Dziwne narośla na uszach Persa

Rozmowy o chorobach onkologicznych u kotów
Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto lip 17, 2018 15:12 Dziwne narośla na uszach Persa

Witam bardzo serdecznie, jestem nowa na forum. Przepraszam, że się nie przedstawiałam w oddzielnym wątku, ale sprawa jest pilna.

Otóz moja 3-letnia kotka Perska ma od ok. tygodnia ma dziwne narośla na uszach, które się rozmnażają. Byłam u dobrego weta, który po dokładnym badaniu stwierdził, że jest to krwiste wypełnienie, a nie ropne. Jednak nie był w stanie określić co dolega kotku i stwierdził, że nigdy się nie spotkał z takim przypadkiem.
Ja wiem tyle, że na pewno nie jest to zaraźliwe; mam dwa inne koty tej samej rasy, z którymi Pusia (bo tak ma na imię kotka) miała styczność, a im się nic nie dzieje. Podkreślam, że Pusia je, pije i zachowuje się normalnie.

Czy ktoś wie, co jej dolega? Bo już sama nie wiem, co to może być, a chciałabym jak najwcześniej zdiagnozować chorobę.
Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź! :lol:

A oto zdjęcia: (tylko jedno ucho, ale na drugim przypadek jest podobny, tylko mniej widoczny)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Serdecznie pozdrawiam! :1luvu:

Persiczki

 
Posty: 3
Od: Wto lip 17, 2018 14:09

Post » Wto lip 17, 2018 16:18 Re: Dziwne narośla na uszach Persa

Kotki nie pogryzły meszki albo komary?
U wrażliwych kotów tak to może wyglądać.
Brałabym też niestety pod uwagę pęcherzycę liściastą :(

Blue

 
Posty: 23969
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto lip 17, 2018 18:03 Re: Dziwne narośla na uszach Persa

Blue pisze:Kotki nie pogryzły meszki albo komary?
U wrażliwych kotów tak to może wyglądać.
Brałabym też niestety pod uwagę pęcherzycę liściastą :(


Dziękuję ślicznie za odpowiedź :)
Ugryzienie to raczej nie jest, bo chyba by się nie rozprzestrzeniło... ale nie wiem, ponieważ przez pięć dni akurat byłam na urlopie, a kotki były pod opieką mojej mamy. Jak wróciliśmy, miała już ten narośl.
Pęcherzycy liściastej też nie podejrzewam, ponieważ bąble są wypełnione krwią, nie ropą. Jednak czytając o chorobie, pomyślałam, że to mogło być na punkcie stresu. Mama mi powiedziała, że Pusia cały ten czas przesiedziała pod łóżkiem. Jest bardzo wrażliwa na stres.

Persiczki

 
Posty: 3
Od: Wto lip 17, 2018 14:09

Post » Sob lip 21, 2018 15:37 Re: Dziwne narośla na uszach Persa

Aktualizacja:
Pęcherzyki się nadal rozmnażają. Naprawdę mnie to niepokoi, ponieważ stosuję maść od weterynarza (który jednak nie wiedział co to). Stare pęcherzyki się zmniejszyły, jednak własnie pojawiają się nowe :( Widziałam wątek o podobnej przypadłości u sfinksa, lecz odpowiedzi były o tym, że to genetyczne u sfinksów, lub że to przez częste mycie uszu, ale jednak ja myję uszy Pusi raz na dwa miesiące, więc często to nie jest...

Bardzo się niepokoję :cry:

Persiczki

 
Posty: 3
Od: Wto lip 17, 2018 14:09

Post » Sob lip 28, 2018 8:09 Re: Dziwne narośla na uszach Persa

biopsja i na histopatologię
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość