*Fundusz Onkologiczny* OFERUJEMY POMOC!!!

Rozmowy o chorobach onkologicznych u kotów
Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt sie 08, 2014 17:01 Re: *Fundusz Onkologiczny* OFERUJEMY POMOC!!!

LimLim pisze:Kochani pozwolę sobie bez wiedzy Dorci poprosić o pomoc dla Poli.

dorcia44 pisze:Pola ma chłoniaka :cry: rozległy ,zaatakowane całe jelita i węzły :cry:
Obrazek


Biedna Pola :-(
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 09, 2014 22:14 Re: *Fundusz Onkologiczny* OFERUJEMY POMOC!!!

W sprawie pomocy dla Poli rozesłałam pw do koleżanek członkiń Funduszu.

Ja jestem za pomocą :ok:

Lecę szukać wątku Poli.
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Nie sie 10, 2014 6:58 Re: *Fundusz Onkologiczny* OFERUJEMY POMOC!!!

Dzięki vega29 :)
Pola nie ma osobnego wątku. O jej chorobie i reszcie zwierzątek Dorcia pisze w swoim wątku viewtopic.php?f=1&t=163426
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35319
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Nie sie 10, 2014 16:31 Re: *Fundusz Onkologiczny* OFERUJEMY POMOC!!!

Bardzo ,bardzo Wam wszystkim dziękuję .
Pola to moja najstarsza koteczka ,taka kochana popierdółka :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 10, 2014 18:48 Re: *Fundusz Onkologiczny* OFERUJEMY POMOC!!!

Witaj na naszym wątku.

Cieszymy się, że możemy ci pomóc. Posłałam pw w sprawie szczegółów.
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Śro sie 13, 2014 17:52 Re: *Fundusz Onkologiczny* OFERUJEMY POMOC!!!

Posłałam dzisiaj 200 zł dla dorci44 na leczenie Poli. W razie czego, za zgodą koleżanek-członkiń funduszu, zwiększymy nieco tą kwotę.
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Czw sie 14, 2014 7:53 Re: *Fundusz Onkologiczny* OFERUJEMY POMOC!!!

vega29 pisze:Posłałam dzisiaj 200 zł dla dorci44 na leczenie Poli. W razie czego, za zgodą koleżanek-członkiń funduszu, zwiększymy nieco tą kwotę.


:1luvu:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35319
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw sie 14, 2014 11:39 Re: *Fundusz Onkologiczny* OFERUJEMY POMOC!!!

Pieniążki już na moim koncie ,jeszcze raz bardzo dziękuję :1luvu:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 15, 2014 9:44 Re: *Fundusz Onkologiczny* OFERUJEMY POMOC!!!

Dostałam od dorci44 na pw info, że Pola miała zrobione usg i rtg - łącznie kosztowało to 250 zł.


50 zł zaraz przeleję dorci44


Poli niestety już nie ma z nami..... :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: (*) (*) (*)
Ostatnio edytowano Pt sie 15, 2014 16:05 przez vega29, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Pt sie 15, 2014 11:35 Re: *Fundusz Onkologiczny* OFERUJEMY POMOC!!!

No to za zgodę pozostałych. :ok:

lenka*

Avatar użytkownika
 
Posty: 1038
Od: Wto lip 31, 2012 17:58

Post » Pt sie 15, 2014 17:56 Re: *Fundusz Onkologiczny* OFERUJEMY POMOC!!!

vega29 pisze:Dostałam od dorci44 na pw info, że Pola miała zrobione usg i rtg - łącznie kosztowało to 250 zł.


50 zł zaraz przeleję dorci44


Poli niestety już nie ma z nami..... :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: (*) (*) (*)


Jak to nie ma? Co się stało?
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 15, 2014 19:03 Re: *Fundusz Onkologiczny* OFERUJEMY POMOC!!!

Cytuję posta dorci44 z jej wątku:
Myślę że gdybym wczoraj nie zabrała Jej do onkologa Pola by żyła ,wygniotła za mocno :roll: ..nie wiem sama .Z Poli się lało coś obrzydliwego ,coś jak by gniło :cry: ta ciecz tryskała z niej ,potem doszło silne krwawienie .

Umęczyła się moja dziewczynka bardzo.
:cry:
Za bardzo. :cry:
Tyle ich, a pusto.
Witała wszystkich i pakowała się na kolana ,ciągle gadała...mnie lizała po twarzy ,rękach.
Ostatnio bardzo się zmieniła ,była do wszystkich agresywnie nastawiona ,tylko do mnie nie.

Po rozmowie z Panią onkolog nastawiłam się bardzo pozytywnie ,mieliśmy w poniedziałek robić biopsję ,podać chemię mimo że zmiany w brzuszku były ogromne ,namacalne przez skórę .
Węzeł krezkowy jeszcze bardziej urósł.
To jego czułam kiedy leżała mi na kolanach ,coś dużego i twardego..
Myślę że dla onkologa to wsio ryba ,ot kolejny pacjent ,a mogła mi powiedzieć tak jak dr. Marciński że nie jest lekarzem od lat nie leczy ale według niego tu nie ma co męczyć kota .

Niebieściucha wstała i na moich oczach nasikała na koc...

Analizuje ,jak zwykle ,ale wszystko miało się zmienić po sterydzie i był taki moment że Pola cudnie zareagowała ,po paru godzinach wyszła z łózka ,miała duże błyszczące oczy ,zaczęła się myć ,zjadła i...to był ostatni raz ,Pola już nie jadła ,ale jeszcze podchodziła ,jeszcze coś próbowała skubnąć ,potem juz nic nie jadła .
Cierpiała kiedy dawałam jej leki ,cierpiała ,broniła się ,,a ja w nią pakowałam bo wierzyłam w ten cud który u mnie nigdy się nie zdarza.
Efektu nie było żadnego ,poza jednym, że uciekała przede mną ,chowała się ,dopiero jak usiadłam przychodziła się przytulic,tak wymownie wtedy patrzyła...
Ona wiedziała to czego ja nie chciałam wiedzieć ...
Pola kochała Kropkę ,Kropka kochała Polę ...jak One się lizały ....a potem tłukły .

To był ostatni kot który pamiętał całą moją rodzinę ...

Jest mi tak źle..

Pochowałam ją na ogródku który jest już jednym wielkim cmentarzyskiem.
To są chwile kiedy nie chcę już zwierząt ,nic nie chcę ,nic...


Nic się nie dało już zrobić, choroba wygrała...
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Pt sie 15, 2014 19:42 Re: *Fundusz Onkologiczny* OFERUJEMY POMOC!!!

Bardzo mi przykro... :(

lenka*

Avatar użytkownika
 
Posty: 1038
Od: Wto lip 31, 2012 17:58

Post » Pt sie 15, 2014 22:47 Re: *Fundusz Onkologiczny* OFERUJEMY POMOC!!!

vega29 pisze:Cytuję posta dorci44 z jej wątku:
Myślę że gdybym wczoraj nie zabrała Jej do onkologa Pola by żyła ,wygniotła za mocno :roll: ..nie wiem sama .Z Poli się lało coś obrzydliwego ,coś jak by gniło :cry: ta ciecz tryskała z niej ,potem doszło silne krwawienie .

Umęczyła się moja dziewczynka bardzo.
:cry:
Za bardzo. :cry:
Tyle ich, a pusto.
Witała wszystkich i pakowała się na kolana ,ciągle gadała...mnie lizała po twarzy ,rękach.
Ostatnio bardzo się zmieniła ,była do wszystkich agresywnie nastawiona ,tylko do mnie nie.

Po rozmowie z Panią onkolog nastawiłam się bardzo pozytywnie ,mieliśmy w poniedziałek robić biopsję ,podać chemię mimo że zmiany w brzuszku były ogromne ,namacalne przez skórę .
Węzeł krezkowy jeszcze bardziej urósł.
To jego czułam kiedy leżała mi na kolanach ,coś dużego i twardego..
Myślę że dla onkologa to wsio ryba ,ot kolejny pacjent ,a mogła mi powiedzieć tak jak dr. Marciński że nie jest lekarzem od lat nie leczy ale według niego tu nie ma co męczyć kota .

Niebieściucha wstała i na moich oczach nasikała na koc...

Analizuje ,jak zwykle ,ale wszystko miało się zmienić po sterydzie i był taki moment że Pola cudnie zareagowała ,po paru godzinach wyszła z łózka ,miała duże błyszczące oczy ,zaczęła się myć ,zjadła i...to był ostatni raz ,Pola już nie jadła ,ale jeszcze podchodziła ,jeszcze coś próbowała skubnąć ,potem juz nic nie jadła .
Cierpiała kiedy dawałam jej leki ,cierpiała ,broniła się ,,a ja w nią pakowałam bo wierzyłam w ten cud który u mnie nigdy się nie zdarza.
Efektu nie było żadnego ,poza jednym, że uciekała przede mną ,chowała się ,dopiero jak usiadłam przychodziła się przytulic,tak wymownie wtedy patrzyła...
Ona wiedziała to czego ja nie chciałam wiedzieć ...
Pola kochała Kropkę ,Kropka kochała Polę ...jak One się lizały ....a potem tłukły .

To był ostatni kot który pamiętał całą moją rodzinę ...

Jest mi tak źle..

Pochowałam ją na ogródku który jest już jednym wielkim cmentarzyskiem.
To są chwile kiedy nie chcę już zwierząt ,nic nie chcę ,nic...


Nic się nie dało już zrobić, choroba wygrała...


to straszne, takie przykre, tak doskonale rozumiem Dorotę, ten ból, którego nie chce się więcej czuć :placz:
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 16, 2014 0:51 Re: *Fundusz Onkologiczny* OFERUJEMY POMOC!!!

Bardzo mi przykro :cry: :cry: :cry:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość