Pokaz w Palmiarni/Poznań

Tu piszemy o imprezach forumowych

Moderator: Estraven

Post » Pon lut 03, 2003 12:29

Eva pisze:Bardzo korzystne wrażenie mam w stosunku do p. Grabary, rownież hodowcy norweskich leśnych :D
Na jednej z wystaw miałam przyjemność sąsiadować z Nim.
Jednego ze swych kotów przez cały czas wystawy trzymał na rękach, a na moje pytanie - "dlaczego?", powiedział, że ten kot się bardzo stresuje. :D


Evo droga, nie zamierzam deprecjonować innych hodowców norwegów. Hodowla Lidki była pierwszą, która oglądałam i spodobała mi się ogromnie :D :D Zresztą mamusia Drakulka, Frytki i Hackera jest własnie z hodowli p. Grabary :wink:

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 03, 2003 12:35

Rozumiem, jak najbardziej :D
Chciałam tylko podzielić się moim wrażeniem, które było bardzo sympatyczne :D

Eva

 
Posty: 2399
Od: Wto lut 05, 2002 17:24

Post » Pon lut 03, 2003 12:39

Evo :D :D :D

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 03, 2003 15:50 wrazenie

Owijajac w bawelne odpowiem, ze kiedy szukalem kota i dzwonilem badz pisalem do wielu hodowcow w okolicach Poznania to Lidka zrobila na mnie najlepsze wrazenie. Ja juz wtedy wiedzialem, ze to od kogo kupie kota bedzie zalezalo od ludzi.Jak mi sie spodobaja to kupie jak nie to nie.A nie wszyscy mi sie spodobali.
Wyjasnie, ze zeby kogos poznac trzeba sie spotkac a nie wszyscy mieli ochote na dluzsza pogawedke.

druid

 
Posty: 682
Od: Pon lip 22, 2002 23:46
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 03, 2003 16:39 Re: wrazenie

druid pisze:Owijajac w bawelne odpowiem, ze kiedy szukalem kota i dzwonilem badz pisalem do wielu hodowcow w okolicach Poznania to Lidka zrobila na mnie najlepsze wrazenie. Ja juz wtedy wiedzialem, ze to od kogo kupie kota bedzie zalezalo od ludzi.Jak mi sie spodobaja to kupie jak nie to nie.A nie wszyscy mi sie spodobali.
Wyjasnie, ze zeby kogos poznac trzeba sie spotkac a nie wszyscy mieli ochote na dluzsza pogawedke.


A to prawda. Ja najpierw z nią korespondowałam, ale ona sama zaproponowała spotkanie u niej w domu i oglądanie kociaków. Przyszłam na max godzinkę, wyszłam po czterech, wymiziawszy wszystkie koty, obejrzawszy kociaki. Lidka chętnie odpowiada na wszelkie pytania, interesuje sie, co dzieje się z "jej" kotami w nowych domach. Tak własnie wyobrażam sobie prawdziwego hodowcę-miłośnika kotów.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość