Fundusz Onkologiczny cz. III - KONIEC DZIAŁALNOŚCI!!!

Rozmowy o chorobach onkologicznych u kotów
Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon sie 29, 2016 14:43 Re: Fundusz Onkologiczny cz III - OFERUJEMY POMOC!!!

Chiara pisze:Starą, niewidomą kotkę z ogromnym guzem wypatrzyli we wsi znajomi Bernaty, która sterylizuje z PS.

Kotka ma gdzie mieszkać i co jeść, ale u weterynarza nie bywa.

Bernata pojechała po kotkę i zabrała ją do lecznicy. Kotka jest już po operacji, przy okazji została wysterylizowana, była w ciąży.

Dostała imię Tereska.

:(

Mnie Bernata poprosiła o pokrycie kosztów sterylizacji. Zapytam czy jakaś inna fundacja zapłaci za operację i czy kicia będzie do adopcji.


Obrazek

Obrazek

stąd: viewtopic.php?p=11580375#p11580375
To kotka spoza forum, ale myślę, żeby mimo to pomóc. Co Wy na to?

wiewiur

 
Posty: 1492
Od: Sob cze 26, 2010 13:08
Lokalizacja: Białystok


Post » Pon sie 29, 2016 17:06 Re: Fundusz Onkologiczny cz III - OFERUJEMY POMOC!!!

no jasne, że trzeba pomóc.
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Pon sie 29, 2016 18:06 Re: Fundusz Onkologiczny cz III - OFERUJEMY POMOC!!!

ciotka59 pisze:Jestem za wsparciem.

vega29 pisze:no jasne, że trzeba pomóc.

To poczekam na resztę dziewczyn (przynajmniej na te, które częściej bywają na forum) i jeśli też będą "za", napiszę do Chiary :ok: .

A teraz opowiem Wam, dlaczego ostatni dzień urlopu spędzam na "miau".
Jakiś czas temu mignęło mi, bodaj na Pchlim Targu, że OKI wyprzedaje dobytek, bo oprócz tego, że "pozyskała" od pijaka kocięta w takim stanie: viewtopic.php?p=11540291#p11540291, to jeszcze wyciągnęła sobie ze śmietnika ewidentnie porzuconą, nieradzącą sobie kotkę, Finezję, która nie dość, że Felv+, to jeszcze z guzami na sutkach. Trzeba zaproponować pomoc, pomyślałam, ale akurat wyjeżdżałam, a po powrocie normalnie zapomniałam :oops: .
Kilka dni temu zobaczyłam to: viewtopic.php?p=11577857#p11577857 i przypomniało mi się wszystko, ale znowu wyjeżdżałam.
Ale już nie zapomniałam. Teraz siedzę i czytam wątek OKI, kotka operację miała 12 lipca, o tu: viewtopic.php?p=11542658#p11542658 , kilka dalszych postów też o niej, ale później to już o innych tymczasach, bo to wątek ogólny. Doczytam do końca, to streszczę, ale wstępnie już zapytam - co Wy na to, żeby dołożyć się do mastektomii Finezji?

Edit: dalej czytam, "wesołe" lato ma OKI :strach: viewtopic.php?p=11559270#p11559270

wiewiur

 
Posty: 1492
Od: Sob cze 26, 2010 13:08
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon sie 29, 2016 19:33 Re: Fundusz Onkologiczny cz III - OFERUJEMY POMOC!!!

