Femka, akurat zbyt wielu konkretnych zarzutów/argumentów przedstawionych przez Ciebie nie pamiętam z tego wątku. Utkwiło mi w pamięci, że nie wierzysz lRafałowi, że wiedział o udziale alix76 w innym forum, że alix76 straciła zaufanie i powinna wiedzieć, co ma zrobić, że ośmiesza się każdą wypowiedzią, że się nie podporządkujesz i będziesz szydzić w przypadku każdego potknięcia. To ostatnie, szydzenie znaczy się, ma miejsce z Twojej strony od jakiegoś już czasu, moim zdaniem, nie od tego wątku. To zapamiętałam szczególnie, jeżeli chodzi o Twoje konkrety.
W każdym razie, ogólnie już, zaczęło się od szkalowania dobrego imienia miau, braku lojalności, podejrzanej obecności na "tamtym forum", było o czterech rodzajach kar nałożonych przez 12 godzin przez alix76, strachu innych użytkowników przed alix76, którzy boją się ujawnić, było o subiektywnym cięciu postów, wycinaniu całych, chaosie, który powoduje, wywoływaniu kłótni przez alix76 i podsycaniu konfliktów, moderowaniu w celu ochrony trolli z "tamtego forum", stronniczym moderowaniu... i jeszcze sporo innych zarzutów było, często w powiązaniu z odczuciami osób pokrzywdzonych. Osoby, które nie zgadzają się z powyższymi zarzutami, jak zrozumiałam, delikatnie mówiąc, nie wiedzą o czym mowa, bo nie doczytały, są użytkownikami innego forum, w każdym razie ich odbiór, odczucia i i intencje nie są warte zainteresowania, bo powinno być coś więcej, tak zwane konkrety powinny być.
Warto zauważyć, że coraz to nowe koncepcje zarzutów pojawiały się sukcesywnie. Tak, jak na początku argumentacja oparta była na szkalowaniu dobrego imienia miau, brania udziału alix76 w zamierzonym wywoływaniu awantur na miau, potem, z tego co pamiętam, było o działaniu alix76 w oparciu o subiektywne oceny, co jest obraźliwe, podsycaniu konfliktów, wywoływaniu kłótni, w końcu było o ochronie ziomali Jokota.
Teraz jest koncepcja - że nie ma kontrargumentów.
A tak dla przykładu - jak pamiętam, ksb, która nie ma zastrzeżeń do moderacji alix76, a może inaczej, bo nie jest jestem pewna, czy rzeczywiście nie ma w ogóle, bowiem do każdego można się przyczepić, no i każdy popełnia błędy, no więc ksb przez długi czas na początku usiłowała przestawiać swoje argumenty na to dlaczego nie zgadza się z częścią przedstawianych tu zarzutów. Całkiem nieźle dawała sobie radę, bo jest konkretna.
Poza tym obrona może spokojnie polegać na tym, że ktoś nie zgadza się z argumentami oskarżających. W końcu to nie sala sądowa.
Mam pytanie, czy zostały przestawione Administratorowi zapowiadane tu kilkakrotnie materiały na stronniczość, lobbowanie, szkalowanie dobrego imienia miau i inne naganne działania alix76?
Mnie nie przekonały owe liczne konkrety zawarte w tym wątku, a na które powołuje się Femka, oczekując na kontrargumenty, bo jest nowa koncepcja na rację.
Nie zamierzam bronić alix76, to nie sala sądowa. Mam nadzieję jednak, że może Administrator podejmie decyzję na podstawie wspominanej tu dokumentacji i materiałów przygotowanych przez Marcelibu. Konkretów z mojej strony nie będzie z prostego powodu - nie wierzę w udział w spisku alix76, nie wierzę w chęć wykorzystywania przez nią przywilejów do ochrony "ziomali z Jokota", użytkowników z innego forum, tak, jak inni w to wierzą. Tyle konkretów. Jestem w stanie zrozumieć, że alix76 mogła popełnić błędy, ale któż ich nie robi. Tak jak część użytkowników nie wierzy w dobre/neutralne intencje alix76, tak mi jest trudno uwierzyć w niektóre formułowane tu zarzuty, a już z całą pewnością nie wierzę w kredyt zaufania dla alix76 na początku i życzliwość dla niej od niektórych użytkowników. Pamiętam bowiem sposób rozmowy z alix76 np. w wątku o kotach sos, w wątku o głosowaniu w KV i jestem pewna, że już tam dostrzegłam i doceniłam wyjątkową "życzliwość" w traktowaniu alix76 jako moderatora i użytkownika, dziwnym zbiegiem okoliczności część osób zupełnie przypadkowo, rzecz jasna, pojawiła się również w tym wątku i wątkach zapalnych, na które tu się powoływano.
I na koniec, pojawiło się tu sporo wypowiedzi/argumentów, gdzie zwracano szczególnie uwagę na wartość logiczną zdania. Jednak język naturalny potrafi przekazywać prostymi środkami więcej treści niż tylko zwykłe zależności logiczne i to, co jest poprawne pod względem formalnym i co dałoby się obronić w logice, bo tam istotna jest wartość logiczna zdania (prawda/fałsz), nie wyklucza wcale sugestii, nadinterpretacji, ba, nawet manipulacji w języku naturalnym.
Edit: lit. i dodany fragment