nowy mod

[joshua_ada]

I dlatego nie ma co trzepać postów i podsycać trollowania. Naprawdę nie warto

[Erin]

I dlatego nie ma co trzepać postów i podsycać trollowania. Naprawdę nie warto

[Marzenia11]

A widzisz-aamms wie. Dlatego napisalam abys sprawdzila u zrodla.

[Marzenia11]

I dlatego nie ma co trzepać postów i podsycać trollowania. Naprawdę nie warto

Więc mam nadzieję na koniec dyskusji z Twojej strony.

[PcimOlki]

http://www.youtube.com/watch?v=lx-bWi7XG-g

[Feebee]

http://www.youtube.com/watch?v=lx-bWi7XG-g

http://www.youtube.com/watch?v=bFOEz5LPcGM

[PcimOlki]

http://www.youtube.com/watch?v=lx-bWi7XG-g

http://www.youtube.com/watch?v=bFOEz5LPcGM

[PcimOlki]

Pewnie nie najlepsze miejsce, tym niemniej tutaj zapisuję ku pamięci, bo w przeciwnym wypadku utonie w bagnie kolorowych wątków wspaniałego DT. Losy tej koteczki prześledzić każdy może.

viewtopic.php?f=1&t=124899&p=7370745#p7370745

Wysłany: Sob Kwi 16, 2011 23:05

...wiecie co...ja już nie mam siły..

dziś umarła Trisia..
w skrócie-była osowiała ,głównie leżała (ale ona zawsze była spokojna i czas spędzałą na leżeniu,więc nikogo to nie niepokoiło.. ),dziś po przyjeżdzie z rowerów pan zauważył że słania się na łapkach więc pan pojechał z nią do weta,wetka dała jej rapidexon,katosal i rinospectin, stwierdziła mocznicę i zapalenie płuc a kotka zmarła w drodze od weta..

może Marzenia napisze coś więcej,ja jestem w szoku..
chciałam zabrać Trisię do siebie i zrobić kici sekcję zwłok ale pan już kicię pochował-obiecał mi przesłać wyniki dzisiejszej morfo na maila,bo przecież ja przed sterylką badałam Trisi krew i była idealna-krea 1 a mocznik poniżej stu,nie pamiętam dokładnie..

nie wiem już co myśleć o tym wszystkim ,zwariować można..nie mogę uwierzyć że Trisiuni już nie ma..

[Zofia.Sasza]

Pewnie nie najlepsze miejsce, tym niemniej tutaj zapisuję ku pamięci, bo w przeciwnym wypadku utonie w bagnie kolorowych wątków wspaniałego DT. Losy tej koteczki prześledzić każdy może.

viewtopic.php?f=1&t=124899&p=7370745#p7370745

Wysłany: Sob Kwi 16, 2011 23:05

...wiecie co...ja już nie mam siły..

dziś umarła Trisia..
w skrócie-była osowiała ,głównie leżała (ale ona zawsze była spokojna i czas spędzałą na leżeniu,więc nikogo to nie niepokoiło.. ),dziś po przyjeżdzie z rowerów pan zauważył że słania się na łapkach więc pan pojechał z nią do weta,wetka dała jej rapidexon,katosal i rinospectin, stwierdziła mocznicę i zapalenie płuc a kotka zmarła w drodze od weta..

może Marzenia napisze coś więcej,ja jestem w szoku..
chciałam zabrać Trisię do siebie i zrobić kici sekcję zwłok ale pan już kicię pochował-obiecał mi przesłać wyniki dzisiejszej morfo na maila,bo przecież ja przed sterylką badałam Trisi krew i była idealna-krea 1 a mocznik poniżej stu,nie pamiętam dokładnie..

nie wiem już co myśleć o tym wszystkim ,zwariować można..nie mogę uwierzyć że Trisiuni już nie ma..

A to a propos czego? Bo nie ogarniam...