Tak za wsparciem dla Tereski i Finezji.

lenka*

Avatar użytkownika
 
Posty: 1038
Od: Wto lip 31, 2012 17:58

Post » Pon sie 29, 2016 19:45 Re: Fundusz Onkologiczny cz III - OFERUJEMY POMOC!!!

wiewiur Kochany :1luvu:
Bardzo dziękuję za dostrzeżenie moich problemów.
lenka* :1luvu:

Mam jednak potężne wyrzuty sumienia, bo do tej pory nie rozliczyłam się z Funduszem za ubiegłoroczną pomoc dla Taci ['] :oops:
Zbierałam się od dawna, żeby napisać wytłumaczenie, ale brzmi ono tak... idiotycznie, że nie mogłam się zmusić do napisania :oops:
Jakkolwiek by to brzmiało, prawda jest taka, że gdy poszłam po śmierci Taci uregulować zaległości za jej leczenie i eutanazję, okazało się, że dług został spłacony przez moich dobrych znajomych, którzy czasami robią mi takie niespodzianki :oops: :oops: :oops:
Po prostu zgłupiałam i nie wiedziałam, co robić, a byłam trochę za bardzo rozbita i nie przyszło mi do głowy przegrzebać szpargały, żeby znaleźć paragony za tramal, paski do glukometru i inne taciowe leki i akcesoria.
Mogę jedynie ściągnąć i wysłać Wam rachunki z zooplusa za jedzenie dla Taci - dopóki we wrześniu '15 nie pojawił się Kubuś, tylko Tacia jadła bozitę (jako cukrzyk) :( Dajcie znać, proszę, czy to będzie wystarczające?
Przepraszam najmocniej :(
Nie byłoby problemu, gdyby neurolożka raczyła wystawić kwit za MRI :?

Kubuś jest na razie na Theranecronie, dostał też - zgodnie z sugestią weta - cykl cykloferonu, który dostałam od Dobrej Duszy :1luvu:
Mam wrażenie, że odkąd dostał cykloferon jest znaczna poprawa w oddychaniu.
Dziś ostatni zastrzyk Theranecronu i pod koniec tygodnia kontrola, zobaczymy, co dalej.

Finezji jeszcze nie do końca zagoiła się dziura w brzuszku, choć już jest bardzo ładnie w porównaniu z tym co było i mam nadzieję, że za parę dni wyjdzie z kubraka.
Niestety na szwie, tuż nad dziurą, pojawiła się jakaś gulka :( Jutro jestem umówiona z chirurgiem, który ją ciął.
Mam nadzieję, że to tylko jakaś opuchlizna :(


Wygląda na to, że rozwiązał mi się jakiś worek z nowotworami - w grudniu też musiałam pożegnać kotkę Marę['], u której przy okazji rinoskopii wykryto w przełyku mnóstwo stale krwawiących guzków :( Nie było jak pobrać próbki, ze względu na ryzyko krwotoku, a kotka się regularnie dusiła nie mogąc złapać oddechu, więc podjęłam decyzję o niewybudzaniu. Prawdopodobnie to też był nowotwór i to mocno rozsiany - miała też stały, bardzo silny krwiomocz nie reagujący na leki, więc te guzki były z pewnością też w pęcherzu, a pewnie i na innych narządach.
Skąd te wszystkie dziadostwa się biorą u tych biednych zwierzaków... :cry:

***
Kocięta od pijaka na szczęście przejęła ZuzCat - z całym dobrodziejstwem inwentarza :201494
Do mnie trafiła ta starsza, zdrowsza i z oczkami trójka rodzeństwa.
Wczoraj dwóch chłopaków z nich odwiozłam do domku ;)
Została charakterna dziewuszka

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 29, 2016 20:45 Re: Fundusz Onkologiczny cz III - OFERUJEMY POMOC!!!

Do Chiary już napisałam :ok:
OKI, daj spokój z tym rozliczaniem, toż poszło na leczenie Taci (*), a nie na przyjemności. Czy Finezja ma/miała nowotwór? Napisz, co i jak, bo nie bardzo mam czas przeglądać forum. Najlepiej tu, na naszym wątku :) , albo podlinkuj posty, w których jest historia Finezji :ok:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Pon sie 29, 2016 21:04 Re: Fundusz Onkologiczny cz III - OFERUJEMY POMOC!!!

