Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Pipsi pisze:Juz poprawiłam.
Pipsi pisze:To jest jakieś kuriozum na kuriozami. Zakładacie oddzielne forum, żeby dyskutować projekt zmiany regulaminu na innym forum.![]()
Jest mi bardzo przykro, że Casica została zbanowana, nie mam pojęcia za co, więc trudno mi się wypowiadać o zasadności.
Natomiast argumenty, że moderator nie może być obiektywny, bo jest użytkownikiem forum, na którym ktoś ma w podpisie zdanie szkalujące miau.pl, jest co najmniej niepoważny. A instrukcję zrobienia afery na miau większość użytkowników forum może napisać w 5 sekund.
Nie uważam, że alix powinna dla świetego spokoju zrezygnować z funkcji moderatora. Bardzo bym nie chciała, żeby to zrobiła. Uważam, że jest dobrym moderatorem, nawet jeśli zdarza jej się podejmować niepopularne czy nawet niesłuszne decyzje.
jaaana pisze:A z podjęcia nieprawidłowej decyzji należy się szybko wycofać. Nie bać się przyznania do błędu. Naprawić błąd.
Wtedy człowiek jest w porządku.
lrafal pisze: W sprawie dostępu (jeżeli jest on komuś potrzebny, a nie ma własnych notatek) do tego tematu proszę o kontakt na PW
lrafal pisze:Administracja prowadzi osobne prace w celu wyłonienia najlepszych propozycji i te będą (zgodnie z wcześniejszą informacją) dyskutowane w gronie administracyjnym oraz z użytkownikami, którzy brali udział w tworzeniu obecnego regulaminu.
alix76 pisze:Ale spokojnie - gdzie jest napisane, że użytkownik nie może sporządzić własnej koncepcji punktu lub regulaminu i przesłać go Adminowi? Jest nawet obiecane umożliwienie dostępu do danych z wątków.Nie wiem, kto brał udział w opracowaniu obecnego Regulaminu ale raczej żadna z osób, które się teraz wypowiadały, więc sugestie o wpływie (jakichkolwiek) TWA są chyba na wyrost.
Nt. przez ok pół roku dyskusji o rozliczeniach i kilka tygodni dyskusji o regulaminie pojawiły się: 1 projekt regulaminu rozliczeń, 1 projekt KDP i 1 projekt regulaminu jako całości, do których wniesiono nieliczne uwagi merytoryczne, które zaraz zginęły w dyskusjach obocznych.
Feebee pisze:Nie było nawet informacji o fakcie przekazania projektu regulaminu Administratorowi na miau. Naiwniacy mieli wrażenie, że czekamy wszyscy na rozpatrzenie tego co było w wątku.
Rewelacja.
Liwia pisze:Mam szczerą nadzieję, że na równie obcym dla miau forum jak ci Wasi deszczowcy czy tam dreszczowcy, powstanie kolejna wersja regulaminu miau. Może wówczas zrozumiecie o co to halo.
VVu pisze:Przyznam, że nie rozumiem idei TAJNYCH prac nad propozycją regulaminu.
To, że byli zwolennicy innych koncepcji (np. niewprowadzania w ogóle zmian w regulaminie), nie musiało przecież przeszkadzać pracom jawnym. Można było założyć oddzielny wątek i ignorować ewentualne trollowanie.
VVu pisze:No, ale to mnie bardziej dziwi, niż się nie podoba. Nie podoba mi się natomiast to, że dopracowana propozycja nie pojawiła się na forum - zanim trafiła do Admina. Nie rozumiem tego - dlaczego zupełnie pominięto innych użytkowników.
Femka pisze:Obydwa stworzone zostały wyłącznie w oparciu o propozycje zamieszczone wcześniej w wątku.
MariaD pisze:Naiwnością byłoby sądzić, że admin przeczyta wnikliwie oba watki po 100 stron, odsieje przepychanki, sam zbierze wszystko do kupki i opracuje regulamin.
MariaD pisze:Wtedy każdy miał możliwość włączenia się do prac.
Dlaczego Ci, co teraz krytykują, że ktoś poświęcił czas, przesiał dwa wątki po 100 stron, wybrał meritum, doszlifował i przedstawił adminowi, sami nie stworzyli swoich propozycji?
No, tak - najłatwiej skrytykować czyjąś inicjatywę niż samemu wziąć się do pracy.
jaaana pisze:Pipsi pisze:Juz poprawiłam.
Dziękuję.
A z podjęcia nieprawidłowej decyzji należy się szybko wycofać. Nie bać się przyznania do błędu. Naprawić błąd.
Wtedy człowiek jest w porządku.
Erin pisze:MariaD pisze:Wtedy każdy miał możliwość włączenia się do prac.
Dlaczego Ci, co teraz krytykują, że ktoś poświęcił czas, przesiał dwa wątki po 100 stron, wybrał meritum, doszlifował i przedstawił adminowi, sami nie stworzyli swoich propozycji?
No, tak - najłatwiej skrytykować czyjąś inicjatywę niż samemu wziąć się do pracy.
To każdy mógł się włączyć do tych prac czy przedstawić swoją propozycję?
