Strona 1 z 1

9-letnia kotka, guz sutka i dylemat.

PostNapisane: Czw wrz 08, 2016 11:31
przez ola.42
Hej. jestem nowa na forum, zdecydowałam się założyć konto, ponieważ potrzebuję pomocy.
Otóż mamy 9-letnią kotkę, niekastrowaną, u której wykryliśmy guzek już jakiś czas temu, bardzo szybko się rozrósł, ma teraz około 4cm. jest na dolnym sutku. Bardzo długo nie mogłam przekonać rodziców żeby coś z tym zrobić, ostatnio zabraliśmy Tosię do weterynarza na wstępne badanie i porady. Pani weterynarz powiedziała, że to ostatnia chwila by coś z tym zrobić. Wymacała jej na brzuszku na samym dole małe rozsiane guzki i to ją zaniepokoiło. Zleciła prześwietlenie płuc i badania krwi żeby sprawdzić czy nie ma przerzutów. Jutro będziemy kotkę badać. Jednak rodzice dalej trzymają się tego że operacja może tylko pogorszyć jej stan i niech sobie spokojnie żyje z guzkiem. Ja jestem innego zdania, ponieważ kotka jest jeszcze młoda, energiczna, biega i je z apetytem, ma bardzo silny i władczy charakter. Jeśli nie ma przerzutów do płuc to kotka powinna mieć duże szanse na przeżycie operacji? Czy operacja nie skróci jej życia a tylko doda bólu? Nie wiem co robić, nie chcę żeby cierpiała przez operację i nie doszła do siebie albo szybko po operacji odeszła. Jednak jeśli jest szansa że to jej znacznie przedłuży życie to nie ma się nad czym zastanawiać. 9 lat to jeszcze taki młody kot... :cry:

Re: 9-letnia kotka, guz sutka i dylemat.

PostNapisane: Czw wrz 08, 2016 11:46
przez Dualishe
Nie jestem weterynarzem ale napiszę tak: Zapytaj mamę, czy jakby znalazła guzka u siebie na piersi, to też stwierdziłaby, że nie ma co usuwać, że tylko się nacierpi, że może "żyć" sobie z guzkiem, czy jednak leciałąby od razu do lekarza, żeby się cholerstwa pozbyć zanim się rozsieje i będą przerzuty. I powiem Ci, że odpowiedź jest raczej oczywista.

Re: 9-letnia kotka, guz sutka i dylemat.

PostNapisane: Czw wrz 08, 2016 12:27
przez Alienor
Bez operacji umrze w boleściach. Jeśli nie ma przerzutów do płuc, warto walczyć.

Re: 9-letnia kotka, guz sutka i dylemat.

PostNapisane: Pt wrz 09, 2016 11:26
przez ola.42
dzięki za odpowiedzi. dziś kocia była u lekarza. nie ma żadnych przerzutów do płuc, do kręgosłupa i główki. ma tylko pod skórą rozsiane małe guzki na dole brzuszka. będziemy ją operowa, wygląda na to że ma duże szanse.

Re: 9-letnia kotka, guz sutka i dylemat.

PostNapisane: Pt wrz 09, 2016 15:11
przez Alienor
ola.42 pisze:dzięki za odpowiedzi. dziś kocia była u lekarza. nie ma żadnych przerzutów do płuc, do kręgosłupa i główki. ma tylko pod skórą rozsiane małe guzki na dole brzuszka. będziemy ją operowa, wygląda na to że ma duże szanse.


Za kicię :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: 9-letnia kotka, guz sutka i dylemat.

PostNapisane: Pt wrz 09, 2016 20:31
przez zuza
Ogromne kciuki!

Re: 9-letnia kotka, guz sutka i dylemat.

PostNapisane: Pon wrz 12, 2016 20:58
przez mala1996
to super :)