A moze nowe forum?

[lrafal]

Rozumiem, że wsparcie dla tych, którzy te koty ratują, trzymają u siebie itd. jest mało ważne ?

Kcikuami i upami i siupami tak.

Sa inne, bardziej skuteczne formy wspierania osob ktore ratuja koty.

[Szelmaa]

Sama bralas udzial w tych dyskusjach, wiec nie wiem co mialas sledzic.

jeżeli to było do mnie - to głównie dyskutowałam w swoim wątku. Nie czytam wszystkiego od A do Z.

A poza tym nie jestem jedyną osobą, która korzysta z tego forum i to nie tylko ja powinnam wiedzieć, co się dzieje.

Można robić, co się chce. Ale warto uprzedzić o rodzaju i zakresie zmian. I o dacie ich wprowadzenia. I to w miejscu, którego zmiany dotyczą.

[Gość]

Na adopcyjnej nie opisuje sie losow kociaka, mozesz je wyslac zainteresowanej osobie na maila, a jak znajdzie dom to zapraszamy na forum

i tu się nie zgodzę co do skuteczności

w wielu (nie wiem, czy w większości ale jednak) przypadkach to własnie historia, losy , opis klopotow zdrowotnych, dotychczasowych warunków zycia przesądzaja o decyzji

mialam x kotów i choć to zabrzmi srednio, najlepiej "schodziły" mi te z historią, ta porywająca, roczulającą itp
w ogloszeniu , czy wątku o kilku kociakach zazwyczaj własnie ten naj-biedniejszy, naj-bardziej pechowy, naj-odważaniejszy itp itd przykuwal uwage szukającego
bo nie tylko wygląd sie liczy, wszystkie sa super, róznia się umaszczeniem, ale jesli wiemy o nich cos więcej to bywa, że własnie to coś sprawi, ze serce nam mocniej zabije i wybierzemy tego szarego mimo że np szukalismy bialego

[Estraven]

Rozumiem, że wsparcie dla tych, którzy te koty ratują, trzymają u siebie itd. jest mało ważne ?

Podchwytliwe pytanie, prawie populistyczne. Prędzej zapytałbym, na ile wielokrotne podnoszenie wątków komuś, czemuś pomaga - szczególnie teraz, gdy jest ich wykaz i ktoś zainteresowany może poprzez link udać się tam, zadać pytanie i tak dalej.

Czym innym całkiem są wątki adopcyjne, które żyją - toczą się w nich rozmowy - a innym te, które ożywiane są na siłę. Myślę, że te drugie właśnie przede wszystkim mogą utrudniać lekturę forum.

[Agi]

Czy ktos moze mi wreszcie wyjasnic jak krowie na rowie dlaczego NIE MOZNA zalozyc dodatkowego forum adopcyjnego?

[Szelmaa]

Rozumiem, że wsparcie dla tych, którzy te koty ratują, trzymają u siebie itd. jest mało ważne ?

Podchwytliwe pytanie, prawie populistyczne. Prędzej zapytałbym, na ile wielokrotne podnoszenie wątków komuś, czemuś pomaga - szczególnie teraz, gdy jest ich wykaz i ktoś zainteresowany może poprzez link udać się tam, zadać pytanie i tak dalej.

Czym innym całkiem są wątki adopcyjne, które żyją - toczą się w nich rozmowy - a innym te, które ożywiane są na siłę. Myślę, że te drugie właśnie przede wszystkim mogą utrudniać lekturę forum.

można poprosić o niepodnoszenie wątków, koro jest ich lista
można zamykać te, w których koty znalazły dom, a nie pozwalać na nieustanną reanimację
teraz linki są, ale ich nie było i dobrze wiesz, co się działo zanim adopcyjny powstał

tylko wychodzę teraz na kompletną idiotkę - bo niby proponowałam zmiany i tylko obrywałam za swoje, że się pytałam grono o zdanie.

Wy zastosowaliście zupełnie inną taktykę - tylko nie wiem, komu to teraz ma służyć

[Estraven]

Czy ktos moze mi wreszcie wyjasnic jak krowie na rowie dlaczego NIE MOZNA zalozyc dodatkowego forum adopcyjnego?

Argumenty "dlaczego nie" były przytaczane wielkrotnie - starczy się do nich cofnąć.

[Agi]

Jakos na razie widze tylko "nie bo nie"

[graga]

ups zalogowało mnie jako gościa poprzednio

dodam tylko, że ja i wiele osób nie ma własnych www ani wiedzy nt grafiki itp

a dodatkowo jeszcze
jesli zalozymy nowe podforum nie sądzę (moge się mylić), aby przyspozylo to moderatorom wiele pracy-po prostu KOTY zostałyby odciążone o wątki adopcyjne

[Happy]

Lrafal, czy wyobrażasz sobie, że Ryśka wpisze 30 razy swoje dane, miasto, tytuł, co tam jeszcze jest w formularzu, żeby umieścić ogłoszenia o swoich 30 kotach?
Wypełniałeś kiedyś ten formularz na adopcyjnej (ja tak, niedawno, ale moje ogłoszenie NIE POJAWIŁO SIĘ)?

[Katy]

Wypełniałeś kiedyś ten formularz na adopcyjnej (ja tak, niedawno, ale moje ogłoszenie NIE POJAWIŁO SIĘ)?

Happy, kochana, a kiedy? Bo dziewczyny mają dużo roboty, może zaraz zamieszczą... A jak nie to napisz do którejś na pw - Daga albo LimLim, to na pewno nie ze złej woli

[Bonkreta]

Rozumiem, że wsparcie dla tych, którzy te koty ratują, trzymają u siebie itd. jest mało ważne ?

Podchwytliwe pytanie, prawie populistyczne. Prędzej zapytałbym, na ile wielokrotne podnoszenie wątków komuś, czemuś pomaga - szczególnie teraz, gdy jest ich wykaz i ktoś zainteresowany może poprzez link udać się tam, zadać pytanie i tak dalej.

Zgadzam się, że to nie jest bardzo pomocne - teraz, kiedy już Szelma zrobiła wątek zbiorczy. Bo wcześniej był to jedyny sposób, żeby wiadomość o konkretnym kocie pozostawała w świadomości forumowiczów. Nie mam oczywiście danych statystycznych, ale dzięki temu można było do tych wątków odsyłać, zanim opadły na dalekie strony i zostały całkiem zapomniane. Teraz, owszem - nie ma powodu wyłącznie podnosić. Kiedyś parę wątków regularnie było przyklejonych - a reszta musiała się "przyklejać" dzięki podnoszeniu grupowemu.

Czym innym całkiem są wątki adopcyjne, które żyją - toczą się w nich rozmowy - a innym te, które ożywiane są na siłę. Myślę, że te drugie właśnie przede wszystkim mogą utrudniać lekturę forum.

Tak, na pewno utrudniają. Ale nie mam pojęcia na jakiej zasadzie można stwierdzić, czy osoba, która właśnie umieściła ogłoszenie będzie potrzebowała wsparcia, poprosi o nie, zapyta o radę itd. Jeśli jej wątek zostanie zamknięty, to już na pewno tego nie zrobi. Jeśli jest nowa w tej branży, to pewnie już nigdy żadnych kociąt ratować nie będzie...

[kociamatka]

No więc dobra misiaki jedziemy z tym koksem.
Klikam na ogłoszenie i bynajmniej nie trafiam na to, które mnie zainteresowało tylko bezpośrednio na adopcyjną, a tam przewalac musze mase ogłoszeń, aby w końcu trafić na to własciwe.
Jeżeli ktoś ma wątek adopcyjny i pisze o kociakach to zabronić mu tego nie można, bo mijamy się z celem a na adopcyjnej dawać linkt do tego tematu, bądź do strony na której wiecej fotek kociaka jest.
I to na tyle, ale pewnie jeszcez mi się coś przypomni.

[Katy]

Tak, na pewno utrudniają. Ale nie mam pojęcia na jakiej zasadzie można stwierdzić, czy osoba, która właśnie umieściła ogłoszenie będzie potrzebowała wsparcia, poprosi o nie, zapyta o radę itd. Jeśli jej wątek zostanie zamknięty, to już na pewno tego nie zrobi. Jeśli jest nowa w tej branży, to pewnie już nigdy żadnych kociąt ratować nie będzie...

To właśnie stało się dzisiaj z moim wątkiem. A chciałam w nim pisać - miałam jechać i zrobić lepsze zdjęcia. Opowiadać o nim - bo jest śmieszny i kochany. A wątek został zablokowany.

[graga]

i jeszcze

dlaczego tak wiele osób, od czasu do czasu powraca do tego tematu i pomyslu- przeciez nie dogadalismy sie na pm, zeby zatruwac moderatorom zycie....

tu mi sie pewnie dostanie ale-skoro tylu z nas twierdzi, ze watki moga byc skuteczniejsze niz adopcyjna, że nie jest doskonala, ze jednak, że mimo wszystko....

efektywnośc watków na podforum zależałaby od inwencji autora - temat zawierający np nazwe miejscowości bylby wskazówką dla szukajacego