Miau.PL

i w góry ..lalalla ...gdzie góralka i górale pędzą żywot swój a owce na hali beee beee beee beee " )
tyle pieśni ....khy khy khy a oto propozycja :

Kiedy pogoda się juz ustabilizuje w okolicach cieplejszej moze wybrać się na spotkanie w górskich okolicach? DO dyspozycja jest Bieslko-Biała , z kilkoma okolicznymi , niewysokimi szczytami, na niektóre można wyjechać kolejką linową (!!!!!) - bilet w obie strony ok 10 zł , na niektóre sie wydrapac....ewentualnie miła knajpka z widokiem na góry ......
Dla zachęcenia chciałam powiedziec, ze moje " internautowe " wesele odbyło sie na pięknym górskim szczycie Klimczok 1117 m- było naprawde udane

Dla mnie bomba Znam i Bielsko i Szczyrk... lata młodości itepe

czemu nie - wiosną w góry

a i owszem poszloby sie

Nie kuś... oj, połaziłoby się po górach...

Co by nie

Padme pisze:Nie kuś... oj, połaziłoby się po górach...

kuszę

Oj dlaczego wodzicie mnie na pokuszenie ? Tak dawno po górach nie wędrowałem... Najczęściej były to Gorce i Pieniny... Dawne i piękne to były czasy...

Podoba mi się pomysł z górami

Można by tak którąś niedziele spędzić na nartach, a na wiosnę trochę powędrować!
Jarek może by o tych nartach poważniej pomyśleć? Wyznaczyć jakiś termin zrobić ankietę (czy wogóle ktoś by reflektował).
Moglibyśmy jechać w ostatnią sobotę (lub niedzielę) stycznia, tak na cały dzień... narty i obiad w jakiejś górskiej knajpce...
Chyba się napaliłam, co wy na to?

My teraz co tydzien jezdzimy w Beskidy na narty i jest bardzo przyjemnie. Tylko teraz dla czesci dzieciakow zaczely sie ferie i pewnie bedzie wiecej ludzi.

Właśnie wróciłam z Krynicy. Warunki narciarskie dobre i wcale nie ma dzikich tłumów. Chętnie przejechałabym się znowu za tydzień.
Ivcia, a gdzie konkretnie jeżdzicie?

Ostatnio Ustron.