Kinya pisze: (...)
Pod względem leczniczym wszystko w porządku (olejek na podorędziu), ale pani doktor twierdzi, że mogła zrobić to ładniej estetycznie
Nie wiem czy Mazurce jest tak potrzebne super skrojone uszko, ważne żeby było zdrowe, bo kocurkom już się nie musi podobać
(...)
Kinya pisze: (...)
W czasie czyszczenia pobrano wymaz z najgłębszego miejsca rany, wyhodował się paciorkowiec jakiś tam (sorry, nie zapamiętałam tej długiej nazwy), a po sprawdzeniu okazało się, że nie jest wrażliwy na żaden z do tej pory podawanych antybiotyków. Mazurka dostawała leki na inne świństwa (m.in. bakterię kałową), które wyhaczyła polhof pobierając wymaz z wierzchu rany, a paciorkowiec siedział ukryty i nikt o nim nie wiedział. Teraz go unicestwimy!
![]()
Amika6 pisze: Rzecz w tym, że ten olejek ma właściwości antybakteryjne, przyspieszające leczenie i ziarninowanie trudno gojących się ran, owrzodzeń (związki czynne z dziurawca są dość silne, niszczą one bakterie Gram dodatnie, takie jak paciorkowce i gronkowce), dlatego warto jak najwcześniej zacząć go stosować.

Amika6 pisze:Kinya pisze: (...)
Pod względem leczniczym wszystko w porządku (olejek na podorędziu), ale pani doktor twierdzi, że mogła zrobić to ładniej estetycznie
Nie wiem czy Mazurce jest tak potrzebne super skrojone uszko, ważne żeby było zdrowe, bo kocurkom już się nie musi podobać
(...)
Czy to znaczy, że nadal nie zdecydowaliście sie na stosowanie olejku?Kinya pisze: (...)
W czasie czyszczenia pobrano wymaz z najgłębszego miejsca rany, wyhodował się paciorkowiec jakiś tam (sorry, nie zapamiętałam tej długiej nazwy), a po sprawdzeniu okazało się, że nie jest wrażliwy na żaden z do tej pory podawanych antybiotyków. Mazurka dostawała leki na inne świństwa (m.in. bakterię kałową), które wyhaczyła polhof pobierając wymaz z wierzchu rany, a paciorkowiec siedział ukryty i nikt o nim nie wiedział. Teraz go unicestwimy!
![]()
W takim razie przypomnę posta z 12 sierpnia (str.19)Amika6 pisze: Rzecz w tym, że ten olejek ma właściwości antybakteryjne, przyspieszające leczenie i ziarninowanie trudno gojących się ran, owrzodzeń (związki czynne z dziurawca są dość silne, niszczą one bakterie Gram dodatnie, takie jak paciorkowce i gronkowce), dlatego warto jak najwcześniej zacząć go stosować.
agni3szka1 pisze:Wczoraj pierwszy raz zobaczyłam temat o Mazurce... Bardzo szkoda mi Kiciuni i trzymam bardzo mocno za nią kciuki!
Mimo przerażającego obrazka coś podniosło mnie na duchu... Są ludzie, którzy nie przejdą obok biednego zwierzaka obojętnie. Dziękuję, że jesteście! Bardzo gorąco pozdrawiam opiekunów Mazurki i wszystkich tych, którzy dbają o jej los!
Kinya pisze:Amika6 pisze:Kinya pisze: (...)
Pod względem leczniczym wszystko w porządku (olejek na podorędziu), ale pani doktor twierdzi, że mogła zrobić to ładniej estetycznie
Nie wiem czy Mazurce jest tak potrzebne super skrojone uszko, ważne żeby było zdrowe, bo kocurkom już się nie musi podobać
(...)
Czy to znaczy, że nadal nie zdecydowaliście sie na stosowanie olejku?Kinya pisze: (...)
W czasie czyszczenia pobrano wymaz z najgłębszego miejsca rany, wyhodował się paciorkowiec jakiś tam (sorry, nie zapamiętałam tej długiej nazwy), a po sprawdzeniu okazało się, że nie jest wrażliwy na żaden z do tej pory podawanych antybiotyków. Mazurka dostawała leki na inne świństwa (m.in. bakterię kałową), które wyhaczyła polhof pobierając wymaz z wierzchu rany, a paciorkowiec siedział ukryty i nikt o nim nie wiedział. Teraz go unicestwimy!
![]()
W takim razie przypomnę posta z 12 sierpnia (str.19)Amika6 pisze: Rzecz w tym, że ten olejek ma właściwości antybakteryjne, przyspieszające leczenie i ziarninowanie trudno gojących się ran, owrzodzeń (związki czynne z dziurawca są dość silne, niszczą one bakterie Gram dodatnie, takie jak paciorkowce i gronkowce), dlatego warto jak najwcześniej zacząć go stosować.
Ustalone zostało, że będzie stosowany miejscowo, w konkretne punkty, według uznania weterynarza. Na razie efektów nie widać z powodów, o których pisałam wczoraj. W każdej chwili może to zostać rozszerzone o kolejne miejsca. Zresztą preparat który jest także obecnie stosowany zewnętrznie, również zawiera w swoim składzie m.in. wyciąg z dziurawca, wetka specjalnie to sprawdzała.
Ziarniny Mazurka ma aż za dużo, z boku pękła jej nawet z tego powodu skóra i widać wylewającą się ziarninę, bo tak bardzo wybujała.
Naprawdę, proszę, trochę zaufania.

Kinya pisze: (...)
Naprawdę, proszę, trochę zaufania.
Amika6 pisze:Kinya pisze: (...)
Naprawdę, proszę, trochę zaufania.
Przypomniałam cytat, bo wydawała mi się ważna informacja o działaniu na gronkowca, ale OK. OK ... już nie będę się tu więcej odzywała .
A Mazurce życzę, by jak najszybciej wyzdrowiała
Ziarninowanie to moim zdaniem narastanie zdrowej normalnej tkanki, jeśli jest jakiś przerost to raczej określiłabym to jako "dzikie mięso", czyli coś nieprawidłowego. To tak po "chłopsku", bo medycznych określeń nie znam.
Gibutkowa pisze:Oj dobrze że gronka znaleźli i tłuką. Ech... u mojego taty za późno w ranie znaleźli (przez opieszałość) no i miał trochę trkanki wycinane bo mu "zeżarło". To pewnie zwyczajny gronek bo ten się w ranach usadawia. Ja miałam "przyjemność" ze złocistymalem wytłukła


Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość