Mięsak u Kota
Kilka lat temu wyczułam u kota guzek na boku, jednak zbagatelizowałam to
Ostatnio znowu guzek wyczułam i poszłam do weterynarza. Została wykonana biopsja. Jej wyniki to:
Skupiska komórek mezenchymalnych, liczne komórki leżące pojedynczo. Część komórek posiada jądro owalne, część wydłużone. W niektórych komórkach widoczne jąderka ciemnoniebieskie w ilościach 1-2. Cytoplazma bazofilna, dość skąpa, tworząca ogonki cytoplazmatyczne.
diagnoza: nowotwór pochodzenia mezenchymalnego, sarcoma
Jestem już umówiona na pobranie krwi u kota. Jeśli wyniki krwi będą dobre, według weterynarza należy guzek usunąć.
Powiedzcie mi, czy to prawidłowy plan postępowania? Czy może coś jeszcze powinnam zbadać? Jestem wszystkim przerażona, nie mam żadnych doświadczeń z nowotworami u kotów, dlatego pytam przed podjęciem decyzji o usunięciu guza. Będę wdzięczna za wszystkie informacje.
Macie może do polecenia dobrego kociego onkologa z Warszawy? Lub informacje o tym, kogo koniecznie unikać?
Skupiska komórek mezenchymalnych, liczne komórki leżące pojedynczo. Część komórek posiada jądro owalne, część wydłużone. W niektórych komórkach widoczne jąderka ciemnoniebieskie w ilościach 1-2. Cytoplazma bazofilna, dość skąpa, tworząca ogonki cytoplazmatyczne.
diagnoza: nowotwór pochodzenia mezenchymalnego, sarcoma
Jestem już umówiona na pobranie krwi u kota. Jeśli wyniki krwi będą dobre, według weterynarza należy guzek usunąć.
Powiedzcie mi, czy to prawidłowy plan postępowania? Czy może coś jeszcze powinnam zbadać? Jestem wszystkim przerażona, nie mam żadnych doświadczeń z nowotworami u kotów, dlatego pytam przed podjęciem decyzji o usunięciu guza. Będę wdzięczna za wszystkie informacje.
Macie może do polecenia dobrego kociego onkologa z Warszawy? Lub informacje o tym, kogo koniecznie unikać?