Pojedziemy do weterynarza, umawiamy się na wizytę we wtorek, ale bardzo się denerwuję. Może ktoś z Was miał podobną sytuację, może widział, może może coś podpowiedzieć? Wydaje mi się, że sytuacja może nie być typowa (szukałem godzinami w Internecie) i nawet przed wizytą warto zdobyć jakieś informację. Igor, kastrowany 11 letni kocur, ma powiększony jeden sutek (dolny) i to tak solidnie powiększony (dwukrotnie większy od drugiego dolnego i trzykrotnie od tych górnych). Czy kocury mogą mieć problemy onkologiczne związane z sutkami? Wszędzie pisuje się tylko o samiczkach. W obrębie tego miejsca nie wyczuwam zgrubień, guzków, ect. Sam sutek jest różowy, a w dotyku twardy. Nie wydaje się aby Igora tam coś bolało podczas dotykania, ale liże się w tamtym rejonie.
Będę wdzięczny za każdą pomoc.
Sutek powiększony. długość ~8mm

Sutek powiększony z lewej na tle drugiego z prawej.


