Nasza Kochana wiejska kotka Mazurka - za TM [*]

Rozmowy o chorobach onkologicznych u kotów
Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt paź 15, 2010 10:41 Re: Zmasakrowana kotka Mazurka - już po konsultacji w Warszawie

Spojrzałam i widzę równiutkie 20 tysięcy wyświetleń wątku 8O Tyle osób interesuje się Kicią, tyle pomocy, to niesamowite :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pt paź 15, 2010 11:18 Re: Zmasakrowana kotka Mazurka - już po konsultacji w Warszawie

Zróbcie jej profil na FB , tam dużo ludzi zagląda, może część pomoże.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Pt paź 15, 2010 11:28 Re: Zmasakrowana kotka Mazurka - już po konsultacji w Warszawie

Nie robiliśmy profilu, były tylko informacje na profilu Fundacji Elpis. Nie za bardzo chcemy epatować jej zdjęciami, ta zmiana na pyszczku wygląda upiornie, nie chcemy szokować ludzi. Jeśli zajdzie taka potrzeba to pomyślimy o tym, póki co jakoś się udaje pomóc Kici bez tego.

Mam w telefonie fotki Kici z podróży, ale szlag mi trafił komórkę :| Rozładowała się wczoraj wieczorem, a teraz nie idzie jej włączyć ani naładować, będę ją musiała oddać do serwisu, boję się, że skasują mi wszystkie dane :(
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pt paź 15, 2010 11:33 Re: Zmasakrowana kotka Mazurka - już po konsultacji w Warszawie

Kinya pisze:Spojrzałam i widzę równiutkie 20 tysięcy wyświetleń wątku 8O Tyle osób interesuje się Kicią, tyle pomocy, to niesamowite :1luvu:

Sprawdziłam - 220 tys wejść przez banerek, pewnie są tam wejścia tych samych osób, niemniej na ponad 60 linków jakie mam (w kontekście banerków) oglądalność wątku Mazurki plasuje się na siódmym miejscu, a wszystkie banerki, które mają więcej wejść są starsze, czyli było więcej czasu na te wejścia :mrgreen:
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 15, 2010 11:37 Re: Zmasakrowana kotka Mazurka - już po konsultacji w Warszawie

panikota pisze:
Kinya pisze:Spojrzałam i widzę równiutkie 20 tysięcy wyświetleń wątku 8O Tyle osób interesuje się Kicią, tyle pomocy, to niesamowite :1luvu:

Sprawdziłam - 220 tys wejść przez banerek, pewnie są tam wejścia tych samych osób, niemniej na ponad 60 linków jakie mam (w kontekście banerków) oglądalność wątku Mazurki plasuje się na siódmym miejscu, a wszystkie banerki, które mają więcej wejść są starsze, czyli było więcej czasu na te wejścia :mrgreen:


Gwiazda nasza kochana :mrgreen:
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pt paź 15, 2010 13:54 Re: Zmasakrowana kotka Mazurka - już po konsultacji w Warszawie

ewan pisze:Tak strasznie mi jej żal :( , dobrze, że jedzie do domku i mam nadzieję, że jeszcze dużo czasu będzie z nami a więc :ok: .
Vega kochana zrób proszę bazarek z rzeczami ode mnie bo kaska będzie potrzebna.

Właśnie zrzucam zdjęcia. Zaraz załaduję na serwer i startujemy :roll: Trochę mi się czas skurczył i nie udało mi się wcześniej. Nic to, najlepsza sprzedaż jest przecież w weekendy :D

Mazurko, trzymaj się kicia. Jeszcze trochę powalczymy!!! :ok: :ok: :ok:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Pt paź 15, 2010 14:10 Re: Zmasakrowana kotka Mazurka - już po konsultacji w Warszawie

Dzięki wielkie!

Dziś porozmawiam z wetami, postaramy się oszacować koszty potrzebne dla utrzymania komfortu życia Mazurki. Myślę, że w razie czego załatwią nam leki taniej, bez prowizji. Preparat "oliwkowa" zrobi znajoma farmaceutka mojej mamy, już dzwoniłam żeby ją do tego zaangażowała.
Z tego całego przejęcia, stresu i dużej ilości wiadomości zapomniałam wczoraj zapytać doktora Jagielskiego o olejek z dziurawca, który przecież był już stosowany. Wyślę maila z zapytaniem, doktor jest solidny, odpisuje.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pt paź 15, 2010 14:27 Re: Zmasakrowana kotka Mazurka - już po konsultacji w Warszawie

bardzo mi przykro z powodu Mazurki :(

Ale trzeba walczyć. Koty z nowotworem potrafią niekiedy żyć względnie poprawnie jeszcze jakiś czas. Trzymam kciuki :ok:

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 15, 2010 14:31 Re: Zmasakrowana kotka Mazurka - już po konsultacji w Warszawie

Alex405 pisze:bardzo mi przykro z powodu Mazurki :(

Ale trzeba walczyć. Koty z nowotworem potrafią niekiedy żyć względnie poprawnie jeszcze jakiś czas. Trzymam kciuki :ok:


Tak jest, nie będziemy nic robić na siłę, natury nie pokonamy, ale damy jej takie życie, jakiego nigdy nie miała - bez bólu, głodu, zimna. Pełne miłości od czlowieka i z miseczką smakołyków.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pt paź 15, 2010 14:58 Re: Zmasakrowana kotka Mazurka - już po konsultacji w Warszawie

Kinya pisze:
Alex405 pisze:bardzo mi przykro z powodu Mazurki :(

Ale trzeba walczyć. Koty z nowotworem potrafią niekiedy żyć względnie poprawnie jeszcze jakiś czas. Trzymam kciuki :ok:


Tak jest, nie będziemy nic robić na siłę, natury nie pokonamy, ale damy jej takie życie, jakiego nigdy nie miała - bez bólu, głodu, zimna. Pełne miłości od czlowieka i z miseczką smakołyków.

I tak trzymać!!!
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Pt paź 15, 2010 16:22 Re: Zmasakrowana kotka Mazurka - już po konsultacji w Warszawie

A jakie leki zalecił dr Jagielski?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt paź 15, 2010 16:54 Re: Zmasakrowana kotka Mazurka - już po konsultacji w Warszawie

jak tam z kicią? trzymam kciuki :ok:
gerardbutler
 

Post » Pt paź 15, 2010 16:58 Re: Zmasakrowana kotka Mazurka - już po konsultacji w Warszawie

najwazniejsze, aby ten czas, ktory jej pozostał był wypełniony ogromną dozą miłości.
A tego, jak myślę, nie brakuje Mazurce.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt paź 15, 2010 17:06 Re: Zmasakrowana kotka Mazurka - już po konsultacji w Warszawie

Satoru pisze:najwazniejsze, aby ten czas, ktory jej pozostał był wypełniony ogromną dozą miłości.
A tego, jak myślę, nie brakuje Mazurce.

Na pewno :ok:
Kinya, wstaw jakieś nowe, porządne zdjęcie Mazurki.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt paź 15, 2010 18:04 Re: Zmasakrowana kotka Mazurka - już po konsultacji w Warszawie

Nowy bazarek dla Mazurki http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=118611&p=6531365#p6531365

Pozwoliłam sobie na zakup 3 przedmiotów na własnym bazarku, ale skoro towar nie mój własny, to chyba tak uczciwiej, niż poza forum :oops: :oops: :oops:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości