Rak płaskonabłonkowy - Kropka na radioterapii

Rozmowy o chorobach onkologicznych u kotów
Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro gru 20, 2017 0:08 Re: Rak płaskonabłonkowy - amputacja nosa i wargi?

Ciągle nie mam czasu napisać - podobno Kropka czuje się znakomicie :D
Co dwa dni poddawana jest 10-minutowemu zabiegowi naświetlania, potem wybudza się z narkozy i ma czas dla siebie. Je chętnie i dużo, chodzi po lecznicy, wygląda przez okno. Wyniki krwi w porządku. Podobno ociera się o nogi personelu lecznicy i w ogóle po niej nie widać żeby za mną tęskniła, co bardzo mnie cieszy (choć z drugiej strony odrobinę mi smutno i zazdrośnie...) ;)
W sobotę po nią jadę, a po Nowym Roku zawożę na drugą serię zabiegów.
Jeśli chodzi o efekty - ja ich prawdę mówiąc jeszcze nie widzę. Dostaję zdjęcia, zmiana rakowa jest tej samej wielkości, ale wygląda na to, że opuchlizna zeszła. Tworzy się też martwica i dziura zasycha, a to bardzo dobry objaw :D Jutro Kropkę czeka piąte z dwunastu zaplanowanych naświetlań. Prośba o kciuki wciąż aktualna :D

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Śro gru 20, 2017 4:13 Re: Rak płaskonabłonkowy - amputacja nosa i wargi?

Nadal trzymam :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw sty 04, 2018 20:41 Re: Rak płaskonabłonkowy - Kropka na radioterapii

Czas leci nieubłaganie i już w tą niedzielę zawożę Kropcię na drugi etap radioterapii :) Muszę przyznać, że efekty pierwszej serii zabiegów są coraz bardziej widoczne :ok: Myślałam, że rak zniknie natychmiast podczas terapii, ale okazuje się, że trzeba będzie na to chwilę poczekać i że ostateczna likwidacja "obcego" nastąpi dopiero w jakiś miesiąc-dwa po ukończeniu naświetlań. Jestem pełna nadziei, bo zmiana coraz bardziej się obkurcza i wiele wskazuje na to, że się uda :D
Mam ciche marzenie żeby Kropka jeszcze ze mną pobyła przynajmniej do swoich 18-stych urodzin...

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Czw sty 04, 2018 21:54 Re: Rak płaskonabłonkowy - Kropka na radioterapii

Myślałam ostatnio, co tam u Was. Trzymam kciuki za dalszã kurację :ok:
Głaski dla Kropci :201461
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie sty 14, 2018 19:33 Re: Rak płaskonabłonkowy - Kropka na radioterapii

Lemoniadko, trzymam kciuki za Kropkę!
Szczególnie mocno, bo mój 16-latek też walczy z nowotworem (w nosku) - patrzę z nadzieją na rezultaty leczenia Kropeczki!
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Nie sty 14, 2018 21:45 Re: Rak płaskonabłonkowy - Kropka na radioterapii

Avianku, bardzo Ci dziękuję :1luvu: I również trzymam kciuki za rówieśnika Kropki! :ok: Twój też ma płaskonabłonkowego?

Kropka została bohaterką wpisu lecznicy Vetspec na facebooku :D Kto ma konto może zobaczyć efekty terapii tutaj:
https://www.facebook.com/permalink.php? ... 2420461151

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Pon sty 15, 2018 11:06 Re: Rak płaskonabłonkowy - Kropka na radioterapii

Sorry za OT, ale nie mogę znaleźć strony tej lecznicy w necie. Nie mają?
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon sty 15, 2018 19:45 Re: Rak płaskonabłonkowy - Kropka na radioterapii

fili pisze:Sorry za OT, ale nie mogę znaleźć strony tej lecznicy w necie. Nie mają?

Wygląda na to, że nie, jedynie konto na fb.

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Pon sty 15, 2018 20:06 Re: Rak płaskonabłonkowy - Kropka na radioterapii

Lemoniada, czy mogłabyś mi odpisać na PW?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon sty 15, 2018 20:30 Re: Rak płaskonabłonkowy - Kropka na radioterapii

Erin pisze:Lemoniada, czy mogłabyś mi odpisać na PW?

Zrobione :D

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Śro lut 07, 2018 11:15 Re: Rak płaskonabłonkowy - Kropka na radioterapii

fili pisze:Sorry za OT, ale nie mogę znaleźć strony tej lecznicy w necie. Nie mają?

http://www.vetspec.pl/
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88593
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro lut 07, 2018 11:15 Re: Rak płaskonabłonkowy - Kropka na radioterapii

Efekty rewelacyjne!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88593
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt lip 02, 2021 11:57 Re: Rak płaskonabłonkowy - Kropka na radioterapii

Przeczytałam Twój wpis o chorobie Kropki i jej leczeniu.Bardzo mnie zainteresował bo ja też zmagam się z tym problemem u mojej kotki i przymierzam się do zabiegów radioterapii w Groblicach. Jak teraz czuje się kotka, minęło trochę latek co prawda. Wiem, że muszę podjąć ten trud leczenia, żeby tylko kotka dała radę.Czy to duży stres i ból dla kotka? Ile jest takich zabiegów i orientacyjny koszt.

peggysu

 
Posty: 28
Od: Śro paź 30, 2013 15:17

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość