Do godziny 20:20 _nie_bylo_zadnej wiekszej grupy.
Byla jedna wieksza - na koncu kafejki, w rogu, ale to nie byliscie wy, bo pytalam.
Poza tym byly parki dziewczyna+chlopak oraz 2 grupki dziewczyn w ilosci po 3. W sklad jednej wchodzily eleganckie mlode kobiety, ktore wydawaly sie rozmawiac o czyms niezwiazanym (slyszalam np zdanie "Britsh Airways to.....") a druga grupka popalala papierosy i byla generalnie zwrocona tylem do wejscia, nie okazujac zainteresowania wchodzacym, co bylo dla mnie sygnalem ze nie czekaja na nikogo, raczej wygladaly na szkole kolezanki, bo byly w podobnym, mlodym wieku.....
Naprawde, uwierzcie, nie wyszlam stamtad ot tak - bez uwaznego przygladniecia sie komukolwiek. Nie po to jechalam tam przez caly Krakow...
A mam tam naprawde daleko, 3 przesiadki.
Siedzialam tam z moim TZ - 1 h 20 minut.
Nastepnym razem napisze do kogos na priv z prosba o zdjecie, mysle ze to problem rozwiaze na pewno....
No trudno....
Ps. Zreszta nic nie straciliscie na braku mego towarzystwa, poniewaz jestem w realu milczaca. Wiec nic sie zlego nie stalo
