Byłam w Krakowie dopiero o 23:40.
A w domu Gruszka rozchorowana całkowiecie
Moderator: Estraven

Jazz pisze:Też nie dojechałam![]()
Byłam w Krakowie dopiero o 23:40.
A w domu Gruszka rozchorowana całkowiecieByli z TŻ-tem u veta. Tableteczki nie pomogły i teraz ładujemy zastrzyki
. Moje biedactwo, nie miałam sumienia wyjść, ale i tak już bym Was nie zastała.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość