Prakseda pisze:Zawsze dobrze poradzić się innego chirurga.
Guz na sutkach, jest pewnie przerzutem. Operacja nie zlikwiduje choroby jako takiej.
anka1515 pisze:Zrób najpierw rtg i usg czy nie ma przerzutów.
fili pisze:Spróbuj przetrzeć zblendowaną karmę przez drobne sitko.Niestety dosyć czasochlonne.
mala1996 pisze:fili pisze:Spróbuj przetrzeć zblendowaną karmę przez drobne sitko.Niestety dosyć czasochlonne.
Dzięki, Właśnie zrobiłam. Nie chce jeść..
Ogólnie teraz jest już wściekła. Co chwilę do niej chodzę głaszczę ją, a ona już warczy. Widać, że chce spokoju. dziś juz na pewno nic nie zje bo jest zła, że ją co chwile pilnuję, budzę, stawiam miskę. Ona tego nie lubi
casica pisze:Trzymaj się, ale jeśli nie będzie chciała jeść, pozwól jej odejść, pomóż jej. To największy akt miłości
dalia pisze:kotka ma 17 lat i należy jej zapewnić komfort życia i eutanazję gdyby cierpiała
nowotwór to wyrok
niezależnie ile badań wykonasz i jak bardzo będziesz zaklinać rzeczywistość
przykro bardzo, ale nic nie poradzisz
daj sobie czas z kicią, absolutnie wspaniały, bo niewiele czasu Wam zostało
mala1996 pisze:casica pisze:Trzymaj się, ale jeśli nie będzie chciała jeść, pozwól jej odejść, pomóż jej. To największy akt miłościdalia pisze:kotka ma 17 lat i należy jej zapewnić komfort życia i eutanazję gdyby cierpiała
nowotwór to wyrok
niezależnie ile badań wykonasz i jak bardzo będziesz zaklinać rzeczywistość
przykro bardzo, ale nic nie poradzisz
daj sobie czas z kicią, absolutnie wspaniały, bo niewiele czasu Wam zostało
Wiem, zdaję sobie z tego sprawę, że juz jej nie wylecze i mało czasu nam zostało. Dla mnie ważny jest każdy dzień. 17 lat razem, a jak to szybko zleciało... tak mało a zarazem dużo. Była taka malutka, nóżki tylne sparaliżowane, nie potrafiła jeść, karmiłam ją butelką. To był wtedy dla mnie wyczyni budzenie co 3 godz, bo kot głodny, a jak nie wstałam to stawała koło mnie na poduszce i miauczała centralnie w uchu
Generalnie ja nie rozumie tego jej nie jedzenia. Rano prawie nic nie zjadła, mokrego nie ruszyła tylko kilka ziarenek suchego i jajko rozbite (trochę). Dużo spała. Byliśmy u wet dostała Theranecron, schotapen, przeciwbólowy (Tolfedeine). Po powrocie zachowywała się normalnie, chodziła mruczała, zjadła resztki suchego co znalazła na podłodze - kilka ziarenek. Nadeszła pora karmienia. Czekała w pokoju, jak dawałam pozostałym kotom suche to siedziała koło kuwety i czekała co będzie dla niej. Więc otworzyłam Grantepet nawet nie podeszła, postawiłam jej, słabo powąchała i poszła, tak samo było z Flix, poszła spać na swoje miejsce. Ale zblendowałam jej finefood i zjadła całą puszeczkę 200g. Byłam w szoku. O co chodzi? Jak by nie chciała jeść to by niczego nie ruszyła, albo trochę zjadła, ale nie całą puszkę!!! Jak mam to rozumieć?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość