Spotkanie: Katowice, 07.12

Tu piszemy o imprezach forumowych

Moderator: Estraven

Post » Pon gru 09, 2002 20:46

Ivcia pisze:
Keti pisze:Znowu mnie to nie dotyczy więc moze dostanę po uszach....ale zastanawiam się jak czuje się Dorcia słyszac o Pcimiu Dolny i że nikt nie przyjedzie.....


Wiesz, ze tez o tym pomyslalam? I chcialam nawet napisac, ze to dyskryminacja malych miejscowosci. Ale powstrzymalam sie, bo zapewne obrociloby sie to przeciwko mnie.

Sorry, znów do mnie... Ja POCHODZĘ z Radzionkowa. Dorcia o tym wie, a fakt, że publicznie sie do tego przyznaję- mimo lat, od przeprowadzki- świadczy, że sie tego nie wstydze.
Piszę o małych miastach, do których dojazd jest utrudniony i to jedyna "dyskryminująca" je cecha.
A do Dorci sama chetnie zajrzę, jeśli mnie zaprosi.Tyle, że ja wiem, jak tam trafić i wymaga to ode mnie błąkania się po nieznanych częsciach kraju.

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39568
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pon gru 09, 2002 20:49

Olat pisze:Sorry, znów do mnie... Ja POCHODZĘ z Radzionkowa. Dorcia o tym wie, a fakt, że publicznie sie do tego przyznaję- mimo lat, od przeprowadzki- świadczy, że sie tego nie wstydze.
Piszę o małych miastach, do których dojazd jest utrudniony i to jedyna "dyskryminująca" je cecha.
A do Dorci sama chetnie zajrzę, jeśli mnie zaprosi.Tyle, że ja wiem, jak tam trafić i wymaga to ode mnie błąkania się po nieznanych częsciach kraju.


Ola, moze odbieram to nazbyt osobiscie, ale od lat jezdze na rozne zloty, spotkania z ludzmi z roznych forow, czasami na drugi koniec Polski i do glowy by mi nie przyszlo, zeby sie czepiac utrudnionego dojazdu. Tym bardziej wiec nie rozumiem problemu w dojezdzie w obrebie jednej aglomeracji. Przeciez ludzie na Slasku mieszkaja czasem na jednym koncu regionu a pracuja na drugim. Jedni mieszkaja w Gliwicach, inni w Rybniku, Wodzislawiu, gdziekolwiek. Nie jest to naprawde wielka filozofia, zeby spotykac sie w roznych miejscach, nie tylko i wylacznie w Katowicach. Mozna sie zebrac, umowic, porozwoic nawzajem, to naprawde wielkiego wysilku nie wymaga.
Ostatnio edytowano Pon gru 09, 2002 20:52 przez Ivcia, łącznie edytowano 1 raz
Roode koty :mrgreen:

Ivcia

 
Posty: 5926
Od: Wto wrz 17, 2002 12:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon gru 09, 2002 20:51

Dorcia pisze:Podtrzymuję moje zaproszenie. Do radzionkowa, jak będzie trochę cieplej.


W tym miejscu , a chyba i gdzies wczesniej Dorcia zapraszała do siebie...no a potem dowiedział sie wielu miłych rzeczy.....
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Pon gru 09, 2002 20:52

A może miejsce następnego spotkania będziemy podawać w formie współrzędnych geograficznych? No bo w końcu jeśli komuś zależy to kupi sobie GPSa i trafi. Choćby w środek puszczy. A jeśli Ivcia koniecznie chce na siebie zwrócić uwagę, to szkoda że akurat w ten sposób.
blastar+durin
Look, if you had one shot, one opportunity
To seize everything you ever wanted
In one moment, would you capture it or just let it slip?

blastar

 
Posty: 2645
Od: Pt maja 31, 2002 9:50
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon gru 09, 2002 20:53

----------------------------------------------
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 09, 2002 20:53

No to ja jeszcze hurtem- na dwa posty:
a ja nieraz rezygnuję z przyjemności z lenistwa. ot, nie wstanę po ciastko- bo mi sie niechce. nie pojadę pojeżdzić konna do Ochabów- bo 100 km to zbyt daleko, jak na godzine jazdy. itp...

A co do cennego powietrza... Ivciu, pisałam, żebyś nie traktowała tego personalnie. nie pisałam za to, że odbierasz nam pracę. Pisałam OGÓLNIE (ZAZNACZYŁAM TO NA POCZĄTKU) o ludziach, których rózne życiowe konieczności przygnały tu czy tam, i Ci ludzie tylko narzekaja jak im tu czy tam źle. Dla mnie jest to kwetia analogiczna do przyjęcia do własnego domu gości- dajmy na to z Kambodży- którzy znajdując u mnie warunki do zycia i korzystając a nich- narzekaja, że im sie kolor płytek nie podoba i że mieszkaja na drugim pietrze, a woleliby na pierwszym. I tyle. Ja tego nie robie wobec gospodarzy i czuje się dotknieta, gdy ktos mnie tak traktuje.

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39568
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pon gru 09, 2002 20:53

Dość tego wylewania żółci. Wrócimy do tematu przy następnym spotkaniu w okolicach Śląska albo Zagłębia....

Zamykam temat.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości