Strona 1 z 1

Czerniak w oku persa

PostNapisane: Śro lip 13, 2016 14:40
przez PersianCeline
Poruszałam już kiedyś ten temat, ale od tamtego momentu nie ma zmian w biednym kocim stanie.

Mam starszą kotkę w typie persa ze schroniska, dlatego też dokładnie nie jestem w stanie określic jej wieku - przez wetów szacowany był nawet ostatnio na +15. W związku z skłonnością persów do tej choroby przez wady genetyczne, kilka miesięcy temu stwierdzono u mojej kotki czerniaka w oku. Zdjęcia oczka wysyłane były do dwóch kocich okulistów i diagnoza była raczej skazująca. Weterynarz zaproponowała całkowite usunięcie oka, jednakże jest to operacja stosunkowo ciężka i ze względu na wiek kotki nie była zalecana. Wet poinformowała mnie o ryzyku - po usunięciu oka może nastąpić szybsze namnażanie się komórek nowotworowych i w rezultacie moze to przynieść więcej szkody niz pożytku. Miało by to swoją zalete przy młodym kocie o silniejszym organizmie, a nie takie kociej staruszce. Czytałam również kilka naukowych publikacji na ten temat, gdzie potwierdzała się opinia, że w przypadku starszych kotów lepiej jest postawić na leczenie objawowe. Obecnie co jakiś czas chodzę z kotką na prześwietlenia w celu zlokalizowania przerzutów, które w dalszym czasie się nie pojawiły (i chwala bogu). Kotka je prawidłowo, tak jak zawsze, nawet ostatnio przybrała na wadze, nie jest nadmiernie ospała i mimo że nie widzi na jedno oczko to jej stan wydaje się być stabilny. Ostatnio oko jednak zaczęło bardziej się ropić, ale jest to na tyle znośne, że wystarczy przetrzeć je pare razy dziennie. Zakraplam do obu oczu sztuczne łzy z kwasem hialuronowym kilka razy dziennie oraz co jakiś czas robie parodniową sesję z antybiotykiem w kropelkach wypisanym przez weta.

Pytanie - czy ktoś spotkał się z taką chorobą u kota czy moze psa? jak ona się rozwijała? czy istnieje szansa, że nie jest to czerniak tylko jakiś nowotwór niezłośliwy? w jaki jeszcze sposób mogę kotce pomóc? zależy mi na tym żeby jak najbardziej wydłużyć jej życie i oszczędzić bólu, ale również przede wszystkim mieć swiadomość tego ile jej zostało i czy mogę mieć jeszcze jakąś nadzieję? :placz:

Re: Czerniak w oku persa

PostNapisane: Śro lip 13, 2016 18:40
przez Blue
Bez badania histopatologicznego zmiany nie da się jednoznacznie powiedzieć co w jej oczku siedzi :( Ale gdy pojawi się zmiana wyglądająca nowotworowo to niestety zwykle jest zlośliwa :(

Nie demonizowałabym ciężkości operacji amputacji oka, szczególnie u persa (płytki oczodół), wiek kotki jest faktycznie argumentem przeciwko operacji, ale ważniejszy jest jej stan ogólny, jak pracuje jej serce, nerki, wątroba.
Owszem, po operacji usunięcia oka z nowotworem złośliwym może nastąpić szybko rozrost komórek czerniaka - pod warunkiem że guz nacieka już na okolice gałki ocznej lub dał przerzuty. Bo jeśli jeszcze nie naciekł - to operacja usunięcia gałki ocznej daje szanse zakończyć sprawę raz a dobrze.

Jeśli stan kotki, taki ogólny, nie jest najlepszy, widać po niej jej już starość - to faktycznie, warto rozważyć po prostu cieszenie się czasem jaki pozostał, liczenie że to jednak nie złosliwiec, a nawet jeśli, to że będzie narastał powoli, u starszych kotów wzrost nowotworów zwykle jest spowolniony.
Darowałabym sobie prześwietlenia.
Same w sobie stresujące dla kota, niezdrowe.
Nic nie zmieniają.
Ważniejsze jest ogólne samopoczucie koteczki.

Nie wiem co ja bym zrobiła na Twoim miejscu.
Moje kilkunastolatki to koty w doskonałej formie, z dobrymi wynikami, przez myśl mi nie przejdzie traktowanie ich jako staruszków.
Znam koty w tym samym wieku które staruszkami są.
Trzeba by obiektywnie ocenić stan kotki.
Nie tylko przez pryzmat 15 lat.

Re: Czerniak w oku persa

PostNapisane: Czw lip 14, 2016 10:26
przez PersianCeline
Blue, dziękuję za odpowiedź.
Jeśli chodzi o stan kotki jest on ogólnie dobry, stabilny. Ma ona chyba tylko problem z kręgosłupem (jakiś wrodzony brak kilku kręgów, coś w tym rodzaju, wetka była zdziwiona ze kot w ogóle chodzi) oraz szmery w płucach - stałe od lat, niespowodowane stanem zapalnym gdyż nie działały na nią antybiotyki. To też zwalono na karb jej sędziwego wieku. Ma ona swoje ciche dni gdy potrafi przeleżeć godzinami, co następnie mija i kotka zachowuje się jak przed chorobą. Niestety, zmiana jest spora i nacieka na okolice gałki ocznej. Obawiam się tego, że jeśli guz będzie rósł w takim tempie może się okazać że oko po prostu nie wytrzyma pod naporem rosnącego guza i co wówczas? :< Pocieszyłaś mnie jednak, że rozwój choroby jest wolny u starszych kotów.
Myślę, że przebadam ją następnym razem konkretnie i wtedy zdecyduję. Kwota operacji + wykonania wszystkich badań niestety przerasta moje studenckie możliwości, ale może uda się to jakoś rozłożyć na raty jeśli się zdecyduję..
Dziękuję i pozdrawiam!

Re: Czerniak w oku persa

PostNapisane: Pt lip 15, 2016 9:07
przez Blue
Jeśli zmiana nacieka okolice gałki ocznej - operacja u starszego kota nie ma praktycznie sensu :(
U młodszego w grę wchodziłoby jeszcze rozważenie chemioterapii jako kuracji paliatywnej. W grę wchodziłaby też bardziej radykalna operacja. U kociego seniora - jest to już poza rozważaniami :(
Nawet u młodszych kotów jest to operacja często bardzo okaleczająca, usuwa się sporą część okolic oczodołu, czasem z fragmentami kości - o ile jest to możliwe i wykonalne.

Nowotwory oczodołu na pewnym etapie stają się bardzo bolesne, w chwilach złego samopoczucia kotki, jej wycofania, warto rozważyć podanie leku przeciwbólowego dla sprawdzenie czy nie on jest obecnie przyczyną takiego jej zachowania :(

Usunięcie gałki ocznej na takim etapie - gdy guz już nacieka okolice, faktycznie prawdopodobnie mocno przyspieszy wzrost pozostałej masy nowotworowej :(

Miałam nadzieję że guz siedzi cały czas tylko w gałce ocznej :(

Re: Czerniak w oku persa

PostNapisane: Wto cze 27, 2017 8:56
przez alynns
Witam! Proszę nie mowić, że 15-letni kot nie ma szansy.
Jestem opiekunką kota ponad 20-letniego z dwoma procesami nowotworowymi. Miał usuwaną zmianę z pyszczka i był to czerniak (potwierdzenie hist-pat). Jesteśmy po kursie chemii półrocznym. Chłopak to juz dziadeczek, ale cieszy się życiem :)

Usunięcie zmiany poprawi komfort życia kota, przecież taki guz daje na pewno objawy bólowe, poza tym sieje cały czas. Nie wiem, skąd jesteś, ale warto się ze sprawą zwrócić do jakiejś lokalnej fundacji, pomogą ci ze zbiórką pieniędzy. Czekanie i nadzieja nie pomogą w przypadku czerniaka. Nowotwory złośliwe to ból i brak komfortu życia, chcesz na to skazać zwierzę?

Re: Czerniak w oku persa

PostNapisane: Sob lip 08, 2017 7:09
przez Blue
Nie wiem czy zauważyłaś że wątek jest sprzed roku.
Nie da się w zupełności usunąć czerniaka gałki ocznej który zaczął już naciekać okoliczne tkanki bez radykalnej, bardzo okaleczającej operacji - a i wtedy można tylko mieć nadzieję (niezbyt wiele jej można mieć ze względu na umiejscowienie nacieków) że usunęło się wszystko bo jeśli nie to powrót choroby będzie błyskawiczny i gwałtowny.
Czerniak gałki ocznej gdy już wyjdzie poza gałkę to bardzo, bardzo kiepskie rokowania :(