Koszalin- pierwsze w historii spotkanie miłośników kotów:-)

Tu piszemy o imprezach forumowych

Moderator: Estraven

Post » Wto lut 17, 2009 12:16 spotkanie

zrozumialam, ze tak - 23.02 (poniedzialek) w dawnej Bibliotece Wojewodzkiej o 17. Pozdrawiam :cat3:

Bryzeida

 
Posty: 81
Od: Pt lip 11, 2008 9:56
Lokalizacja: KOSZALIN

Post » Wto lut 17, 2009 12:55

Dokładnie, chodzi o 23. lutego :-)
Gryzelda

Ewa M.

 
Posty: 30
Od: Czw lip 03, 2008 20:25
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto lut 17, 2009 19:36 spotkanie

hop... i do zobaczenia... :cat3:

Bryzeida

 
Posty: 81
Od: Pt lip 11, 2008 9:56
Lokalizacja: KOSZALIN

Post » Śro lut 18, 2009 5:35

Dopiero dzisiaj przeczytałam o wystawie zdjęć i niestety w tym roku nie przedstawię moich ogonków, ale na spotkanie chetnie przyjdę. Do zobaczenia.
Abuś Filip Pola i Maleństwa

mataga

 
Posty: 76
Od: Czw maja 25, 2006 5:43
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lut 23, 2009 7:18 spotkanie dzis :)

:cat3: Hop

Bryzeida

 
Posty: 81
Od: Pt lip 11, 2008 9:56
Lokalizacja: KOSZALIN

Post » Wto mar 03, 2009 9:43 Spotknaie 7.03.09

Udało się zorganizować spotkanie:-) W najbliższą sobotę, 7.03.09 r, o godz. 13. w sali klubowej (niski parter) gmachu głównego Koszalińskiej Biblioteki Publicznej przy pl. Polonii 1.
Zapraszam wszystkich kociarzy :-)
Gryzelda

Ewa M.

 
Posty: 30
Od: Czw lip 03, 2008 20:25
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto mar 03, 2009 11:02 spotkanie

Dzięki Ewo. Ja co prawda w tę sobote nie moge przyjść, ale prawdopodobnie wpadnie na spotkanie mój kolega -Darek, tez zdeklarowany milośnik kotów i dumny wlaściciel trzech "znajd".
Pozdrawiam
:cat3:

Bryzeida

 
Posty: 81
Od: Pt lip 11, 2008 9:56
Lokalizacja: KOSZALIN

Post » Czw mar 05, 2009 17:08

Bardzo serdecznie zapraszamy na spotkanie miłośników kotów. Warto, myślę, zmobilizować się i wspólnie pomyśleć nad kształtem naszego przyszłego koła/klubu/stowarzyszenia. Liczę , że uda nam się zrobić wiele dobrego dla kotów.

MagdaMagda

 
Posty: 296
Od: Wto wrz 30, 2008 20:37
Lokalizacja: Mielno

Post » Pt mar 06, 2009 0:25

Ech, oczywiście jak na złość nie uda mi się przyjść na to spotkanie.
Basienia
 

Post » Pt mar 06, 2009 0:56 Jestem ,, ZA'

... ale , niestety , weekend nie !!!! My i nasza cała ,, rodzinka'' wyjeżdżamy na łono natury. Sądzę, że wiele osób , zwłaszcza, że zbbliża się wiosna, będzie wolało weekend spędzać na powietrzu. My J.M. Łastowscy, i : FILIP, ABI, POLA, WĄSIU, DŻIMI, MILA, prosimy o następne spotkanie w środku tygodnia
Abuś Filip Pola i Maleństwa

mataga

 
Posty: 76
Od: Czw maja 25, 2006 5:43
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt mar 06, 2009 9:42

Dobrze, postaramy się dostosować do potrzeb kociarzy :-) Jeśli spotkania będą w środku tygodnia, to pewnie wieczorem, ok. 17.
Gryzelda

Ewa M.

 
Posty: 30
Od: Czw lip 03, 2008 20:25
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob mar 07, 2009 23:27 I po spotkaniu...

Dziękujemy wszystkim za przybycie. Dowiedziałysmy się wielu ciekawych, ale i smutnych rzeczy o traktowaniu kotów w naszym mieście. BYły skargi na małe rozpropagowanie informacji o spotkaniu. Następnym razem powiadomimy kociarzy nie tylko przez internet czy gazetę, ale sklepy zoologiczne, lecznice. Pozdrawiam:-)
Gryzelda

Ewa M.

 
Posty: 30
Od: Czw lip 03, 2008 20:25
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie mar 08, 2009 8:38 :)

Ciszę sie, że sie udalo. Mam nadzieje, ze szczegolow dowiem sie wkrotce.
Pozdr
:cat3:

Bryzeida

 
Posty: 81
Od: Pt lip 11, 2008 9:56
Lokalizacja: KOSZALIN

Post » Pon mar 09, 2009 9:58

Spotkanie przebiegło w bardzo miłej i serdecznej, wydaje mi się, atmosferze. Najważniejsze, że osoby, które się pojawiły są chętne do działania. Do wymiany wszelkich potrzebnych, praktycznych informacji też. To cieszy.
Jakieś konkretne sugestie, co do kolejnego spotkania (termin)? Myślałyśmy wstępnie o miesiącu kwietniu.
Czekamy!

MagdaMagda

 
Posty: 296
Od: Wto wrz 30, 2008 20:37
Lokalizacja: Mielno

Post » Pt mar 13, 2009 11:37 witam kociarze z Koszalina

potrzebny pilnie dom, dla kocurka lat okolo 4. Pani z Rokusa przy Zwiazkowcu, przygarnela kocurka zyjacego na podworku. Dobrzy ludzie dokarmiajace wolnozyjace koty na podworku twierdza, ze kotek nie zostal zaakceptowany przez inne koty i jest sam. Ktos prawdopodobnie pozbyl sie go jakis czas temu, ostatnio biedak ledwie chodzi i pani z Rokus zawiozla go do Wet-a. okazalo sie ze jest chory i bardzo zapchlony. Dostal juz stosowne leki, ale nadal mieszka na dworze, bo zyczliwa pani ma juz w domu dwa koty i nie moze wziac trzeciego. Biedak spedza wiec u niej caly dzien w sklepie, ale na noc idzie na dwor. Nie chce jesc i niknie w oczach, bo brak mu domu... pani probowala zamknac go w lazience na noc, ale bardzo sie wystraszyl. on potrzebuje spokoju i bezpieczenstwa. Moze ktos by sie nim zajal? sama mam dwa koty, a moi znajomi tez po kilka, ale ten biedak musi znalezc wlasny dom. POMOZCIE!!!
:!:

Bryzeida

 
Posty: 81
Od: Pt lip 11, 2008 9:56
Lokalizacja: KOSZALIN

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość