no wyszła afera z H., ale to na innym forum opisywalismy
już na samym poczatku mnożyli kłopoty, zwłaszcza pani menedzerka czy kierowniczka, niestety - bylismy po wstepnym wpłaceniu kasy za jedzenie (!) i juz nie chcielismy rezygnowac
ale jesli kolejny raz kelner, na polecenie owej pani, przychodzi uciszac gromadkę ludzi 20-40 lat, gadających normalnie, nie załujacych pieniedzy na jedzenie i piwo to sie zrobiło mało sympatycznie
moze u Was bedzie lepiej, szczerze zycze