Poznań - 8 maja

[Estraven]

Dodałem listę w pierwszym poście - proszę weryfikować i uzupełniać

[pini1]

na 50 procent przyjedziemy
moze nie sami

[vivien]

Na razie jak najbardziej przyjadę Już nawet sprawdziłam autobusy i pociągi

[ipsi]

Aktualne. Śledzę sytuację na Malcie, która dla Trzech Poznańskich Mam jest dogodnym punktem parkingowym.

o tak tak tak

[Basia_G]

Poinformowałam kilka osób:
- Azję- spotkanego przypadkowo na przystanku tranwajowym
- Piotra - gdy rozhisteryzowana wleciałam do Jego gabinetu
- Kamę- gdy Tomek wykręcił Jej nr , a chciał rozmawiać z inną Kasią

[Keskese]

To ja z TŻ pogadam i może uda nam się przyjechać...

[Keskese]

Już rozmaiwałam z TŻ no to przyjeżdżamy. Tylko musimy się skontaktowac z rodziną TŻ w Ponaniu i zapytać, czy nas przenocują

[Keskese]

Aktualne. Śledzę sytuację na Malcie, która dla Trzech Poznańskich Mam jest dogodnym punktem parkingowym.

o tak tak tak

Zobaczę Trzy Poznańskie Mamy i Syrenki

[vivien]

Właśnie w związku z kontaktami rodzinnymi zwiazanymi z ewentualnym noclegiem (bo ostatni pociąg do Głogowa mam o 17.30 ) - chciałabym się dowiedzieć jaki jest plan - tzn o której należy stawić się na spotkaniu.

[Estraven]

Nie planowaliśmy jeszcze nic w tej materii, ale chyba dostosowalibyśmy się do Mamusiek. 15.00? 16.00?

[star]

jak dla mnie moze byc 15-16,00 wsjo rawno

[ipsi]

jak dla mnie moze byc 15-16,00 wsjo rawno

moze byc pijawa chodzi spac o 19-wiec do doma pedzilabym po 18

[Janka]

Poinformowałam kilka osób:
- Azję- spotkanego przypadkowo na przystanku tranwajowym
- Piotra - gdy rozhisteryzowana wleciałam do Jego gabinetu
- Kamę- gdy Tomek wykręcił Jej nr , a chciał rozmawiać z inną Kasią

Basiu - co się stało

[Basia_G]

Poinformowałam kilka osób:
- Azję- spotkanego przypadkowo na przystanku tranwajowym
- Piotra - gdy rozhisteryzowana wleciałam do Jego gabinetu
- Kamę- gdy Tomek wykręcił Jej nr , a chciał rozmawiać z inną Kasią

Basiu - co się stało

Janeczko kochana,
Axel miał znowu atak - starczej patologii mózgu.Dowiedziałam się o tym siedząc w pracy ok.10:00 , odrazu zadzowniłam do Piotra i leciałam do domu , umówiłam się ze znajomym taksówkarzem i do weta. Okazało się, że atak był, ale słaby- aczkolwiek był. Dostał zastrzyk wzmacniający i odpukać narazie jest OK.

[Estraven]

Sprawdzone - Maltanka ma już ogródek taki sam, jak w zeszłym roku.