Witajcie,
Nastza Gaja ma juz 15 lat, ostatnio strasznie schudla, myslalam, ze przez brak zebow nie je juz tyle suchej karmy co zwykle. Zaczelam ja podkarmiac ( w sumie wszystkie koty). Reszta sie mocno zaokraglila, a Gaja jeszcze bardziej schudla. DO tego doszla ostatnio wodnista kupa, bardzo smierdzaca....
Wybralam sie do weta z zamiarem zrobienia badan krwi ( mialam nadzieje, ze to nerki i na renalu da sie Gajke podniesc).
Wetka ja obmacala i stwierdzila guza w jelitach. Zrobila RTG.
Wg niej kotu nalezy skrocic cierpienia , bo juz nic nie da sie zrobic.
Jednak ja mam watpliwosci, Gaja je, przemieszcza sie, korzysta w kuwetki, nie wymiotuje.
Dzis po poludniu bede ja konsultowac z innym wetem i zmusze go, zeby mi kota chociaz nawodnil....
Wklejam tez zdjecie RTG. Moze mi ktos potwierdzic, ze na zdjeciu jest guz ?
Mnie pokazano okragle cos i powiedziano, ze to guz, i ze sa jeszcze dwa mniejsze.
Po powrocie do domu Gaja wrabala cala saszetke convalescence, zrobila siku i poszla do siebie
http://imgur.com/a/x0PuV
Z gory bardzo dziekuje za informacje.