Bo to chyba jednak nie to samo.
MariaD pisze:
(...)Dlaczego Ci, co teraz krytykują, że ktoś poświęcił czas, przesiał dwa wątki po 100 stron, wybrał meritum, doszlifował i przedstawił adminowi, sami nie stworzyli swoich propozycji?
No, tak - najłatwiej skrytykować czyjąś inicjatywę niż samemu wziąć się do pracy.
Olat pisze:Beliowen pisze:Aassiiaa, skoro czytasz i moderujesz, czy mogłabyś odpowiedzieć na moje pytanie?
Albo alix76, bo też Cię widzę na liście zalogowanych użytkowników.
Ja naprawdę pytam nie złośliwie, po prostu chciałabym wiedzieć, skąd idea czasowych banów.
Spróbuje odpowiedzieć (doczytuję, dotarłam dopiero teraz).
Z tego co pamiętam (a moja memoria bywa fragilis, niestety) idea banów czasowych pojawiła się z potrzeby wypracowania dodatkowych narzędzi moderacji.
Był taki moment, kiedy na forum pojawiło się wyjątkowo wiele awantur, których nie udawało się uciąć spokojną uwagą moderatorską. Ani oficjalnym ostrzeżeniem. Ani zamknięciem wątku, bo natychmiast pojawiał się kolejny, w którym "radośnie" kontynuowano bijatykę. Mod mógł sobie gardło zedrzeć i pisać na zielono albo i na złoto- efekt był zerowy, a w ferworze kłótni wpisy tonujące dyskusję tonęły bez echa. Wtedy ze względów technicznych jedynie Admin mógł blokować "gorące głowy", choćby czasowo, dla ochłonięcia. Tyle, że Admin nie zawsze- z przyczyn oczywistych- jest dostępny i niejednokrotnie niepotrzebnie sporo złych i zbędnych rzeczy zostało napisanych, zanim interwencja Admina kładła kres kłótni, np. poprzez czasowe wyeliminowanie najbardziej zacietrzewionych.
Nowa formuła umożliwia taką interwencję moderatorom. Pozwala reagować sprawniej.
Taka była idea.
Bany czasowe, z tego co pamiętam- stosowane były od bardzo dawna. Aczkolwiek dość rzadko, z wielu względów, mi. in. ze względu na techniczne możliwości, ze względu na mniejszą ilość uzytkowników. Były też od zawsze polączone ze statusem "persona non grata", to byl ban trzymiesięczny, choć faktycznie, akurat tej formuly użyto na forum tylko parę razy.
Feebee pisze:Rozumiem, że brałaś udział w tych pracach?
MariaD pisze:Liwia, na Twoje pytanie może odpowiedzieć założyciel tego miejsca w sieci.
Natomiast nie uważam za stosowne by używać określeń typu: "zapleckowe".
Jak się spotykam ze znajomymi w realu i gadamy sobie na tematy związane z wątkami na Miau to też gadamy "zapleckowo"? I też będzie to wzbudzać skrajne emocje?Feebee pisze:Rozumiem, że brałaś udział w tych pracach?
A z czego to wnosisz? Że się wypowiadam tutaj? Czy, że na wątku regulaminowym - tym podwieszonym się wypowiadałam w duchu zmian jednej frakcji?
I nie mam najmniejszego zamiaru odpowiadać na serię "prokuratorskich" pytań. Wariograf masz?
Feebee pisze:Rozumiem, że brałaś udział w tych pracach?
Gdzie znajduje się informacja o tym, że można włączyć się do prac nad wyborem meritum z dwóch wątków?
Gdzie jest informacja o tym, że takie prace będą prowadzone?
Gdzie jest informacja o tym, że można przyłączyć się do grupy?
Gdzie jest informacja o tym, że projekt został przestawiony administarcji (gdyby nie printscreen wstawiony tu na miau przez kogoś, kto Was wyśledził w sieci, nikt by nie miał o tym pojęcia)?
Dlaczego sprawiane było wrażenie, że pracujemy nad propozycjami o zmianach w regulaminie wspólnie, chociaż się różnimy w spojrzeniu na zmiany?
Dlaczego niektóre osoby, które brały udział nad pracami o zmianach regulaminu miau torpedowały przez kilka pierwszych stron wątek NITKI/KARINKI z ankietą do głosowania próbując ją ośmieszyć (część przepychanek chyba została usunięta, tak mi się wydaje)?
lrafal pisze:... zostały wycofane z for ogólnych z uwagi na ataki troli, po za tym nic się już tam nie działo merytorycznego.
Femka pisze:w takim razie nie rozumiem, w czym problem? Skoro został stworzony, jest właśnie w dyspozycji Admina, znaczy, że ma dwa alternatywne projekty.
MariaD pisze: Dlaczego Ci, co teraz krytykują, że ktoś poświęcił czas, przesiał dwa wątki po 100 stron, wybrał meritum, doszlifował i przedstawił adminowi, sami nie stworzyli swoich propozycji?
No, tak - najłatwiej skrytykować czyjąś inicjatywę niż samemu wziąć się do pracy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości