Liwia pisze:Marcelibu pisze: Do roboty nie było nikogo. Pies z kulawą nogą się tym nie interesował.
Kłamiesz.
Jeśli trzeba, to tak jak na dogo podpiszę się imieniem i nazwiskiem.
Nie, nie kłamię.
Jeśli tak bardzo jesteś/byłaś tym zainteresowana - trzeba było trzymać rękę na pulsie. Teraz można mieć pretensje do samej siebie.
Ale co można zrobić? Uważasz, że coś jest nie tak, źle? Cóż teraz? Wziąć się do roboty - czyli ogarnąć sytuację,
napisać, zrobić po swojemu i
wysłać do Admina - tak, jak napisał Estraven - Rafał poczeka.
Możesz się podpisywać czym chcesz i gdzie chcesz.