sarkoid
Witam wszystkich forumowiczów,
Czy ktokolwiek miał doświadczenia z guzem u kota, który był rozpoznany w badaniu histopatologicznym jako sarkoid? Cholerstwo ciągle wraca, już nie mam pomysłu co można by zrobić. Jest on zakwalifikowany jako guz złośliwy. W tym momencie kot jest już po amputacji ogona styczeń 2017 i rozległej operacji usunięcia ogromnego guza z okolic moszny wraz z wyszyciem cewki moczowej(wrzesień 2017). Okolica pooporecyjna mogłaby wskazywać na wznowe (nie jest to jeszcze potwierdzone żadnym prześwietleniem). Może znajdzie się ktokolwiek, kto mógłby pomóc lub miał styczność z tym cholerstwem u swojego kota. Wszystkie rady mile widziane
Czy ktokolwiek miał doświadczenia z guzem u kota, który był rozpoznany w badaniu histopatologicznym jako sarkoid? Cholerstwo ciągle wraca, już nie mam pomysłu co można by zrobić. Jest on zakwalifikowany jako guz złośliwy. W tym momencie kot jest już po amputacji ogona styczeń 2017 i rozległej operacji usunięcia ogromnego guza z okolic moszny wraz z wyszyciem cewki moczowej(wrzesień 2017). Okolica pooporecyjna mogłaby wskazywać na wznowe (nie jest to jeszcze potwierdzone żadnym prześwietleniem). Może znajdzie się ktokolwiek, kto mógłby pomóc lub miał styczność z tym cholerstwem u swojego kota. Wszystkie rady mile widziane