Dlatego niemiłe było moje zdziwienie, gdy chciałam gdzieś podlinkować mój stary (założony rok temu) wątek
Mam do niego link w moim "domowym" wątku. To był wątek Klakiera, opiekuńczego kocurka, którego nie dało się uratować.
Weszłam na wątek, a tam coś zupełnie nowego:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=72 ... a224d37f43
Strasznie mi przykro, bo chciałam, żeby się po tym kocie jakiś ślad na Miau zachował
