PupiA pisze:ankacom, przekonałaś mnie. Nie mogę myśleć egoistycznie.... Najważniejszy w tym smutnym dniu jest mój kot....
Dziś mamy jakiś kryzys. Kot, sam zjadł bardzo mało . Po kilka kesow. Podkarmilam go strzykawką. Jest bardzo nerwowy. Przyszedł położyć się na kanapie i ciągle szukał pozycji nerwowo uderzając ogonem. Wieczorem chciałam go pogłaskać, gdy leżał w koszu na pranie, to mnie pocnął łapką. Odnoszę wrażenie, że zaczyna mieć już dosyć. Warknął nawet nerwowo, gdy chciałam mu. wytrzeć mordke....


Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość