mam kotkę powypadkową ,w grudniu wzięłam ją do
Wa-wy do wet bo wczesniej miała tasiemca i myslałam ,ze dlatego schudła.
Ale wyniki krwi okazały się złe/anemia,nerki ,wątroba/.
W pyszczku myślałam,ze to nadżerki od kalci.
Wet zauważyła w pyszczku oprócz tych nadżerek tkankę ciągnącą się od jednego dziąsła do drugiego pod językiem.
Podejrzewają nowotwór.
Kazali przyjechać z nią na biopsję /pod narkozą/,i dopiero zdecydują czy to ruszać.
obawiam się ,że przy takim stanie organizmu to nie ma szans narkoza ,operacja.
Nie wiem co robić ,bo długów i tak mam b dużo/mam duzo kotów co się opiekuje /nerkowe/.
Chciała bym wysłać na mail zdjęcia może by ktoś podpowiedział z Was czy to to najgorsze.

Koki-99 pisze:Vega, zakończyłam dziś swój bazarek i wysłałam przelew, 75 zł.
Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim, którzy wzięli w nim udział

wiewiur pisze:Ostatnio wpadam na miau tylko na krótko, ale dziś, ledwie weszłam, znalazłam taką kotkę viewtopic.php?p=11385713#p11385713
Zaprosiłam do nas.
vega29 pisze:Dla Matyldy od nas na Fundacyjne konto poleciało 200 zł![]()
![]()

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość