To chyba koniec mojego staruszka kompa :(

Liczyłam się z tym, jakiś czas temu zaczęłam powoli przenosić to co istotne na drugi komputer, który mam do dyspozycji. Ale istotne jest w tym wszystkim słowo powoli. Nie zdążyłam przenieść sporej części zdjęć, niektórych dokumentów tekstowych, linków zapamiętanych w zakładkach.
Komputer niby się uruchamia. Wchodzi strona z ikonami na pulpicie, widoczny jest pasek zadań, ale po kliknięciu w cokolwiek nic się nie otwiera. Nie ma dostępu do moich dokumentów, mojego komputera - niczego. Rozumiem, że z takiego lakonicznego opisu to jak z wróżenia z kart
I tak się zastanawiam, że jeżeli we własnym zakresie nie uda mi się nic zrobić to czy szukać fachowej pomocy (znaczy odpłatnej, choć z kasą jest nieklawo
) do odzyskania tych danych...
Tyle mojego, że się wyżaliłam
Komputer niby się uruchamia. Wchodzi strona z ikonami na pulpicie, widoczny jest pasek zadań, ale po kliknięciu w cokolwiek nic się nie otwiera. Nie ma dostępu do moich dokumentów, mojego komputera - niczego. Rozumiem, że z takiego lakonicznego opisu to jak z wróżenia z kart

I tak się zastanawiam, że jeżeli we własnym zakresie nie uda mi się nic zrobić to czy szukać fachowej pomocy (znaczy odpłatnej, choć z kasą jest nieklawo

Tyle mojego, że się wyżaliłam
