*Fundusz Onkologiczny* OFERUJEMY POMOC!!!

Rozmowy o chorobach onkologicznych u kotów
Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto lip 23, 2013 8:33 Re: **Fundusz Onkologiczny** pomagamy kotom nowotworowym

Fundusz na górę, pieniądze czekają!

:ok: :D

Może andorka się odezwie: viewtopic.php?f=13&t=145548&start=210.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 23, 2013 14:30 Re: **Fundusz Onkologiczny** pomagamy kotom nowotworowym

Również przyłączyłam się do zaproszenia. Mam nadzieję, że andorka do nas zajrzy i napisze coś więcej o obecnym stanie zdrowia Filipka, który obecnie jest już po operacji wycięcia guza. Dziewczyny, jak wynika z wpisów na wątku, zbierają teraz pieniądze na opłacenie zabiegu oraz badań histopatologicznych.

miki27 jak do tej pory nie odpisała na moje pw z zapytaniem, czy jest możliwość wyodrębnienia z fakturki kosztów związanych z operacją guza Czarnulki...
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Wto lip 23, 2013 17:33 Re: **Fundusz Onkologiczny** pomagamy kotom nowotworowym

vega29 pisze:miki27 jak do tej pory nie odpisała na moje pw z zapytaniem, czy jest możliwość wyodrębnienia z fakturki kosztów związanych z operacją guza Czarnulki...

Nie mam fb ale ktoś na moją prośbę sprawdzał i na wydarzeniu koteczki pisze że została już wypuszczona na dwór. Nie ma tam rozliczenia ale pewnie cała kwota została zebrana skoro miki27 się nie odzywa a na wydarzeniu piszą już o innych kociakach.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto lip 23, 2013 19:10 Re: **Fundusz Onkologiczny** pomagamy kotom nowotworowym

Broszka pisze:
vega29 pisze:miki27 jak do tej pory nie odpisała na moje pw z zapytaniem, czy jest możliwość wyodrębnienia z fakturki kosztów związanych z operacją guza Czarnulki...

Nie mam fb ale ktoś na moją prośbę sprawdzał i na wydarzeniu koteczki pisze że została już wypuszczona na dwór. Nie ma tam rozliczenia ale pewnie cała kwota została zebrana skoro miki27 się nie odzywa a na wydarzeniu piszą już o innych kociakach.

W takim razie czekamy na wiesci od andorki
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Wto lip 23, 2013 19:44 Re: **Fundusz Onkologiczny** pomagamy kotom nowotworowym

vega29 pisze:W takim razie czekamy na wiesci od andorki

Ja ze swojej strony bardzo dziękuje za propozycję:)
Jestem dt Filipka- kocin czuje się dobrze i jest niesamowicie grzeczny i cierpliwy, nawet zakładanie kaftanika jest powodem do mruczenia.
Nie kieruję jego finansami, więc nie bardzo mogę się wypowiadać- na razie wiem, że zostało wystawione allegro (http://allegro.pl/show_item.php?item=3418722492), może uda się zebrać pełną kwotę, wtedy chyba nie będzie potrzeby absorbowania Funduszu.
Obrazek

asia-lodz

 
Posty: 416
Od: Śro sie 08, 2012 12:35
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 23, 2013 19:52 Re: **Fundusz Onkologiczny** pomagamy kotom nowotworowym

O, widzę, że Asia-lodz już tu przybiegła, bardzo dziękujemy za propozycję, tak jak Asia pisze, zbieramy kasę różnymi drogami, na razie mamy z Allegro 100 zł, zadałam pytanie do innych wolontariuszy Kotyliona, czy będziemy korzystać z pomocy **Funduszu**, czy damy sobie radę sami, choć nie ukrywam, że jest nam w tej chwili bardzo ciężko. Jest nas dosłownie kilka osób aktywnie działających, a kotów pod nasza opieka jest cała masa. w ciągu kilku dni się odezwę.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13845
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Śro lip 24, 2013 7:24 Re: **Fundusz Onkologiczny** pomagamy kotom nowotworowym

Już wszystko ustaliłam, jesteśmy bardzo wdzięczni za propozycje pomocy.
tym samym chciałam zgłosić Filipka viewtopic.php?f=13&t=145548 do waszej pomocy.
Z kim mogę na PW obgadać szczegóły? Odezwę się wieczorem
Obrazek

andorka

 
Posty: 13845
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Śro lip 24, 2013 8:34 Re: **Fundusz Onkologiczny** pomagamy kotom nowotworowym

andorka pisze:Już wszystko ustaliłam, jesteśmy bardzo wdzięczni za propozycje pomocy.
tym samym chciałam zgłosić Filipka viewtopic.php?f=13&t=145548 do waszej pomocy.
Z kim mogę na PW obgadać szczegóły? Odezwę się wieczorem

Ze mną :)
Zaraz puszczę info na pw :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro lip 24, 2013 16:15 Re: **Fundusz Onkologiczny** pomagamy kotom nowotworowym

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Czw lip 25, 2013 8:52 Re: **Fundusz Onkologiczny** pomagamy kotom nowotworowym

Przelałam wsparcie dla Filipka :ok:
Aktualne saldo funduszu wynosi 67,-
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw lip 25, 2013 9:59 Re: **Fundusz Onkologiczny** pomagamy kotom nowotworowym

witajcie przepraszam że sie wtrącam ale chcialam zapytac :czy guz sutka u kota to wyrok? czy to prawda że guz sutka jest zawsze zlosliwy?tak slyszałam od weterynarzy.
Czy na miau jest moze jakis watek kotki ktora miala guza sutka i zyje?prosze o link
dziekuje

Ather

 
Posty: 51
Od: Pon lip 22, 2013 12:04

Post » Czw lip 25, 2013 11:08 Re: **Fundusz Onkologiczny** pomagamy kotom nowotworowym

Według mojej wiedzy guz sutka najczęściej jest złośliwy.
Ale czasem zdarza się że usunięty w bardzo wczesnym stadium w badaniu histopatologicznym nie ma jeszcze cech zezłośliwienia, natomiast z takiego wczesnego stadium bardzo szybko się zezłośliwia...

Moja seniorka miała rok temu usuwanego złośliwego guza listwy mlecznej a to nie jedyny nowotwór złośliwy który miała bo 2,5 lata temu usuwaliśmy ucho zaatakowane rakiem płaskonabłonkowym.
Rok temu w uchu była wznowa więc usunęliśmy kanał słuchowy i przy tej samej operacji miała usuwaną właśnie listwę mleczną wraz z węzłem chłonnym.
Odpukać, na razie ma się całkiem dobrze, oczywiście biorąc pod uwagę jej inne choroby bo jeszcze do tego ma chore nerki, alergię i jest staruszką ;)

Nie łudzę się... koteczka ma wyrok i przerzuty objawią się prędzej czy później lub nerki odmówią zupełnie współpracy :(
Ale na razie cały czas walczymy i seniorka w miarę dobrze się czuje i funkcjonuje :)
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw lip 25, 2013 12:03 Re: **Fundusz Onkologiczny** pomagamy kotom nowotworowym

Broszka pisze:Według mojej wiedzy guz sutka najczęściej jest złośliwy.
Ale czasem zdarza się że usunięty w bardzo wczesnym stadium w badaniu histopatologicznym nie ma jeszcze cech zezłośliwienia, natomiast z takiego wczesnego stadium bardzo szybko się zezłośliwia...

Moja seniorka miała rok temu usuwanego złośliwego guza listwy mlecznej a to nie jedyny nowotwór złośliwy który miała bo 2,5 lata temu usuwaliśmy ucho zaatakowane rakiem płaskonabłonkowym.
Rok temu w uchu była wznowa więc usunęliśmy kanał słuchowy i przy tej samej operacji miała usuwaną właśnie listwę mleczną wraz z węzłem chłonnym.
Odpukać, na razie ma się całkiem dobrze, oczywiście biorąc pod uwagę jej inne choroby bo jeszcze do tego ma chore nerki, alergię i jest staruszką ;)

Nie łudzę się... koteczka ma wyrok i przerzuty objawią się prędzej czy później lub nerki odmówią zupełnie współpracy :(
Ale na razie cały czas walczymy i seniorka w miarę dobrze się czuje i funkcjonuje :)

a powiedz ten węzel chlonny to on głeboko jest?ciecia sa glębokie?czy trzeba usówac cala listwe czy mozna tego sutka z guizem plus kolejnego sutka?

Ather

 
Posty: 51
Od: Pon lip 22, 2013 12:04

Post » Czw lip 25, 2013 12:13 Re: **Fundusz Onkologiczny** pomagamy kotom nowotworowym

Na takie pytania odpowie Ci wet po zbadaniu kota, przecież nie wiem jak to u Twojego kota wygląda.
U nas wycięliśmy pół listwy i węzeł pachwinowy - guz był przy ostatnim sutku przy pachwinie.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw lip 25, 2013 13:51 Re: **Fundusz Onkologiczny** pomagamy kotom nowotworowym

Z beneficjentów naszego funduszu pamiętam na pewno że Barbarka i Kocida u hanelki miały operacje usunięcia listw mlecznych, najpierw jedną a potem drugą po iluś miesiącach. Hanelka jest teraz na wyjeździe ale zagląda czasem na forum więc jak napiszesz do niej pw to na pewno odpowie, choć może z małym poślizgiem.
Jeszcze Mela u megan72 też chyba po dwukrotnym usunięciu guzów z listwy.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość