Miau.PL

Mój 11letni kot od niedawna ma miedzy grzbietem a miednica dużą kulkę. Myśleliśmy ze to jakiś tłuszczak, kilka dni temu wpadłam na to zeby o tym poczytać i wyszukałam temat mięsaka poszczepiennego.
Zwracam sie z pytaniem czy warto isc do weta i przysporzyć kotkowi stresu i cierpienia oraz bólu pooperacyjnego i w 70% możliwość nawrotu nowotworu czy zostawić sprawę i rozpieszczać kotkę jak tylko sie da. Zwracam uwagę na to ze jest juz stara i nie chce jej zaszkodzić
Prosze o odpowiedzi

11-letni kot jeszcze nie stoi nad grobem - nie traktuj jej tak

W tym miejscu bardzo możliwe, że jest to tłuszczak.
Myślę, że warto zrobić biopsję, żeby się przekonać, czym jest zmiana i czy lepiej ją wyciąć, czy zostawić w spokoju.

się zgadzam z OKI
należy iść do kotologa
---

isc do weta!
Ja dowiedzialam sie wlasnie, ze u mojego 11 letniego kocura to tylko poinjekcyjny odczyn zapalny.
biopsja to potwierdzila.

na opieke palitywna zawsze bedzie czas, a wczesnie wykryty guz bez przerzutow to ogromna szansa na udana operacje i brak nawrotow.

Dzisiaj byliśmy u weterynarza i na szczęście tłuszczak
Nie trzeba operować chyba że będzie sie powiększało.

no to super! o to chodzilo wlasnie!