CHŁONIAK JELIT/ IBD. SZUKAM POMOCY DLA MOJEGO KOTKA!!
Witam serdecznie,
Moze ktos bedzie mi cos w stanie doradzic bo juz zalamuje rece, nie spie po nocach i nie wiem co mam robic
Koncem sierpnia moj 10 letni kocurek Ivo z dnia na dzien przestal jesc..On ogolnie jest niejadkiem, a jeszcze od czerwca zaczelismy wprowadzac dla naszego stadka gotowanego Barfa i Ivo schodzil z chrupek Royala co mu sie bardzo nie spodobalo (duzo stresu bylo przy karmieniu).
Poszlam z nim do veta (niestety mieszkamy w Irlandii i opieka weterynaryjna kosztuje tutaj krocie, a wiedza jest na poziomie podstawowym, specjalistow brak. Dala mi Mirtazepine 1/8 tab i Omeprazole 10mg po pol tab dziennie bo powiedziala, ze moze ma zoladek podrazniony. Ivo nie daje sie zbadac u veta..Podalam mu leki. Po Mirtazapinie zaczal po pol godzinie jesc i w sumie jakos jadl w ciagu dnia. Tyle tylko, ze ten lek nie robi mu dobrze na glowe..Okolo godz. 22 zaczely sie mocne wymioty i biegunka. Wyladowalismy na emergency w nocy. Podali mu kroplowke, zrobili krew (parametry nerkowe byly podwyzszone lekko) i niby zrobili tez scan, ale nic nie pokazal..Rano kotka odebralismy do domu. Niby cos tam jadl, ale nie za bardzo..To byl poniedzialek. We wtorek jeszcze gorzej z jedzeniem wiec zdecydowalam sie mu ponownie podac Mitrazapine. Cos tam zaczal jesc, ale koniec koncow ponownie wymioty, okropne slinienie w nocy, oddychanie przez pyszczek i rano bylam juz u veta. Nasza vetka byla w szoku, Ivo ledwo zywy. Dala nam skierowanie do innejnkliniki bo oni nawet usg nie maja u siebie...Pojechalam z nim szybko. Okazalo sie, ze ma bardzo silne zapalenie zoladka i jelit. Morfologia w normie, parametry nerkowe poszly znowu w gore- mocz zageszczony prawidlowo (teraz juz wrocily do normy na razie-konsultowalam to juz z nasza nefrolog z polski online).
Biedny Ivo musial zostac w klinice na 3 dni na kroplowkach i lekach. Dostawal jakies lekkie opioidy, przeciwbolowe i antybiotyki. Dodam jeszcze, ze na badaniu usg niczego nie bylo widac innego procz zapalenia-zgrubien itp nuc nie bylo-taki mam opis (pisze to specjalnie bo w innej klinice cos widzieli, ale to opisze zaraz)
Po 3 dniach zabralam go do domu. Dostal zalecenie karmy RC Gastrointestinal (ja nie jestem zwolennikiem karmy suchej od razu to mowie, Ivo byl na RC wczesniej bo nic innego nie chcial jesc. Moje 2 kotki byly na Ferindze i Catz Finefood przed wprowadzeniem gotowanego jedzenia)ale w tym momencie jak on nie jadl tak dlugo (cos zaczynal skubac na koniec pobytu) wymiotowal i mial biegunke to chcialam zeby zjadl cokolwiek. Ivo jest niesamowicie chudy (zawsze byl) ale teraz to skora i kosc. W domu mialam mu podawac tylko Metronizadol (antybiotyk). I na piczatku mimo, ze byl bardso slaby to jakos tam te 45g na dobe chrupek zjadal (a one sa wysokoenergetyczne). Skonczylismy antybiotyk (w miedzyczasie byla wizyta kontrolna z szybkim scanem i bardzo zmniejszylo sie zapalenie) i im dalej w las tym gorszy apetyt. Dzuen po skonczeniu leczenia Ivo zrobil kupke taka pol na pol - pol normalna, a pol rzadka-skontaktowalam sie z lekarzem, ale mi powiedzial, ze po tym co on mial w jelitach to ma prawo jeszcze tak robic (mi to nie pasowalo bo od kilku dni juz byly normalne kupy-wczesniej po powrocie z leczenia tez juz byly uformowane, ale ogromne-jakby niczego nie przyswajal). Na drugi dzien Ivo mega apatyczny, lezal, nic nie jadl. Zabralam go znowu do veta. Powiedziano mi, ze Ivo jest ok (byl na Gabapentynie na uspokojenie zeby go mozna bylo zbadac to byl tak nacpany, ze pewnie, ze byl ok
) Dostalam Cerenie na wymioty (1/4 tab na dzien) bo powiedzialam, ze zachowuje sie tak jakby mial nudnosci. Powiedziano mi, ze po tym powinien zaczac jesc...bylam zla( i prosilam o inne/dalsze leczenie) bo wiedzialam, ze to bzdury! Nastepnego dnia wrocila biegunka, Ivo nuczego nie jadl wiec po prostu wyszukalam kolejna klinike i jazda. Powtorka z rozrywki, wszystkie badania powtorzone lacznie z b12 (podwyzszone nieznacznie-on tak ma) i kwasem foliowym (norma do 20.2 - on ma 21) i lipaza (w normie). Byl tez xray i usg i tym razem znalezli zgrubienie na scianie jelita (dokladnie w jelicie czczym). Powiedziano, ze to moze byc od zapalenia, ale moze byc tez chloniak...Powiedzieli, ze w tym miejscu moga pobrac wycinek do badania tylko podczas operacji, ale Ivo byl bardzo slaby i nie zgodzilam sie. Zdecydowalismy sie na powrot do antybiotykow-tym.razem Noroclav 50mg x2 dziennie na 10dni i na steryd Prednisolone 5mg raz dziennie przez 8 dni, potem pol przez 4 i na moje zyczenie cwiartka przez kolejne 4 zeby lagodnie zejsc. Ivo dostaje tez probiotyk Flora Balance Mini. I tam tez w klinice byl 2 dni na kroplowkach i lekach. Odebralam go w sobote 17 wrzesnia. Byl jeszcze oszolomiony po sadacji, ale praktycznie od razu zaczal jesc. Jadl niemrawo i male porcje (jak caly czas ostatnio), ale jadl! I w sumie az do wczoraj (czyli przez tydzien) wszystko bylo w miare ok. Apetyt dobry, czasem go namawialam, wiadomo. Sporo tez jadl w nocy. Albo Riyala albo gotowana piers z kurczaka. Jesli chodzi o nastroj to mocno przygaszony i zmeczony. O zabawie nie bylo co mowic, ale chodzil po mieszkaniu, drapal.drapaczek. tylko przez ostatnie dwa dni juz apetyt zaczal jakby slabnac i tez psychicznie zle sie czuje..w nocy nie moze spac, jest wystraszony(on z natury tez taki jest) i wydaje ni sie, ze steryd pomogl w zapaleniu, ale doslownie ryje mu glowke 
Nie mam pojecia czy Ivo zle sie czuje fizycznie, ale osychicznie na pewno...wczoraj jeszcze jakos udalo mi sie go namowuc na 60g RC na dobe, ale dzis zjadl 15! Wiem, ze koty roznie reaguja na sterydy, ale one zwykle bardzo poprawiaja apetyt, a on juz nie je...kupy poki co sa ok (nie robi zbyt czesto teraz), ale jest jeszcze na lekach. Wymiotow brak, ale dzis i wczoraj mialam wrazenie, ze ma nudnosci (lekkie slinienie sie, oblizywanie pyszczka). Teraz spi caly czas. Tak bardzo sie o niego boje!! Dzus zaczelismy podawac juz polowe sterydu i modle sie, zeby mu humor wrocil, ale bez apetutu za daleko nie zajedziemy!!
Jest jeszcze jedna BARDZO WAZNA rzecz, Ivo jakies 8 lat temu mial bardzo podobny epizod. Do konca nie poznalismy tez wtedy diagnozy bo nie potrafili ustalic...Tez wymioty, biegunka, niczego nie chcial jesc. Cos mowiono, ze zapalenie ddrog zolciowych moze razem z IBD. Skonczylo sie sterydami (niestety nie pamietam jakimi i jakie dawki, ale mozliwe, ze i Prednisolone bylo) i lekami na apetyt. Wtedy mial wit b12 podniesiona 3krotnie -co jest troche dziwne... kuracja zadzialala choc kot na tych lekach na apetyt (i pewnie tez na sterydzie) chodzil do tylu. Cale dnie tylko jadl i spal-to bylo okropne. Chcieli go zostawic na malej dawce sterydu na stale, ale zeszlam z tego i 8 lat nic sie kompletnie takiego nie zadzialo (mial struwity tylko i ze 2 razy zapalenie drog moczowych, ale to dawno). Takze jestesmy kompletnie w kropce...Ivo nadal na sterydzie i antybiotyku i znowu po okolo tygodniu pogorszenie(tym razem bylo jednak duzo lepiej). Jutro bede musiala skontaktowac sie z jego obecna klinika i boje sie, ze kaza mi robic ta operacje z badaniem wycinka-choc powiedziano mi przed wprowadzeniem sterydow,ze po nuch moze byc bardzo ciezko okreslic czy to IBD czy chloniak.
Tak bardzo nie chce go meczyc!! Czy myslicie, ze ten Prednisolone moze tez powodowac brak apetytu? Bo czytalam, ze czesto powoduje wlasnie niestrawnosc..bo to, ze mu cos robi z glowa to widze wyraznie..
BLAGAM O JAKAKOLWIEK POMOC I POMYSLY. Jesli trzeba napisac jakies jego wyniki krwi to napisze. Ivo jest moim ukichanym synkiem, wychowanym na butelce od pierwszych godzin zycia!! Tak bardzo sie o niego boje!!!
Moze ktos bedzie mi cos w stanie doradzic bo juz zalamuje rece, nie spie po nocach i nie wiem co mam robic
Koncem sierpnia moj 10 letni kocurek Ivo z dnia na dzien przestal jesc..On ogolnie jest niejadkiem, a jeszcze od czerwca zaczelismy wprowadzac dla naszego stadka gotowanego Barfa i Ivo schodzil z chrupek Royala co mu sie bardzo nie spodobalo (duzo stresu bylo przy karmieniu).
Poszlam z nim do veta (niestety mieszkamy w Irlandii i opieka weterynaryjna kosztuje tutaj krocie, a wiedza jest na poziomie podstawowym, specjalistow brak. Dala mi Mirtazepine 1/8 tab i Omeprazole 10mg po pol tab dziennie bo powiedziala, ze moze ma zoladek podrazniony. Ivo nie daje sie zbadac u veta..Podalam mu leki. Po Mirtazapinie zaczal po pol godzinie jesc i w sumie jakos jadl w ciagu dnia. Tyle tylko, ze ten lek nie robi mu dobrze na glowe..Okolo godz. 22 zaczely sie mocne wymioty i biegunka. Wyladowalismy na emergency w nocy. Podali mu kroplowke, zrobili krew (parametry nerkowe byly podwyzszone lekko) i niby zrobili tez scan, ale nic nie pokazal..Rano kotka odebralismy do domu. Niby cos tam jadl, ale nie za bardzo..To byl poniedzialek. We wtorek jeszcze gorzej z jedzeniem wiec zdecydowalam sie mu ponownie podac Mitrazapine. Cos tam zaczal jesc, ale koniec koncow ponownie wymioty, okropne slinienie w nocy, oddychanie przez pyszczek i rano bylam juz u veta. Nasza vetka byla w szoku, Ivo ledwo zywy. Dala nam skierowanie do innejnkliniki bo oni nawet usg nie maja u siebie...Pojechalam z nim szybko. Okazalo sie, ze ma bardzo silne zapalenie zoladka i jelit. Morfologia w normie, parametry nerkowe poszly znowu w gore- mocz zageszczony prawidlowo (teraz juz wrocily do normy na razie-konsultowalam to juz z nasza nefrolog z polski online).
Biedny Ivo musial zostac w klinice na 3 dni na kroplowkach i lekach. Dostawal jakies lekkie opioidy, przeciwbolowe i antybiotyki. Dodam jeszcze, ze na badaniu usg niczego nie bylo widac innego procz zapalenia-zgrubien itp nuc nie bylo-taki mam opis (pisze to specjalnie bo w innej klinice cos widzieli, ale to opisze zaraz)
Po 3 dniach zabralam go do domu. Dostal zalecenie karmy RC Gastrointestinal (ja nie jestem zwolennikiem karmy suchej od razu to mowie, Ivo byl na RC wczesniej bo nic innego nie chcial jesc. Moje 2 kotki byly na Ferindze i Catz Finefood przed wprowadzeniem gotowanego jedzenia)ale w tym momencie jak on nie jadl tak dlugo (cos zaczynal skubac na koniec pobytu) wymiotowal i mial biegunke to chcialam zeby zjadl cokolwiek. Ivo jest niesamowicie chudy (zawsze byl) ale teraz to skora i kosc. W domu mialam mu podawac tylko Metronizadol (antybiotyk). I na piczatku mimo, ze byl bardso slaby to jakos tam te 45g na dobe chrupek zjadal (a one sa wysokoenergetyczne). Skonczylismy antybiotyk (w miedzyczasie byla wizyta kontrolna z szybkim scanem i bardzo zmniejszylo sie zapalenie) i im dalej w las tym gorszy apetyt. Dzuen po skonczeniu leczenia Ivo zrobil kupke taka pol na pol - pol normalna, a pol rzadka-skontaktowalam sie z lekarzem, ale mi powiedzial, ze po tym co on mial w jelitach to ma prawo jeszcze tak robic (mi to nie pasowalo bo od kilku dni juz byly normalne kupy-wczesniej po powrocie z leczenia tez juz byly uformowane, ale ogromne-jakby niczego nie przyswajal). Na drugi dzien Ivo mega apatyczny, lezal, nic nie jadl. Zabralam go znowu do veta. Powiedziano mi, ze Ivo jest ok (byl na Gabapentynie na uspokojenie zeby go mozna bylo zbadac to byl tak nacpany, ze pewnie, ze byl ok
Nie mam pojecia czy Ivo zle sie czuje fizycznie, ale osychicznie na pewno...wczoraj jeszcze jakos udalo mi sie go namowuc na 60g RC na dobe, ale dzis zjadl 15! Wiem, ze koty roznie reaguja na sterydy, ale one zwykle bardzo poprawiaja apetyt, a on juz nie je...kupy poki co sa ok (nie robi zbyt czesto teraz), ale jest jeszcze na lekach. Wymiotow brak, ale dzis i wczoraj mialam wrazenie, ze ma nudnosci (lekkie slinienie sie, oblizywanie pyszczka). Teraz spi caly czas. Tak bardzo sie o niego boje!! Dzus zaczelismy podawac juz polowe sterydu i modle sie, zeby mu humor wrocil, ale bez apetutu za daleko nie zajedziemy!!
Jest jeszcze jedna BARDZO WAZNA rzecz, Ivo jakies 8 lat temu mial bardzo podobny epizod. Do konca nie poznalismy tez wtedy diagnozy bo nie potrafili ustalic...Tez wymioty, biegunka, niczego nie chcial jesc. Cos mowiono, ze zapalenie ddrog zolciowych moze razem z IBD. Skonczylo sie sterydami (niestety nie pamietam jakimi i jakie dawki, ale mozliwe, ze i Prednisolone bylo) i lekami na apetyt. Wtedy mial wit b12 podniesiona 3krotnie -co jest troche dziwne... kuracja zadzialala choc kot na tych lekach na apetyt (i pewnie tez na sterydzie) chodzil do tylu. Cale dnie tylko jadl i spal-to bylo okropne. Chcieli go zostawic na malej dawce sterydu na stale, ale zeszlam z tego i 8 lat nic sie kompletnie takiego nie zadzialo (mial struwity tylko i ze 2 razy zapalenie drog moczowych, ale to dawno). Takze jestesmy kompletnie w kropce...Ivo nadal na sterydzie i antybiotyku i znowu po okolo tygodniu pogorszenie(tym razem bylo jednak duzo lepiej). Jutro bede musiala skontaktowac sie z jego obecna klinika i boje sie, ze kaza mi robic ta operacje z badaniem wycinka-choc powiedziano mi przed wprowadzeniem sterydow,ze po nuch moze byc bardzo ciezko okreslic czy to IBD czy chloniak.
Tak bardzo nie chce go meczyc!! Czy myslicie, ze ten Prednisolone moze tez powodowac brak apetytu? Bo czytalam, ze czesto powoduje wlasnie niestrawnosc..bo to, ze mu cos robi z glowa to widze wyraznie..
BLAGAM O JAKAKOLWIEK POMOC I POMYSLY. Jesli trzeba napisac jakies jego wyniki krwi to napisze. Ivo jest moim ukichanym synkiem, wychowanym na butelce od pierwszych godzin zycia!! Tak bardzo sie o niego boje!!!