemy przez net. :wink:
Nie wiadomo, jo był ułożony kot, etc.
Zauważyłam, że kot, u którego pogarsza się wydolność oddechowa unika zwijania się kłębek i wszelkich ściśniętych postaw, które uciskałyby brzuch. Przy głębokiej niewydolności może nawet usiłować cały czas siedzieć.
Zbliżanie się do kresu życia widać, kot się wycofuje, odpływa w swój świat. Póki Frodek ma ochotę na kontakt, jest aktywny, chyba nie ma się co wyrywać przed szereg.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24944
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt sie 02, 2013 7:46 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Ana, absolutnie niczego nie diagnozuję, Frodo jest pod opieką lekarzy a Alahari i jej TZ są bardzo rozsądni i uważni. Ale może faktycznie powinnam użyć innych słów. Choć jestem praktycznie pewna tego co napisałam.
Ja widziałam Froda na własne oczy, zdjęcia nijak nie oddają tego jakie choroba u niego czyni szkody :(
Wiem w jakim jest stanie, a raczej w jakim był wtedy, teraz raczej nie jest lepiej :(
On ma problemy z oddychaniem. I ma powody by je mieć :(
Dopiero co niemal przekroczył granicę życia i śmierci z tego powodu.
Nie ma się co oszukiwać :(

Rodzaje duszności są różne, różnie różne koty na nie reagują.
Nie ma tu sztywnej zasady.
Frodo ma guza w drogach oddechowych (bardzo wąskich u kota), ma bardzo gęstą, kleistą wydzielinę która go zalepia, pracuje brzuchem przy oddychaniu, dopiero co prawie umarł.
Nie można się oszukiwać że oddycha pełną piersią :(

A jest na takim etapie drogi że trzeba już myśleć o pewnych sprawach, choćby bolały jak cholera :(
Nie piszę nigdzie że Froda trzeba uśpić już teraz bo cierpi.
On jeszcze znajduje radość z życia.
Ale pojawienie się już duszności, ryzyka nagłej niewydolności oddechowej wszystko komplikuje, trzeba mieć tego świadomość i przemyśleć różne scenariusze.

Można o tym nie myśleć, odsuwać od siebie wizje tego co będzie, żyć z chwili na chwilę - można też rozmawiać, przygotowywać się, dowiedzieć o rzeczach o których się nie pomyślało bo nigdy wcześniej nie miało się takich doświadczeń.

Edit: dopisek, niechcący mi się wysłało gdy odchodziłam od komputera.
Zabrakło ważnego dopisku.

Z góry wyjaśnię - Alahari, absolutnie nie namawiam Cię na uśpienie Froda teraz, już, czy nawet za tydzień, miesiąc.
Piszę o tym co Was czeka chyba że los zechce inaczej.
Przeszłam kilka razy przez to, różnie bywało, dzielę się doświadczeniem.
Boję się duszności u terminalnie chorych kotów bo widziałam co potrafi zrobić.
Ty też :(
Ale Frodo czuje się znośnie, czerpie radość z Waszego dotyku, obecności.
Musicie wszyscy dojrzeć do tego.

A może los będzie łaskawy?
Gdy nadejdzie czas Froda zaśnie i się nie obudzi?
Tak też bywa.
I tego Wam serdecznie życzę.

Blue

 
Posty: 23962
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt sie 02, 2013 12:37 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

ana, Frodo lubi zwijać się w kłębek, czasem az za bardzo :) Mam nadzieje, że to jeszcze dobrze świadczy o jego stanie... Choć ja go wolę (czy wolałam, przed tym co przeczytałam u Ciebie), gdy rozciągnięty leży na oparciu kanapy - taki wyluzowany mi się wydaje. Ale może się mylę.. Brzuszek pracuje, pewnie nie jest mu łatwo. Teraz sobie kima na foteliku, zwinięty.
Blue, dobrze mówisz, my tu obserwujemy i przygotowujemy się, mentalnie. I czynimy przygotowania "fizyczne". Też bym wolała, aby odszedł we śnie, "po bożemu", czy jak to nazwać.. Ale potwornie boję się, że jego samodzielne odejście może wyglądać tak, jak to co się działo z wtorku na środę :( Tak więc większej nadziei nie mamy. Mamy teraz ten zastrzyk ze sterydem w pogotowiu, gdyby coś się działo. Na razie tak działamy. Ale mamy zapaloną czerwoną lampkę.
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt sie 02, 2013 14:28 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Myślę o Was i przesyłam moc ciepłych myśli...
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Nie sie 04, 2013 17:42 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Dziękujemy Broszko :1luvu:

Sytuacja na dzisiaj. Nie braliśmy Frodo na wizytę, aby go nie stresować. Zresztą nasza weterynarz też nie nalegała. Poleciła obserwować i być w pogotowiu. Prawdopodobnie pójdziemy dopiero na kontrolę do naszego prowadzącego, który będzie w środę i czwartek. Niemniej zakupimy dla Frodo porcję leków. Jak ustaliłyśmy dziś, Frodo będzie dostawał co kilka dni długodziałajacy steryd Dexafort - teoretycznie co 7 dni,w praktyce to indywidualna kwestia, należy obserwować. Będę go podawać samodzielnie, bo to prosta iniekcja podskórna - mam już doświadczenie,a to prostsze niż podawanie kroplówki :) Dodatkowo będę miała w pogotowiu Dexaven, aby podać doraźnie w razie pogorszenia. To już domięsniowo, ale w piątek nabyłam doświadczenie (szkolenie zresztą odbyłam w środę u wetki), bo musiałam go samodzielnie podać. Frodo miał wieczorem mały ataczek, bałam się, że nastąpi najgorsze. Na szczeście uspokoił się, choć oddech miał nieco chrapliwy :( Na wszelki wypadek zadecydowałam, że mu podam steryd - z tyłu uda, pod pośladkiem. Było ok.
Ostatnie dni sa różne - czasem widać, ze Frodo sie bardziej przemieszcza, nawet był na oknie, gdy spaliśmy (obslinił okolicę ;)), coś go musiało zainteresować. A dziś cały dzień w koszyczku, który opuszczał tylko na siusiu i drapanie drzewka. Poza tym siedzi zwinięty. Przed nim wisi uzdrawiający malunek od synka Blue, na którym kochane dziecko napisało: Frodo żyj długo! Wierzę, że to pozytywnie oddziałuje na Frodusia.. A może dlatego trzyma się głownie koszyczka? :roll:
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Nie sie 04, 2013 17:58 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Głaski dla Frodo.

anka1515

 
Posty: 4712
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Nie sie 04, 2013 18:09 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Przekazane, dziękujemy :D
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pon sie 05, 2013 16:14 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Zakupiłam dawkę Dexafortu oraz 2 ampułki Dexavenu (alarmowo). Dexafort właśnie podałam Frodziowi - wstrzyknęłam pod skórę przy łopatce. Mam nadzieję, ze wszystko dobrze poszło... Czasem trudno stwierdzić, czy jest się wbitym jak należy - dziś były trzy próby, nie chciałam ryzykować, że mu wstrzyknę na futro ;( To jednak nie jest takie proste jak kroplówka - w przypadku kroplówki nie ma strat, jeśli woda poleje się po futrze. A tu.. Tylko jedna dawka, trzeba uważać. No ale chyba jest ok. Ten lek teoretycznie działa przez 7 dni, ale jak powiedziała nam wetka, to indywidualna sprawa. Frodzio dziś nie był w sosie, wdychane powietrze świszczało. Siedział caly dzien pod łóżkiem :( Tak wiec podałam mu dziś ten steryd. Poprzedni miał podany ok. 2:00 z wtorku na środę.
Teraz siedzi w koszyczku, wiatraczek mu nieco schładza powietrze, myślę, że przynosi ulgę.
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pon sie 05, 2013 17:28 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Upał też na pewno nie pomaga...
:ok: :ok: trzymaj się Frodusiu :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon sie 05, 2013 19:36 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Alahari - jesteś bardzo dzielna, zastrzyki domięśniowe nie są łatwe, trudno się przełamać, pod skórę o wiele łatwiej je robić.
Super że się udało :)
Frodo na pewno wie że walczysz o jego komfort jak lwica :)

Na pewno upał mu dokucza, znajome starsze czy schorowane zwierzęta ledwo zipią, u mnie w pracy masa pacjentów słabnie, pod kroplówkami.
Mi też ciężko oddychać.
To jeszcze kilka dni i ma się ochłodzić.
Ja też żyję tą myślą :)

Obrazki Przemka mają wielką moc :)
Dzięki nim Amant, pies mojego brata, już dwa razy wyszedł obronną ręką z masakrycznych problemów.
Ponad dwa lata temu miał skręt żołądka i śledziony, w nocy, w Święta, w małym miasteczku w górach.
Nie miał prawa tego przeżyć.
Gdy znaleźliśmy weta który zgodził się go zoperować, pies był już prawie nieprzytomny, miał martwicę żołądka i śledziony, niewydolność krążenia.

Kilka miesięcy temu miał prawdopodobnie udar.
Padł i nie był w stanie się podnieść, miał porażenie pyska, moczył się pod siebie, nie był w stanie pić. To stary już owczarek niemiecki.
Obrazek znowu nad legowisko, dany czas - i Amant dalej śmiga :)

Mam nadzieję że Frodo też skorzysta z obrazka :)

Niech biedactwo dotrwa jakoś do ochłodzenia, potem powinno być mu lepiej.
Teraz jest cięzki okres dla istot z problemami z oddychaniem :(

Blue

 
Posty: 23962
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto sie 06, 2013 20:15 Re: Frodo... Już po zabiegu. Frodo ma sondę (s. 21)

Blue, to niezwykłe.. Oby obrazek pomógł Frodowi, jakkolwiek.. Byle się nie męczył :( Wczoraj zrobiłam mu zastrzyk długo działający z Dexafortu, ale dziś Frodo miał taki niefajny stan, bałam sie, że może się przytkać, wiec zrobiłam mu zastrzyk z Dexavenu. To było chyba z 6 godzin temu. Nie wiem czy to coś pomaga, moze trochę :( Ale teraz Frodo znów miał takie odruchy... Kurcze, nie wiem co ile godzin mogę mu podawać ten lek... Co 6-8? On nie działa długo, czy w ogóle działa... Frodo tak się męczy :( Jutro idziemy do naszego weta, moze coś zaradzi. Jesli nie, to chyba... :(
Frodo jest bardzo ostrożny, wie, ze aktywność jest nie wskazana, że pogarsza jego odczucia. Dlatego głownie siedzi przycupnięty, albo leży zwiniety w koszyczku. Ale dziś wieczorem, gdy obierałam fasolkę na kolację, przypomniał sobie stare dzieje i pojawił się w kuchni :) Smutno było jednak patrzeć, jak tęsknym wzrokiem patrzy na fasolę, za ktorą niegdyś szalał :( Poocierał się tylko i.. musiał odpocząć, bo znowu coś się zaczęlo dziać :(
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto sie 06, 2013 20:30 Re: Frodo... Już po zabiegu. Frodo ma sondę (s. 21)

Frodo może niedługo się ochłodzi,będzie lżej oddychać.
Trzymaj się koteczku .

anka1515

 
Posty: 4712
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Wto sie 06, 2013 21:10 Re: Frodo... Już po zabiegu. Frodo ma sondę (s. 21)

Dałam mu zastrzyk, jednak miał atak :( Powoli się żegnamy... Każdy dzień to strach, stres i cierpienie - dla nas wszystkich. Nie wiem czy uda się dotrwać do chłodniejszych dni, i czy w ogóle to coś zmieni...
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 43 gości