Miau.PL

to jest zapewne glupie pytanie, ale pojecia nie mam, pliiz wytlumaczcie matołkowi...

I czy jak dwie osoby mają ten sam IP, to oznacza ze pisza z tego samego kompa? (Następna tępa się odezwała!)

IP to taki numer identyfikacyjny komputera/serwera w internecie... moze byc zewnetrzny i wewnetrzny (obowiazuje tyko wewnatrz sieci 192.168.*.*)

I czy jak dwie osoby mają ten sam IP, to oznacza ze pisza z tego samego kompa?

Niekoniecznie ... czesto jest tak ze siec jest skofigurowana w ten sposob ze jakies dane IP jest bramka wyjsciawa w interenet dla uzytkowników tej sieci ... moze byc tych uzytkownikow dosc rozna ilosc (kilka/-nascie/-dzisiac/-set) ...wiec osoby o tym samym IP zewn. i moge sie nawet nie znac

Ktosia napisała już najważniejsze.

IP może być przypisane do jednego użytkownika, może oznaczać całą wewnętrzną sieć jakiejś instytucji, może być przyznawane losowo przy każdym wejściu do sieci, ale pozwala z reguły na identyfikację miejsca nadania postu czy maila. Przy współpracy z operatorem danej sieci możliwa jest też identyfikacja użytkownika.

Rozumiem, że może to oznaczać, że te osoby korzystały np. z tej samej kawiarenki internetowej?

amidala pisze:Rozumiem, że może to oznaczać, że te osoby korzystały np. z tej samej kawiarenki internetowej?

W ogóle może tak bywać, ale nie w tym przypadku. Inkryminowane IP należy do pewnej instytucji państwowej.

Może. Ale jeśli IP należy np. do jakiejś instytucji (co da sie stwierdzić bez wątpliwości na podstawie IP) ustalenie konkretnej osoby jest dość proste.

Tak mi to przyszło do głowy, bo kiedys byla podobna afera na forum Wyborczej, logowal sie co jakis czas taki typ z kawiarenki i strasznie wkurzał ludzi, miedzy innymi rozpetal dyskusje o "kotach bonzai". Były inwektywy itp. ,ale najgorsze było to, ze porzadni kociarze dali sie nabrac, a gosc mial frajde. Moze to kolejny tego typu przypadek

Na Wyborczej jakiś czas temu pisywała także dziewczyna z Ministerstwa Pracy. Pisała beznadziejne rzeczy na temat bezrobotnych i tego, że ona się cieszy, że niektórzy muszą tyrać, żeby płacić na nią podatki. Została zwolniona, kiedy o jej wyczynach dowiedzieli się jej zwierzchnicy.

ja pierniczę....

Ha, tylko, że gdy kotś uzywa swojego lub "pracowego" komputerka, to jest do namierzenia, a w takiej kawiarence to przeciez tłumy, szczególnie malolatów, co to sobie ze wszystkiego "ubaw" robią. I to jest smutne, ze nie ma jak temu przeciwdziałać. Tylko się cieszyć, że wpadliście na ten numer.

Estraven pisze: Inkryminowane IP należy do pewnej instytucji państwowej.

Czy to znaczy, że wymienione osoby ("podpuszczające" w sprawie adopcji): Salma, tomekk, Mirabelka (tu akurat była sprawa garaży, ale mało sympatyczna), kejti, szaramysz, kociamama - są z jednej instytucji? A może to jest jedna osoba? Albo klika jakaś? Bo ja też myślałam, że te osoby korzystają z tej samej kawiarenki internetowej i że to może jakiś przypadek, że jest taki sam IP... ale rzeczywiście, coś te przypadki są za bardzo monotematyczne.
Czy jeśli ktoś wyśle post z tego IP i admini to zauważą, to czy byłaby możliwość zamieszczenia w takim wątku info np. "Uwaga IP nr..."?

Majorka pisze:Czy jeśli ktoś wyśle post z tego IP i admini to zauważą, to czy byłaby możliwość zamieszczenia w takim wątku info np. "Uwaga IP nr..."?

W innym (zamkniętym) wątku napisałem, że to IP jest pod specjalnym nadzorem.

Tak, widziałam - napisałeś, że jeśli ktoś z Was zajrzy do takiego wątku. Ale ja myślałam trochę o czymś innym - np. w mojej poczcie jest opcja "rules" i mogę tam wpisać co chcę zrobić z e-mailami od kogoś - np. "delete", albo "move to folder" i pomyślałam, że gdyby wpisać nr takiego IP i skierować do specjalnego "folderu", to byłoby to coś w rodzaju alarmu, że trzeba nadawcę wziąć pod lupę, bez konieczności czytania wszystkich postów przez Adminów.
Nie chcę się mądrzyć, bo w tych sprawach niezbyt mocna jestem, ale być może to jest jakiś pomysł?