morelowa pisze:Więc testujemy już chwilę. W sumie trzy razy dosypywałam - z jednej saszetki - preparat, bo wydawało mi sie, że za mało. W obu kuwetach M&M nie ma śladu czerwonego. Nie wydaje mi się możliwe , żeby sie żwirek nie załapał na jakieś siuśki, ale nie byłabym soba, gdybym nie zaczęła się martwić. Tym razem o to, czy aby taki test jest miarodajny, tzn. czy ten test spełnia zadania mu przypisane.
A po drugie - pomyślałam, że kot grzebie w żwirku, liże łapy.. Więc chciałam sprawdzić skład i się poradzic kogoś mądrego co to za chemia jest. Niestety na opakowaniu jest tylko - granulat + czerwień fenolu 0,02g% + składniki uzupełniające .
Dark_swan , wiesz coś więcej? Choćby o tych składnikach?
Ja mam w katalogu napisane tak: "Granulat owalny sypki zaimpregnowany roztworem wskazujacym pH. Każde 100g granulatu zawiera: czerwień fenolu 0,02g%, składniki uzupelniające do 100ml"
Czyli skład jest bardzo czytelny
Glównym skladnikiem 'diagnotycznym' jest czerwien fenolu/ czerwien fenolowa. Jest to jeden z barników stosowanych w diagnostyce lab. (np. cytologie barwione). Jest to substancja - wskaźnik. Tak jak np. oranz metylowy itp.
W zakresie wskaźnikowym (pH 6,4 – 8,0) wykazuje różne odcienie zabarwienia pośredniego, będącego mieszaniną barw formy kwasowej i zasadowej. Czerwień fenolowa wykorzystywana zarówno w oznaczeniach alkacymetrycznych jak i np. w medycynie do kontrolowania pracy nerek.
"Mocz zdrowego kota ma barwę słomkową lub intensywnie żółtą, jest przejrzysty, a jego gęstość względna wynosi 1,015-1,060kg/l. Odczyn pH kociego moczu jest dość wąski i powinien wynosić około 6-6,5, aczkolwiek zdarzają się mruczki, które bez problemów funkcjonują przy nieco wyższym i nieco niższym odczynie. Z drugiej strony część kotów przy pH 7 może mieć już wytrącające się w moczu kryształy."
Czyli zakres barwienia powinien byc dokladny, bo już od 6,4 powinno dojśc do choćby nieznacznego zabarwienia żwirku na czerwono, a to znaczy, że działa (w zalezności od fizjologi danego kota) - a raczej alarmuje juz na pograniczu niebezpiecznej, ale dopuszczalnej krechy...