Poznań - 13 września

» Sob wrz 13, 2003 23:10

hehe

wesoło musi być!

» Sob wrz 13, 2003 23:10

Macda pisze:Jak tak na Was patrze to zgłodniałam...

Ja tez, tak wiec jem jogurt i nadal kibicuje V. w odganianiu czegośtam od wieżowców.

» Sob wrz 13, 2003 23:11

Macda pisze:Estravena widze

... a mnie widzisz :?:

» Sob wrz 13, 2003 23:12

Kot chce chipsa, mamy stanowczo za dużo :roll:

» Sob wrz 13, 2003 23:13

Azje widze :mrgreen:

» Sob wrz 13, 2003 23:15

A teraz reszte towarzystwa zgormadzoną przy sprzęcie komputerowym

A ponieważ kamera się wykopyrtuje co czas jakiś to ja Was zostawie i spać pójde

miłej zabawy

» Sob wrz 13, 2003 23:16

Okoliczni mieszkańcy są nieco mniej zadowoleni, właśnie dogaszają pożary. Stefan ukradł armaty z wszystkich czołgów i złośliwie przerabia je na pale, co irytuje Azję, który z tego powodu spóźnia się z dostawą znaczków. Na szczęście przybyły posiłki - kocica w podstawowym kolorze szaroburym pręgowanym. Buras jako kot podstawowy wyzwala uczucia religijne, wszyscy przygotowują się do modlitwy. Budujemy ołtarz - zjednoczeni w wierze.

» Sob wrz 13, 2003 23:17

Cmokasy Macda :mrgreen:

kojojowych snów szczególnie erotycznych :twisted:

» Sob wrz 13, 2003 23:19

Jeszcze kfilkę was popodgladam :]

» Sob wrz 13, 2003 23:19

vivaldi pisze:... co irytuje Azję, który z tego powodu spóźnia się z dostawą znaczków ...

... pojawiły się problemy z niektórymi no..., noma..., nomeni..., nominełami :?:

» Sob wrz 13, 2003 23:22

Ja Was proszę - nie dawajcie już Wimarze napojów wyskokowych :twisted:

» Sob wrz 13, 2003 23:23

Ha, udało się... Ja też oglądam!!!

» Sob wrz 13, 2003 23:24

Macda pisze:Ja Was proszę - nie dawajcie już Wimarze napojów wyskokowych

Lać, lać!! Lać Wimarze!

» Sob wrz 13, 2003 23:25

Napojów. Bo mundurowi mogli by opacznie zrozumiec;)

» Sob wrz 13, 2003 23:26

Podczas gdy większość zgromadzonych przechodzi przyspieszony kurs kapłański przed ołtarzem KOTA PODSTAWOWEGO, ja staram się utrzymać te wredne odrzutowce z dala od wieżowców... mam wrażenie obrośnięcia sierścią, a przecież rano się goliłem... nie wiem, stoję na biurowcu, ciut zarośnięty i odganiam napastliwe samoloty... kojarzy się z jakimś filmem. Piloci raczej nie są naszej wiary, starają się wcelować prosto do kuwety... gdzie są moje znaczki?

Poznań - 13 września

Kto przegląda forum