Jak usunąć konto?

[Beliowen]

I co w związku z tym?

Ja o tym kiedyś w jakiejś dyskusji na KŁ pisałam wprost, że był czas, kiedy chciałam odejść z forum i usunąć swoje posty
ale
usunięcie postów z zamkniętych wątków było niemożliwe, poza tym tworzone są kopie zapasowe, zostają kopie w cytatach
musiałam pogodzić się z tym, że cokolwiek weszło w sieć, zostanie w niej

a z czasem spojrzałam na temat trochę szerzej i dotarło do mnie dlaczego i w jakim celu piszę na tym forum.

I uważam, że edycja postów w celu np. dokonania jakiegoś dopisku czy poprawienia błędów powinna być możliwa przez krótki czas - np. pół godziny - po wysłaniu posta
a potem już nie powinna być możliwa
jest pewnym kłopotem kwestia edycji pierwszego postu, w którym zmienia się temat wątku, często zamieszcza jakieś istotne informacje albo rozliczenia, ale jeśli skrypt coś takiego w ogóle dopuszcza (nie wiem, niestety) może mogłoby to być rozwiązane tak, jak teraz posty pisane przez nowozarejestrowanych - zmiana do zatwierdzenia przez moderatora.

[Amika6]

I co w związku z tym? (...)

Może to, że punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia

[Beliowen]

I co w związku z tym? (...)

Może to, że punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia

Spójrz sobie na daty, kiedy usuwałam posty
Z poziomu użytkownika zostaje ślad edycji.

[Amika6]

No właśnie patrzyłam na daty edycji i stąd to skojarzenie

[Beliowen]

Zabrzmiało jak sugestia, że zmieniłam zdanie, kiedy zostałam moderatorem
a ja moderatorem zostałam dopiero w kwietniu tego roku, natomiast posty - pisane w pierwszej połowie 2005 roku - usuwałam w rok po ich napisaniu
więc moje zdanie w tej sprawie ewoluowało dość dawno temu.

[Beliowen]

Moją opinię nt. masowego usuwania postów już wyraziłam
jeśli zajdzie taka potrzeba i zaistnieje konieczność reakcji na takie działania, na pewno będziemy o tym dyskutować w gronie moderatorskim i wspólnie podejmować decyzję, rozważając wówczas konkretny przypadek
bo nie wiem, czy tu się da zastosować prawo precedensu.

[Wojtek]

Myślę, że twórca/twórcy regulaminu powinien/powinni zastanowić się, czy punkt 7 regulaminu w obecnym brzmieniu na pewno oddaje ich intencje.

[MaryLux]

I co w związku z tym?

Ja o tym kiedyś w jakiejś dyskusji na KŁ pisałam wprost, że był czas, kiedy chciałam odejść z forum i usunąć swoje posty
ale
usunięcie postów z zamkniętych wątków było niemożliwe, poza tym tworzone są kopie zapasowe, zostają kopie w cytatach
musiałam pogodzić się z tym, że cokolwiek weszło w sieć, zostanie w niej

a z czasem spojrzałam na temat trochę szerzej i dotarło do mnie dlaczego i w jakim celu piszę na tym forum.

I uważam, że edycja postów w celu np. dokonania jakiegoś dopisku czy poprawienia błędów powinna być możliwa przez krótki czas - np. pół godziny - po wysłaniu posta
a potem już nie powinna być możliwa
jest pewnym kłopotem kwestia edycji pierwszego postu, w którym zmienia się temat wątku, często zamieszcza jakieś istotne informacje albo rozliczenia, ale jeśli skrypt coś takiego w ogóle dopuszcza (nie wiem, niestety) może mogłoby to być rozwiązane tak, jak teraz posty pisane przez nowozarejestrowanych - zmiana do zatwierdzenia przez moderatora.

Pół godziny to jednak za mało. Powinny być 24.
BTW, kiedyś na innym forum zwrócono mi uwagę na literówkę - może nie była ona bardzo istotna, ale jednak rażą mnie literówki, własne też - ale uwagę przeczytałam po prawie 24 godzinach od wysłania posta - i już nie mogłam poprawić, bo regulamin dopuszczał 12 godzin.

[Marcelibu]

Czyli ten regulamin niewiele reguluje, jest za to duża dowolność działań Moderatorów. Widać, że sprawy regulaminowe można obejść, albo przymknąć na nie oko. Za to bany czasowe są dużo częściej rozdawane, mimo braku jakiegokolwiek ich uregulowania.

[Beliowen]

Ha
ja mam wrażenie, że regulamin w obecnym brzmieniu reguluje sporo spraw, tyle, że jest nie do końca przestrzegany

jak już kilkakrotnie pisałam, pracujemy nad zmianami
teraz prace nam spowolnił sezon ogórkowy ale dyskutujemy i pracujemy
tyle, że pracy i kwestii do omówienia jest jednak trochę.

Edit: trochę przesadziłam w doborze określeń mea culpa.

[Marcelibu]

Teraz pisze ze smarfona corki i nkie widze co napisalam wiec trudno mi dokladnie oddac to co mam na mysli. wydaje mi sie ze gdyby regulamin byl przestrzegany przez wszystkich w sensie egzekwowany obiektywnie przez Moderacje nie dochodziloby do wielu sytuacji jakie mialy miejsce. Wybiorcze stosowanie regulaminow zwykle do takich prowadzi. P rzecinkow itp. tez w tej maszynir nie mam. I polskich znakow tez.

[Beliowen]

Masz dużo racji
tyle, że raportowanie postów/wątków/PW łamiących regulamin jest przez wielu forumowiczów uważane za donosicielstwo, "bieganie na skargę" itd.
żeby dopilnować wszystkiego, musielibyśmy na bieżąco czytać wszystkie wątki we wszystkich działach - niewykonalne
nie wiem, jak liczna musiałaby być ekipa moderatorów, żeby temu podołać.

[NITKA/KARINKA]

Jeszcze ja z uwagami co do edycji.

Jestem przeciwna ograniczaniu uprawnień do edycji użytkownikom, którzy ich nie nadużywają.
Można ( o ile jest to technicznie możliwe) zablokować prawo tym, którzy edytując czy usuwając treść swoich postów, wprowadzają chaos, działają na szkodę kotów, czy forum .

Ostatni post.
Można go usunąć całkowicie lub edytować bez śladu, zanim ktoś odpisze.
Co prawda nie ma tego w regulaminie, ale dobry obyczaj nakazuje zaznaczenie edycji.
To samo, jak edytuje się posty w gorącym wątku, w którym szybko przybywa postów.
( Czasem ktoś kto używa opcji "zobacz nieprzeczytane posty" i na bieżąco śledzi temat, może się mocno zastanawiać nad stanem swojego umysłu )

Pierwszy post/pierwsza strona.
Nie wyobrażam sobie wprowadzenie moderacji edycji tych postów.
To znaczy - wyobrażam sobie chaos jaki zapanuje.
Za dużo wątków, za mało moderatorów, jak technicznie edytować post do moderacji ( skoro funkcja edytuj ma być zablokowana ?)

Rozumiem, ze można chcieć rozszerzenia swoich uprawnień, ale dokładać sobie pracy


Co do punktu 7 Regulaminu , zawsze myślałam , że to zabezpieczenie przed jęczącymi prośbami o usunięcie radosnej twórczości po czasie.

[Beliowen]

Pracy i tak jest sporo i to niekoniecznie dlatego, że moderatorzy sobie jej dokładają na siłę

Co do kwestii technicznych, które poruszyłaś
gorące wątki i edycja postów w trakcie dyskusji byłaby przecież możliwa - jeśli zostałby zdefiniowany czas na edycję, np. 24 godziny od napisania, to działałoby to wszędzie, niezależnie od tempa dyskusji

pierwszy post to w sumie największy problem przy wszelkich rozważaniach ograniczania możliwości edycji.

Ale
to są rozważania stricte teoretyczne, kolejny głos w dyskusji, która toczy się od ubiegłej jesieni, a tak naprawdę powraca od zawsze
a w sumie kilka głosów w tym mój, bo - co podkreślałam w postach - to, co piszę nt. edycji to moja własna opinia.

[NITKA/KARINKA]

Co do edycji w gorących watkach, chodziło mi bardziej o zaznaczenie, krótkie opisanie edycji w poście ( czego dotyczyła).
Czasem post zacytowany ( nawet kilkakrotnie) dalece różni się od tego po edycji.