Zniknął mój wątek

Tu można zgłaszać problemy techniczne i ćwiczyć swoje umiejętności.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 26, 2012 1:11 Re: Zniknął mój wątek

Czasem trudno zacytować, żeby było jasne. Osłupienie tyczyło całego wątku, środek Twego posta, koniec był do władzy :lol: .

Feebee, ale kto był ośmieszony? Nie chodzi mi o dyskusję w tym wątku, ale jak rozumiem osoba zgłaszająca nie napisała NIC w pierwotnym wątku (nie widziałam, bo był już skasowany), a tam o ośmieszeniu nie mogło być mowy, bo było po prostu pytanie.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 26, 2012 9:13 Re: Zniknął mój wątek

Wątek o zabawkach z królika nie został zmoderowany, został "zniknięty".

A tymczasem na miau można znaleźć takie oto kwiatki:
kociamysza pisze:Czarna puma juz wiecej Kici wkurzac nie bedzie... Spoglada zza TM... Dwie godziny temu wrocilismy od weta. Zostal (bo to kot nad koty byl) zagryziony przez psy...

Drogo oddal swoje zycie, a my wyrownamy z tymi psami rachunki


kociamysza pisze:(...)A teraz niech kundle drza przed MD, niech drza.(...)


Kociara82 pisze:(...)
a my wyrownamy z tymi psami rachunki
popieram!!! Pomscijmy te okrutna smierc!!!


Koty są tu pod specjalną ochroną. Króliki są tu pod specjalną ochroną. Za to można pisać o zemście na psach 8O Więc ja już naprawdę nie wiem dla kogo jest to forum?
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw lip 26, 2012 9:34 Re: Zniknął mój wątek

dla fanatyków :twisted:
Obrazek

lrafal

Avatar użytkownika
 
Posty: 8426
Od: Czw sty 31, 2002 15:24
Lokalizacja: JO82IM

Post » Czw lip 26, 2012 9:35 Re: Zniknął mój wątek

Gratuluję poczucia humoru.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw lip 26, 2012 9:38 Re: Zniknął mój wątek

Gdyby mój kot został zagryziony przez psa to zrobiłabym wszystko, żeby więcej taka sytuacja się nie powtórzyła (zgłosiła agresywnego psa w okolicy). Gdybym była świadkiem takiej sytuacji "w trakcie" to w obronie mojego kota byłabym gotowa psa zabić.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Czw lip 26, 2012 9:42 Re: Zniknął mój wątek

Co innego ratowanie kota w czasie akcji!!! A czy jakakolwiek forma zemsty na psach wróci kotu życie? Tyle się tu pisze, tłumaczy, że koty nie są złośliwe? A psy są? Za ich wychowanie odpowiada właściciel.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw lip 26, 2012 9:50 Re: Zniknął mój wątek

Nb. widziałam ostatnio, na Pchlim Targu bodajże, watek w którym ktoś sprzedawał kolczatki dla psów. :? Kolczatka w świecie psiarzy jest dość powszechnie uważana za narzędzie okrutne i jej stosowanie spotyka się z ostracyzmem. W niektórych krajach UE jest po prostu zakazana. Mocno mnie razi oferowanie tego typu produktów na forum prozwierzęcym (naprawdę, bez ironii). Czy mam lecieć ze skargą do moda? Czy moje argumenty zostaną uwzględnione?
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 26, 2012 10:14 Re: Zniknął mój wątek

Zofia&Sasza pisze:Nb. widziałam ostatnio, na Pchlim Targu bodajże, watek w którym ktoś sprzedawał kolczatki dla psów. :? Kolczatka w świecie psiarzy jest dość powszechnie uważana za narzędzie okrutne i jej stosowanie spotyka się z ostracyzmem. W niektórych krajach UE jest po prostu zakazana. Mocno mnie razi oferowanie tego typu produktów na forum prozwierzęcym (naprawdę, bez ironii). Czy mam lecieć ze skargą do moda? Czy moje argumenty zostaną uwzględnione?

A mpja suka miała kolczatkę, pierwsze słyszę o tym, że to jakieś zbrodnicze narzędzie.
Bardziej niż munsztuk czy ostroga?

Nie, po prostu żyj i daj żyć innym, nie histeryzuj, nie donoś, nie rób scen. Forum to jest albowiem. I teraz uwag, słowo klucz, określenie klucz - piczka zasadniczka. Niestety sporo ich wśród nas, takie stwory zawsze coś obrazi, cos dotknie, zaraz polecą "do Pani ze skargą". Jak ja nie lubie takich typasów, a wystarczy nie czytać.


edit: zapomniałam dodać - jadam królicze mięso, przepis na potrawkę z królika zostanie więc potraktowany jak przepis na foie gras? 8O jesli tak, to jaja, jaja przejaja.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 26, 2012 10:31 Re: Zniknął mój wątek

joshua_ada pisze:Co innego ratowanie kota w czasie akcji!!! A czy jakakolwiek forma zemsty na psach wróci kotu życie? Tyle się tu pisze, tłumaczy, że koty nie są złośliwe? A psy są? Za ich wychowanie odpowiada właściciel.

I moze jeszcze jeden argument, zeby nie puszczac kotow samopas.
Zwyczajnie. Bo niebezpieczenstwo dla takiego kota jest realne i blisko nas.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 26, 2012 10:39 Re: Zniknął mój wątek

lrafal pisze:dla fanatyków :twisted:

Niee.
Dla tych, co mając duuzo wolnego czasu, zgłaszają niewygodne tematy :twisted:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 26, 2012 10:40 Re: Zniknął mój wątek

aga9955 pisze:
joshua_ada pisze:Co innego ratowanie kota w czasie akcji!!! A czy jakakolwiek forma zemsty na psach wróci kotu życie? Tyle się tu pisze, tłumaczy, że koty nie są złośliwe? A psy są? Za ich wychowanie odpowiada właściciel.

