Kotinowy zwierzyniec 6 + 2 (cz. 2) Tinusia [*]

to samo u mnie :cry:

Elu do adopcji będą pieski ,pytaj kochana już szukam domków.

Wolę słoneczko i ciepełko od deszczu i zimna, ale takie pogody to przesada :evil:

Futra leżą plackiem, a w domu tak gorąco, że człowiek nie wie co zrobić. Ani siedzieć, ani leżeć, może wanna z chłodną wodą :roll:

Doberek! No fakt, taki upał, ze kresek brak na termometrze..

Kotina pisze:
Wczoraj Cymuś, który wreszcie nabiera odwagi
wskoczył sobie na łóżko, gdy tam leżała już Dziunia (jej się nie boi) i położył się obok
Jakież było moje (jego pewnie też) zdziwienie, gdy nagle Dziunia ułapiła go za kark i mocno przytrzymała
Udało mi się uwieńczyć to na fotce, bo akurat robiłam zdjęcia

Oczywiście, chwilę potem Cymanon uciekł ile sił w łapach
trudno się mu dziwić, tego nikt się nie mógł spodziewać po słodkiej Dziunieczce

Może chciała go umyć?

dorcia44 pisze:to samo u mnie
Elu do adopcji będą pieski ,pytaj kochana już szukam domków.

Dorotko,
jakie to pieski, ciut informacji przydałoby się ....

Popytać zawsze mogę ....

shira3 pisze:
Kotina pisze:
Wczoraj Cymuś, który wreszcie nabiera odwagi
wskoczył sobie na łóżko, gdy tam leżała już Dziunia (jej się nie boi) i położył się obok
Jakież było moje (jego pewnie też) zdziwienie, gdy nagle Dziunia ułapiła go za kark i mocno przytrzymała
Udało mi się uwieńczyć to na fotce, bo akurat robiłam zdjęcia

Oczywiście, chwilę potem Cymanon uciekł ile sił w łapach
trudno się mu dziwić, tego nikt się nie mógł spodziewać po słodkiej Dziunieczce

Może chciała go umyć?

Może ... w niej jest zero agresji, ale Cymuś się ciutkę wystraszył :ryk:

Witaj Elu

U mnie takiej fotki nigdy nie zrobię

szybciej się moje dziewczyny o ściany porozbijają niż się położą obok siebie :mrgreen:

Elu, fotki jak zwykle cudne:)

AnnAArczyK pisze:Witaj Elu

U mnie takiej fotki nigdy nie zrobię szybciej się moje dziewczyny o ściany porozbijają niż się położą obok siebie
Elu, fotki jak zwykle cudne:)

Zuziu

ta fotka to przypadek, udało się po prostu

Moje razem tak blisko siebie to tylko Tysia i Tośka leżą, pozostałe ... najwyżej obok w bezpiecznej odległości

Zaś Timorka to w ogóle nie kładzie się obok innych, ona to taka kota-samosia :wink:

Witajcie

dzisiaj trochę chłodniej, ale wieje paskudne wietrzysko, już w nocy hulał wiatr i nie można było otworzyć okien,
duszno więc było i się nie wyspałam .... :cry:

Pojechałam do kocurków córki. Pompoś jak zwykle radosny i ... głodny :lol:

zaś Filip coś był "niewyraźny", może dokuczają mu upały ? Apetyt też miał mniejszy ...

Zrobiłam im zdjęcia, ale z kilkunastu tylko parę nadaje sie do pokazanie :twisted: