W-wa: kto chętny na forumowe spotkanie 4.08? zapraszam..

[Beata]

ale bedziesz, to jest wazne

[izaA]

Było super, kiwi - fajnie, że przyjechałaś, bo był pretekst, żeby się poznać...miło było zobaczyć się w realu

[Kocurro]

wróciłam, fajnie było
po 18 kilometrach na rowerze padłam
jak odżyję zrobię sobie na kolację














pieczywo czosnkowe

niespodzialnki Beaty są prześliczne

[moś]

A zdjecia ps Moze tez byc zziajana kocurro na rowerze

[Kociareczka]

Ja byłam najlepsza..

Zapomniałam zapłacić za pizzę i fantę..

Za pizze zapłaciłam (wróćiłam się z pod domu ), ale za fantę znów zapomniałam

ups..

Może ktoś za mnie założyć, a ja napewno oddam?

[Jana]

Bardzo chciałam być. Niestety - ok. 17.00 to ja dopiero z lecznicy wracałam do domu

[izaA]

Nie widziałam, żeby ktokolwiek robił zdjęcia...nie wiem też o jakich niespodziankach Beaty mówicie...chyba za wcześnie uciekłam ale po powrocie do domu i tak miałam wrażenie, że za długo nas nie było

[Kicorek]

Jak zwykle za krótko, nie zdążyłam porządnie ze wszystkimi się nagadać. Czuję niedosyt, też jak zwykle.
Chyba byłam nieco monotematyczna, mam nadzieję, że nikogo nie zanudziłam
Pieczywo czosnkowe po prawie 2 godzinach oczekiwania smakowało przepysznie!
Naliczyłam 4 Agnieszki
Zostawiłam w pizzerii sweter i w ten sposób dowiedziałam się, że MariaD nie nosi komórki ze sobą, a smil nie odbiera nieznajomych telefonów (ze służbowej komóry dzwoniłam)
Dobrze, że aamms stanęła na wysokości zadania, odebrała telefon, przekazała wiadomość komu trzeba i nie musiałam się wracać

A niespodzianki Beaty są piękne i praktyczne, ariel ma je wystawić na bazarku, jeśli dobrze pamiętam

[Beata]

ja dopiero dotarlam do domu (musialam po drodze zaliczyc calodobowa apteke, bo rano zapomnialam Bajce lekarstw wykupic )
ale za to nie zapomnialam za siebie zaplacic
mam nadzieje, ze Kiwi nie zostanie z jakims ogromnym rachunkiem do zaplacenia za tych, co zapomnieli

bylo bardzo sympatycznie, udalo mi sie porozmawiac z wiekszoscia osob oprocz Kicorka (zajetego bardzo ), Praksedy i Bombelka
bardzo dziekuje wszystkim za spotkanie
Kociareczka, ciesze sie ze przyszlas

Ariel - jestem ciapa, moglam Ci dac portfel dla Agneski wysle go jej poczta wobec tego

[izaA]

Bo oni czosnek pewnie mieli, tylko latali po mieście, żeby bułkę kupić

[Beata]

Bardzo chciałam być. Niestety - ok. 17.00 to ja dopiero z lecznicy wracałam do domu

wiele osob przyszlo dopiero po 18, szkoda ze nie zajrzalas
ja wyszlam po 21, a dziewczyny jeszcze siedzialy i wcale sie nie zbieraly do domu

[Kocurro]

A zdjecia ps Moze tez byc zziajana kocurro na rowerze

nie było pstrykaczy
ani jednego

[Jana]

Bardzo chciałam być. Niestety - ok. 17.00 to ja dopiero z lecznicy wracałam do domu

wiele osob przyszlo dopiero po 18, szkoda ze nie zajrzalas
ja wyszlam po 21, a dziewczyny jeszcze siedzialy i wcale sie nie zbieraly do domu

No to faktycznie bez sensu... Na 19.00 mogłam dojechać...

Inna sprawa, że po ponad trzech godzinach w lecznicy padłam na pysk.

[Kociareczka]

ja dopiero dotarlam do domu (musialam po drodze zaliczyc calodobowa apteke, bo rano zapomnialam Bajce lekarstw wykupic )
ale za to nie zapomnialam za siebie zaplacic
mam nadzieje, ze Kiwi nie zostanie z jakims ogromnym rachunkiem do zaplacenia za tych, co zapomnieli

bylo bardzo sympatycznie, udalo mi sie porozmawiac z wiekszoscia osob oprocz Kicorka (zajetego bardzo ), Praksedy i Bombelka
bardzo dziekuje wszystkim za spotkanie
Kociareczka, ciesze sie ze przyszlas :D

Ariel - jestem ciapa, moglam Ci dac portfel dla Agneski wysle go jej poczta wobec tego

Jest pewna osoba na Forum, która się mnie zapytała "po co idziesz, jak cię tam niechcą?".

Czy ja Wam przeszkadzałam, coś nie tak robiłam?

[izaA]

Kociareczko - Szok...bardzo fajnie, że byłaś...to ja miałam tylko wrażenie, że mogłaś się źle czuć wśród - no powiedzmy babek w wieku twojej mamy
Naprawdę odebrałaś to w ten sposób, że Ciebie nie chcą? Ja przesiadłam się w pobliże Agaty, bo wiedziałam, że wyjdę wcześniej, a chciałam ją podpytać o lekcje włoskiego - tylko tyle...też nie pogadałam ze wszystkimi...nie sposób było w tak krótkim czasie... Miałam jeszcze ochotę pogadać z senioritą, ale była zajęta