I moze jeszcze jeden argument, zeby nie puszczac kotow samopas.
Zwyczajnie. Bo niebezpieczenstwo dla takiego kota jest realne i blisko nas.

Ale za glupotę własciciela kota, zapłaci pies sąsiadów.

Mielismy podobną sytuację, dotyczącą kotów piwnicznych na które polowały dwa wyżły. Jednak skupiliśmy się na nieodpowiedzialnej właścicielce, która wypuszczała psy poza teren posesji. Nikomu nie przyszło do głowy krzywdzić psy 8O
Swoją drogą ciekawe, czy "sprawiedliwość" zatryumfowała i psy zginęły marnie, w okrutnych mękach. Cytowany watek - to jest dopiero paranoja, jak również przychylne głosy dla takich wystąpień. Dziwnym trafem tam chyba moderacji nei było, co innego zabawki z króliczego futerka.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 26, 2012 10:42 Re: Zniknął mój wątek

joshua_ada pisze:Co innego ratowanie kota w czasie akcji!!! A czy jakakolwiek forma zemsty na psach wróci kotu życie? Tyle się tu pisze, tłumaczy, że koty nie są złośliwe? A psy są? Za ich wychowanie odpowiada właściciel.

nie zawsze. psa moich rodziców nikt nigdy nie uczył agresji a mimo to pies rzuca się gdy tylko ma okazję o dziwo nie na koty, ale na inne psy. Trafił do nas jako pół roczny pies po przejściach więc nie wiem, czy to nie kwestia jego przeszłości. Jeśli pies agresywny nalezy do kogoś to po prostu mozna z właścicielem porozmawiać, żeby go nie wypuszczał. Jak nic to nie da zgłosić na policję. Gorzej, jak psy są bezpańskie.
P.S niedaleko moich rodziców mieszka ktoś związany z prokuraturą, codziennie rano jego dwa pieski lecą sobie po ulicy samopas ujadając przy każdym płocie, denerwując inne psy, nie wiem jak ma się sprawa z kotami. Podejrzewam, że zgłoszenie na policję w tym przypadku niewiele by dało.
Co do złośliwości to bym się nie zgodziła. Zwierzęta wg mnie potrafią być złośliwe tak samo jak zazdrosne. :wink:
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Czw lip 26, 2012 11:06 Re: Zniknął mój wątek

casica pisze:
aga9955 pisze:
joshua_ada pisze:Co innego ratowanie kota w czasie akcji!!! A czy jakakolwiek forma zemsty na psach wróci kotu życie? Tyle się tu pisze, tłumaczy, że koty nie są złośliwe? A psy są? Za ich wychowanie odpowiada właściciel.

I moze jeszcze jeden argument, zeby nie puszczac kotow samopas.
Zwyczajnie. Bo niebezpieczenstwo dla takiego kota jest realne i blisko nas.

Ale za glupotę własciciela kota, zapłaci pies sąsiadów.

Mielismy podobną sytuację, dotyczącą kotów piwnicznych na które polowały dwa wyżły. Jednak skupiliśmy się na nieodpowiedzialnej właścicielce, która wypuszczała psy poza teren posesji. Nikomu nie przyszło do głowy krzywdzić psy 8O
Swoją drogą ciekawe, czy "sprawiedliwość" zatryumfowała i psy zginęły marnie, w okrutnych mękach. Cytowany watek - to jest dopiero paranoja, jak również przychylne głosy dla takich wystąpień. Dziwnym trafem tam chyba moderacji nei było, co innego zabawki z króliczego futerka.

zdecydowanie zaplaci pies. W takim przypadku.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 26, 2012 11:08 Re: Zniknął mój wątek

aga9955 pisze:
casica pisze:
aga9955 pisze:
joshua_ada pisze:Co innego ratowanie kota w czasie akcji!!! A czy jakakolwiek forma zemsty na psach wróci kotu życie? Tyle się tu pisze, tłumaczy, że koty nie są złośliwe? A psy są? Za ich wychowanie odpowiada właściciel.

I moze jeszcze jeden argument, zeby nie puszczac kotow samopas.
Zwyczajnie. Bo niebezpieczenstwo dla takiego kota jest realne i blisko nas.

Ale za glupotę własciciela kota, zapłaci pies sąsiadów.

Mielismy podobną sytuację, dotyczącą kotów piwnicznych na które polowały dwa wyżły. Jednak skupiliśmy się na nieodpowiedzialnej właścicielce, która wypuszczała psy poza teren posesji. Nikomu nie przyszło do głowy krzywdzić psy 8O
Swoją drogą ciekawe, czy "sprawiedliwość" zatryumfowała i psy zginęły marnie, w okrutnych mękach. Cytowany watek - to jest dopiero paranoja, jak również przychylne głosy dla takich wystąpień. Dziwnym trafem tam chyba moderacji nei było, co innego zabawki z króliczego futerka.

zdecydowanie zaplaci pies. W takim przypadku.

Chore.
Powinien właściciel psa, o ile w ogóle jest winien. Bo kot wchodzący na teren psa, niestety jest narażony na to, co sie stało.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 26, 2012 11:20 Re: Zniknął mój wątek

Tak samo narażony jest kot,wchodzac na posesję gołębiarza.
Ostatnio córka znalazła rannego podrostka gołębiego i wychowała go.
Miałysmy problem,gdzie biedaka wypuścić, zeby przezył.

Czyli zakładam grupę wsparcia dla gołębiarzy :twisted:
Koty wychodzące won :twisted:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości