*Fundusz Onkologiczny* OFERUJEMY POMOC!!!

[wiewiur]

Pamiętam, to było niedługo po tym, jak zarejestrowałam się na forum. Śledziłam historię Mazurki, miałam nadzieję na szczęśliwe zakończenie

[mavi]

Mazurcia... Mazureczka... [*]
Polhof, dziękuję za wszystko, co dla niej robiłaś...

[phantasmagori]

[jessi74]

pamiętam Mazurcię

potem była moja Stasinka , udało jej się zwalczyć nowotwór, to zachorowała na nerki, odeszła dwa lata temu w październiku właśnie moja Ukochana Dziewczyneczka

duże wsparcie otrzymaliśmy dzięki temu wątkowi i wsparcie psychiczne od polhof

[vega29]

Rozmawiałam z Justa&Zwierzaki. U Mikiego sprawa się przedłuża. Na razie nie można przeprowadzić zabiegu, gdyż parametry nerkowe są podwyższone
Czekamy na dalsze wieści i ściskamy kciuki. Miki to już dziadzio... Musi być dobrze

[Justa&Zwierzaki]

Rozmawiałam z Justa&Zwierzaki. U Mikiego sprawa się przedłuża. Na razie nie można przeprowadzić zabiegu, gdyż parametry nerkowe są podwyższone
Czekamy na dalsze wieści i ściskamy kciuki. Miki to już dziadzio... Musi być dobrze

Wczoraj znów byłam u weta z Mikusiem Mikuś źle reaguje na leczenie , wymiotuje , guz na języku rośnie i nie ma mowy o operacji , cukier nadal ma bardzo wysoki i zagrażający życiu , jest na kroplówkach

[ciotka59]

Cioteczki, może być potrzebna pomoc tutaj, zerknijcie viewtopic.php?f=1&t=164317&start=195

[Erin]

Biedna kicia
Oby bylo dobrze

[vega29]

Zapalam świeczkę dla Mazurki i dla wszystkich Naszych podopiecznych, którym się nie udało...
{*}{*}{*}

[Erin]

Dolacze sie (*)

[polhof]

Zapalam świeczkę dla Mazurki i dla wszystkich Naszych podopiecznych, którym się nie udało...
{*}{*}{*}

Teraz byłam na ogrodzie u moich zwierząt które odeszły..... Smutno,,tak pieknie swieci słoneczko a one już nie mogą pobiegać....
Dlaczego tak jest??one nie maja grzechu pierworodnego,nie maja żadnego grzechu......a tak musiały cierpieć przed odejściem....

[vega29]

Zapalam świeczkę dla Mazurki i dla wszystkich Naszych podopiecznych, którym się nie udało...
{*}{*}{*}

Teraz byłam na ogrodzie u moich zwierząt które odeszły..... Smutno,,tak pieknie swieci słoneczko a one już nie mogą pobiegać....
Dlaczego tak jest??one nie maja grzechu pierworodnego,nie maja żadnego grzechu......a tak musiały cierpieć przed odejściem....

Życie jest po prostu niesprawiedliwe .....

[vega29]

Uzupełniłam wpłaty

[jolabuk5]

Jola cały czas działa
viewtopic.php?f=1&t=147075&start=780
i dlatego nie miałam nowych wieści o Piwniczku. Piwniczek jest na lekach wątrobowych, z żołądka udało się usunąć bezoperacyjnie to, co w nim zalegało. Żeby zdiagnozować, potrzebne byłoby USG/RTG z kontrastem, więc wetka ma jutro zdecydować, czy Piwniczka zoperują (bo może ten guz na jelitach, a może w wątrobie, diagnostyka trudna i droga). Jak będę miała dalsze wieści, to zaraz dam znać!

[vega29]

Cierpliwie czekamy i trzymamy kciuki