Strona 1 z 1

Zapalenie dziąseł, jak pomóc kotu?

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 20:52
przez alette
Witajcie! Nasz kocur ok 5 letni rok temu adoptowany z podwórka, ma silne zapalenie dziąseł, ale tak od ok pół roku, zęby ma zdrowe, nie m kamienia nazębnego. W ciągu ostatnich kilku miesięcy przytył z ok 4,5 kg do ok 6 kg, i w ciągu 2 miesięcy leukocyty spadły mu z 8,5 do 4,2 (dzisiejszy wynik). Dwa miesiące temu miał za wysoką kreatyninę, więc zaczęłyśmy go karmić karmą dla kotów nerkowych i teraz ma kreatyninę we krwi w normie. Nie wiem, co teraz zrobić, podawać kotu sterydy przez dwa tygodnie /zalecenie weta/ czy jakiś inny lek, wiem, że jest tylko, że jest bardzo drogi? Mam złe doświadczenia ze sterydami, dwa moje koty który kiedyś je podawałam miały po krótkim czasie bardzo pogorszone parametry krwi. Test płytkowy na FELV wyszedł kotu ujemny.... Nie wiem, co mam teraz robić, bo smarowanie dziąseł Dentoseptem A to tylko na chwilę jest. Czy możecie mi coś zaproponować, jak kocurkowi pomóc, a nie zaszkodzić? Czy to możliwe, że on ma białaczkę i zrobić mu test PCR? Bardzo dziękuję za wszelką pomoc i odpowiedzi!
Dodam jeszcze, że zaniżone są granulocyty, a cukier ciągle w normie.
Pozdrawiam <3

Re: Zapalenie dziąseł, jak pomóc kotu?

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 22:45
przez mziel52
Napisz skąd jesteś, to może dostaniesz namiary na porządnego kociego dentystę. Fakt, że na oko zęby zdrowe nie oznacza, że w korzeniach nic się nie dzieje. W takich sytuacjach wyjściem jest usunięcie zębów. Koty dobrze to znoszą, organizm nie ma siedliska bakterii i niepotrzebne wtedy żadne leki.

Re: Zapalenie dziąseł, jak pomóc kotu?

PostNapisane: Czw paź 18, 2018 2:35
przez alette
mziel52 dziękuję Tobie za odpowiedź. Onufry jest tak kochanym kotem, więc jak zobaczyłam dzisiejsze wyniki krwi, to już mam w głowie tylko czarny scenariusz :(

Patrzyłam mu dziś w paszczę i zęby ma faktycznie ok, dziąsła katastrofa. Bardzo dobry chirurg zaglądał w pyszczek kici i powiedział, że zęby są zdrowe, tam nie ma co wyrywać. Nie boli go kiedy dotyka mu się zębów. Jedna z lekarek powiedziała, że zapalenie dziąseł może być powikłaniem po przejściu choroby wirusowej. Wiem tylko, że rok temu, jak go znalazłam Duferek miał wszystko zdrowe w pyszczku i wagę miał ok 4 kg. Przez jakiś czas po tym, jak ktoś się go pozbył [ to przypuszczenie, ale tak lgnące do ludzi dorosłe koty, lubiące być brane na ręce, przytulane, musiały chyba od małego być wychowywane przez kogoś kto dał im miłość i poczucie bezpieczeństwa? ] Duferek jednak był sam, i wiem, że walczył z innymi kocurami - ma naderwane uszko. Nie wiem, jak długo był bez domu. Przed kastracją miał badanie krwi i wtedy miał dużo białych krwinek, miał dobrą morfologię. To, że tak przytył, to dlatego, że dostawał za dużo jedzenia /ja się w to dotąd nie mieszałam - a teraz widzę, że muszę/. Nawet jeśli pewna Pani weterynarz uważa, że jeśli kot jest otyły i waży 6 kg to nie problem, są grubsze koty...

Tak szukałam dziś w sieci, co Duferkowi jest i znalazłam m. in. taki tekst:

Spadek liczny leukocytów to leukopenia. Wynikać może ona m.in. z:
- chorób zakaźnych, jak panleukopenia czy parwowiroza
- wyniszczenia
- masywnych stanów zapalnych w początkowym stadium
- zatrucia niektórymi lekami
- chorób szpiku.


Żródło: https://www.zpazurem.pl/artykuly/badani ... i_i_plytki

Bo ten spadek WBC nastąpił w ciągu 6 tygodni, nie dwóch miesięcy. I granulocyty dość sporo poszły mu w dół, teraz ma 2,4.

Więc myślę, i myślę, ok 6-7 miesięcy temu zaczął mieć zaczerwienione dziąsła i brzydki zapach z pyszczka. I widzę to tak: tak nagły spadek leukocytów nie może być czymś błahym. Jeśli jest to symptom, że w ciele kocurka dzieje się coś złego, i to nie od tygodni ale wielu miesięcy, to gdzie jest źródło, ten główny powód tego, że dziąsła są fatalne, leukocyty i granulocyty tak się obniżyły... Odpada panleukopenia czy koci katar - nie ma żadnych objawów, by miał którąś z tych chorób. O jakim wyniszczeniu piszą w tym artykule? O jakich masywnych stanach zapalnych w początkowym stadium? Zatrucia lekami odpadają, a czy Duferek ma choroby szpiku tego nie wiem, nie robiłam mu testów w tym kierunku... Może muszę zacząć, od zrobienia mu RTG? USG jamy brzusznej? EKG? Tak chyba trzeba będzie zrobić, bo jak go leczyć, jeśli nie wiem, jaka jest podstawowa choroba?

Jakoś nie chce mi się wierzyć, że po 2 tygodniach brania sterydów, kot ozdrowieje. Jeśli lekarz proponuje mi dla kota sterydy to już mam czerwone światło w głowie :(
Jakoś moje zaufanie po śmierci kota cioci do weterynarzy zmalało niemal do zera :(

Re: Zapalenie dziąseł, jak pomóc kotu?

PostNapisane: Czw paź 18, 2018 7:35
przez Blue
Jakie wyniki miał kocur gdy zdecydowaliście się wprowadzić karmę nerkową?
Wysoka kreatynina absolutnie tego nie uzasadnia. Jaki był mocznik? Jaka ta kreatynina? Jakie są teraz?

Koniecznie powtórzyłabym testy na wirusówki i FeLV i FIV.
Jeśli Cię stać to zrobiłabym PCRy, ale mogą być też płytkowe.

To może być choroba o podłożu autoagresywnym, ale trzeba wykluczyć choroby wirusowe obniżające odporność.
Pierwszy test mógł wyjść zafałszowany.

Jeśli się je wykluczy - wtedy można podejrzewać autoimmunologiczne zapalenie dziąseł (piszesz że glukoza i parametry nerkowe są ok - piszesz o kreatyninie, jaki jest mocznik?).
Podłoża są różne - jak u ludzi. Można popróbować diety hipoalergicznej, dziąsła trzeba koniecznie przeleczyć antybiotykiem i często - sterydem (bez wygaszenia lekami stanu zapalnego może być niemożliwe jego wyleczenie bo rozpulchnione dziąsła to otwarta brama do ciągłego zakażenia). Bardzo ważna jest pełnowartościowa dieta - karma niskobiałkowa się do niej nie kwalifikuje i jak zawsze, powinna być u kotów stosowana w ostateczności. Ważna jest zawartość kwasów omega w diecie. Kot musi być porządnie odrobaczony.

Czasem takie działania wystarczą.
Czasem reakcja autoagresywna jest nakręcana czy wręcz wyzwalana przez bakterie żyjące w kieszonkach dziąseł i bywa że jedynym rozwiązaniem jest usunięcie większości czy wszystkich zębów. Ale to też zwykle ostateczność, przy czym nie ma się jej co bać, zaognione dziąsła to dla kota o wiele większy dyskomfort i zagrożenie (sieją bakteriami po całym organiźmie) - bez zebów koty świetnie funkcjonują.

Trzeba też zrobić zdjęcie RTG szczęki - bo czasem to że zęby na zewnątrz wyglądają świetnie nie oznacza że pod linią dziąseł też takie są.
Bywa że prawdziwa infekcja toczy się w głębi.

Re: Zapalenie dziąseł, jak pomóc kotu?

