No prosze, to sie nazywa uzaleznienie: nawet po wypadzie do knajpy trzeba jeszcze na forum zajrzec Ja juz chwile temu dotarlam, ale musialam jeszcze wykonac telefon.
A jutro postaram sie wrzucic fotki na fotosika
Ja chyba nieuzależniona...dopiero teraz się melduję...
...bo świadoma swoich praw właśnie wstałam i popijam kawę Faaajnie było...
Chcę oglądać zdjęcia no, Kasiu?