No tak, to będą 2 kotki - mój tymczas (jeszcze jej nie wybrałam imienia

) z nadziąślakiem i tymczas Joli Dworcowej - ruda Trusia ze zmianami na skórze. Zapytam jutro Jolę Dworcową, jaki byłby koszt tej histopatologii u Trusi. Wiem, że juz się kiedyś dowiadywała. Jak się dowiem, to zaraz napiszę.
Moja kotka jest już PO zabiegu, odbył się dzisiaj. Ja przejmę ją w sobotę, bo przedtem będzie jeszcze miała płuczące kroplówki w lecznicy (ze względu na mocznicę). Nie wiem, ile kosztował sam zabieg - za cały pobyt zapłacę ok. 500 zł, ale w tym były badania krwi, kroplówki, leki. Zapytam jutro Panią dr ile konkretnie kosztował zabieg - i napiszę. Każda suma, którą będziecie mogły zasponsorować z Funduszu, będzie ogromną pomocą!

Edit: nie wiem za bardzo, co to jest faktura przelewowa. Czy to znaczy, że faktura będzie wysłana do Funduszu (mailem? pocztą?) i z Funduszu bedzie przelew? Fakturę oczywiście będę mogła dostać.
Histopatologii nadziąślaka chyba nie było... Nie wiem na pewno, ale p. doktor nic o niej nie mówiła. Ale była pewna, że to nadziąślak, powiedziała mi to przy pierwszej rozmowie, kiedy ja mówiłam o "podejrzeniu".