PostNapisane: Pt paź 19, 2018 2:20
przez alette
Blue ogromnie Ci dziękuję, za tak długą i pomocną odpowiedź <3 Sześć tygodni temu Duferek miał podwyższoną kreatyninę we krwi, nie wiem czy bardzo nie czytałam o tym, wet zasugerował, że to może ale nie musi być objawem problemów z nerkami. Ale... po tej historii z kotem cioci, od razu kupiliśmy mu karmę na nerki. Weterynarz nic nie mówił, o tym jaką konkretnie karmę podawać, ale nie miał nic przeciwko temu by podawać kotu karmę dla nerkowców. Co też jest dla mnie jakieś niewłaściwe, bo to lekarz i widząc wyniki kota mógłby coś doradzić? Wstawię zdjęcie z wynikami z września i obecnymi. Jak teraz patrzę, to we wrześniu kreatynina wynosiła 2, mocznik był w normie. Teraz kreatynina wynosi 1,28 i mocznik w normie.
Blue powtórzymy te testy oba PCR, na FIV i FELV - o ile robiłam już moim kotom testy PCR na białaczkę, nigdy nie wykonywałam PCR na FIVa? Mama uważa, i zgadzam się z nią, że RTG i USG jamy brzusznej też trzeba mu zrobić. Co o tym sądzisz? Dla mnie rtg to od chwili kiedy dzięki rtg okazało się, że Kozusia ma 3 cm chłoniaka, jest bardzo ważnym badaniem.
Czyli tak, jeśli FIV i FELV wyjdą kotu ujemne, to jak to napisałaś :
wtedy można podejrzewać autoimmunologiczne zapalenie dziąseł (piszesz że glukoza i parametry nerkowe są ok - piszesz o kreatyninie, jaki jest mocznik?)
- teraz mocznik we krwi wynosi 49,4 mg/dL, sześć tygodni temu wynosił 62 mg/dL. (Dufry jadł tylko Royal Canin Renal RF 23 ).
Z ciężkim sercem od dziś dajemy Duferkowi ten steryd. Tak jak zaleciła Pani weterynarz. Dziękuję Ci bardzo, że tyle mi napisałaś, bo dzięki temu zrozumiałam, że czasem sterydy są niezbędne, mimo! że panicznie boję się je moim kotom podawać! Ciągle mi się wydaje, że historia sprzed trzech lat się powtórzy i ten steryd w ciągu dwóch tygodni paskudnie, okropicznie popsuje krew Duferciowi :cry: Blue jaką poleciłabyś karmę Duferkowi? Na dziś na teraz? Czytałam raz artykuł o karmach dla kotów i jedynie te bardzo drogie są dobre, autorka artykułu ostro skrytykowała wszystkie (nie weterynaryjne) karmy Royal Canin :o To nie była ta strona, ale podobna: https://kicikot.com/pl/lista-karm-dla-k ... arto-znac/

Właśnie odrobaczanie, ostatni raz odrobazałyśmy nasze kociulki ok 2 miesiące temu. Jutro powtórzymy zabieg odrobaczania.

Czasem reakcja autoagresywna jest nakręcana czy wręcz wyzwalana przez bakterie żyjące w kieszonkach dziąseł i bywa że jedynym rozwiązaniem jest usunięcie większości czy wszystkich zębów. Ale to też zwykle ostateczność, przy czym nie ma się jej co bać, zaognione dziąsła to dla kota o wiele większy dyskomfort i zagrożenie (sieją bakteriami po całym organiźmie) - bez zebów koty świetnie funkcjonują. (...)
Trzeba też zrobić zdjęcie RTG szczęki - bo czasem to że zęby na zewnątrz wyglądają świetnie nie oznacza że pod linią dziąseł też takie są.
Bywa że prawdziwa infekcja toczy się w głębi.

Czyli to to,co proponowała nam Pani weterynarz... I trzeba będzie zrobić. Czyli tak, najpierw te PCRy i poczekać na wyniki? Czy za 2 tygodnie kiedy przestanie brać sterydy będziemy mu mogły zrobić RTG szczęki, RTG całego ciała i USG jamy brzusznej? Będę dziś szukać karmy która, nie kosztuje fortunę a jest dobra. Lekarka powiedziała, że kot może dostawać nie tylko suchą karmę. No bo mamy dwie sztuki - jest jeszcze Fridu, 3 letni kocurek. Też biedak przygarnięty z podwórka, tylko on nie był taki ufny wobec człowieka. Fridu kiedy miał 3 miesiące przezimował do wiosny w kotłowni, a na wiosnę 2016 został zaszczepiony, przebadany, i wykastrowany. Tylko nie przeciwko białaczce. To zdrowy kocurek, tak jak Duferek wychodzi tylko na smyczy na spacer. Trzeba mu będzie zrobić badania po nowym roku.

To miniaturki badań Duferka chronologicznie:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Zapalenie dziąseł, jak pomóc kotu?

PostNapisane: Pon kwi 01, 2019 22:33
przez aistionnelle
Jak kotek? Udało się zaleczyć dziąsła ?Mojemu kotu przy powtarzających się zapaleniach weterynarz po prostu oczyściła kieszonki w lekkiej narkozie.Do tego jednak trzeba wcześniej zrobić morfologię i biochemię -odstępstwa od normy ( wysoki mocznik/kreatynina ) są przeciwwskazaniem do znieczulania.
W autoimmunologicznych zapaleniach podaje się steryd.W tych nieautoimmunologicznych można jeszcze probować leku pod nazwą Zylexis -jest to immunomodulator -podnosi odporność na wszelkie infekcje, także bakteryjne.Chciaż słyszałam, że są i tacy weci, którzy stosuja jedno i drugie na zmianę.
Zakażenia dziąseł wymagają też czasem dobrego antybiotyku, tzn nie stojącego pd ręką Synuloxu ale np Convenii.U nas był Lincospectin.
Przyjmowanie jakichkolwiek leków nie stanowi przeciwskazania do wykonania rentgenu