Na razie mam tylko swoje notatki
https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... sp=sharing
Guzki w okolicach listwy mlecznej pojawiły się jakiś miesiąc po sterylce i zmieniały się tak szybko, że nie było wątpliwości, że nowotwór i złośliwy, chociaż histopatologii nie robiłam. Przy FeLV+ i tak się nie zdecyduję na chemię :( Zwłaszcza, że ona przebywa z dwoma innymi białaczkami :(
Początkowo nie byłam pewna, czy to guzki, bo trochę jak narastający tłuszczyk to wyglądało, dziwnie bardzo.
Wetka określiła, że owszem jak tłuszczyk, ale podejrzany, na macanie "tłuszcz, ale jak cellulit" - do obserwacji, ze względu na FeLV i związane z nim ryzyko zabiegu.
Po dwóch tygodniach kontrola i chirurg zakwalifikował ją na cito do mastektomii jednej listwy - to było w czwartek.
Zabieg odbył się we wtorek i jednak poleciały obie listwy na raz, wg chirurga, na obu listwach zmiany były już mocno rozsiane :(
Jutro będę w lecznicy na kontroli tego szwu i nowej gulki, to wezmę wydruki z zabiegu i leczenia.

Obrazek
Finezja by OKI, on Flickr
Tu zaraz po odbiorze z lecznicy, po zabiegu. Jeszcze mocno pod wpływem była...

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 30, 2016 16:36 Re: Fundusz Onkologiczny cz III - OFERUJEMY POMOC!!!

Obrazek
Finezja wypis by OKI, on Flickr (po kliknięciu można powiększyć)
Pierwsza para gruczołów nie była usunięta, bo nie było czego usuwać - były w zaniku.
Przynajmniej tak chirurg się tłumaczył.
Ona i tak ten szef miała prawie od gardła :(
Dobra wiadomość jest taka, że jest duża szansa, że nowe zgrubienie to nie nawrót - znowu nam się zrobiła kieszonka pod skórą, a to zgrubienie jest tylko w skórze, dokładnie na linii szwu. I tego się będę trzymać.
Dostajemy Theranecron - to już drugi kotek na tym preparacie obok Kubusia.
Niedługo mi kotki zaczną snuć pajęczyny ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 30, 2016 19:12 Re: Fundusz Onkologiczny cz III - OFERUJEMY POMOC!!!

Bardzo dziękuję, że wypatrzyliście Tereskę i rozważacie pomoc dla niej. :1luvu:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Wto sie 30, 2016 21:12 Re: Fundusz Onkologiczny cz III - OFERUJEMY POMOC!!!

No dobra to teraz ja muszę ogarnąć tematy i rozesłać pw do pozostałych członkiń funduszu :ok:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Pt wrz 02, 2016 17:54 Re: Fundusz Onkologiczny cz III - OFERUJEMY POMOC!!!

Dziś pewna dziewczyna z fejsa wpłaciła z własnej inicjatywy całą kwotę potrzebną na operację Tereski także Wasza pomoc jednak nie będzie potrzebna.

Ale bardzo Wam dziękuję za propozycję wsparcia. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pt wrz 02, 2016 18:33 Re: Fundusz Onkologiczny cz III - OFERUJEMY POMOC!!!

jakby co, polecamy się na przyszłość :) Kciuki za Tereskę :ok: :ok: :ok:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Pt wrz 02, 2016 18:42 Re: Fundusz Onkologiczny cz III - OFERUJEMY POMOC!!!

vega29 pisze:jakby co, polecamy się na przyszłość :) Kciuki za Tereskę :ok: :ok: :ok:


:1luvu: :1luvu: :1luvu:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Śro wrz 14, 2016 12:41 Re: Fundusz Onkologiczny cz III - OFERUJEMY POMOC!!!

Cioteczki, zaprosiłam Fleur do nas, gdyby wsparcie było potrzebne. Może zajrzy.
To wątek Trójkąta :arrow: viewtopic.php?f=1&t=176819&p=11594285#p11594285

ciotka59

 
Posty: 6889
Od: Sob sie 15, 2009 15:32

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość