12 listopada Warszawa

[LimLim]

ja i jay ruszamy z torunia juz rano
Bedziemy sie wlec bo wieziemy do wawy 8 kotow- trzeba uwazac

Do zobaczyska
Jeszcze w warszawie na spotkanku nie bylismy

Hana, Falka, Iwona - bardzo proszę wyściskajcie Lidiyę i Jaya ode mnie i pozdrówcie od mojego TŻ - ta.

[Ann_pl]

na wszelki wypadek bede miala ze soba naklejki zeby recznie wypisac nicka i oznakowac ludzi z forum

[Falka]

Limku - ja jednak nie dotrę.

[PumaIM]

nie mam, poslalam PW

To świetnie, bo jednak jedziemy z Uną oddzielnie, więc w kwestii drukowania nic nie zwojuję. Wysłałam bitmapa.

[hszalkowska]

Słuchajcie czy nie za póżno ja się dopiero teraz dowiedziałam.Mogę dojechać czy nie?

[Jana]

Słuchajcie czy nie za póżno ja się dopiero teraz dowiedziałam.Mogę dojechać czy nie?

Możesz

[hszalkowska]

Dzięki!!! Dzięki!!! DziEki!!!

[Anja]

nie mam, poslalam PW

To świetnie, bo jednak jedziemy z Uną oddzielnie, więc w kwestii drukowania nic nie zwojuję. Wysłałam bitmapa.

Doszlo, zaraz wydrukuje
Mam prosbe, czy ktos moze wziasc ze soba okolo 40 zwyklych szpilek krawieckich? Bo trzeba bedzie to jakos do siebie przymocowac, prawda?

[Hana]

Anju

Niech będzie jak chcesz, przyniosę Ci wszystkie szpilki, które mam w domu.

[Anja]

Anju

Niech będzie jak chcesz, przyniosę Ci wszystkie szpilki, które mam w domu.

Ufff, bo wlasnie sie miotam po domu szukajac ich bezskutecznie .
Licze, wiec na Ciebie w tej materii i zaraz sie zbieram do wyjazdu

[Atka]

Bawcie się dobrze, mnie nie będzie

A tak chciałam w końcu trafić na jakieś spotkanie ... To nie, unieruchomiło mnie na amen, mogę tylko leżeć i to na brzuchu

[drotka]

ja niestety też nie dotarłam finalnie
jutro wyjeżdżam a jeszcze sie nie spakowałam - jakoś nie mogę się dzisiaj do niczego porządnie zebrać...

[PumaIM]

Myśmy były i wróciły Fajny lokal, okolica (o ile można było spostrzec po ciemku) malownicza. Mieliśmy jedną salkę dla siebie, jeden długi stół i drugi krótki. Trochę głośno, ale do zniesienia. Koło dziewiątej zaczęli zbierać zapisy na karaoke - wyłożyli spisy piosenek i krążyli (dwoje takich) zachęcając do udziału. Una napadła na faceta, że za mało pieśni tradycyjnych, które każdy zna, i prawie nic metalu A potem zaśpiewała mu tradycyjną piosenkę irlandzką (po angielsku, ale z irlandzką wymową), na co zacukał się i powiedział :"Eee... to jakieś satanistyczne?" A ona mu na to że nie, że to po angielsku Niedługo potem już sobie poszłyśmy.

[Beliowen]

Puma, ale w spisie byla tradycyjna - "Przepijemy naszej babci"
I jeszcze "Obozowe tango"

Bardzo milo mi bylo - poznac tych, ktorych nie znalam i spotkac sie znow z tymi, z ktorymi juz mialam okazje zapoznac sie wczesniej
Dziekuje za mily wieczor

[lorraine]

ja niestety też nie dotarłam finalnie
jutro wyjeżdżam a jeszcze sie nie spakowałam - jakoś nie mogę się dzisiaj do niczego porządnie zebrać...

A ja czekalam ....
Ale i tak fajnie bylo